D3 i omega

pawel.tarka28

Ja sam biorę omega 3 ale po raz ostatni. O3 z suplementow powoduje bardzo złośliwe odmiany nowotworów wiec zdecydowanie lepiej zjeść 2 razy w tyg śledzia lub makrele co do d3 dużo osób chwali sam się zastanawiam

monkey22

Uzupełniam zapasy i planuje zakup OSTROVIT OMEGA 3 i stad pytanie czy warto to brac bo jest stosunkowo tanie
90 porcji na 90 dni za 19 zł

OLEJ RYBI ---- 1000MG
EPA----180MG
DHA----120MG
Wit E ( DL-ALFA-tokoferol) 1.1 IU

Arthass

pawel.tarka28

Ja sam biorę omega 3 ale po raz ostatni. O3 z suplementow powoduje bardzo złośliwe odmiany nowotworów wiec zdecydowanie lepiej zjeść 2 razy w tyg śledzia lub makrele co do d3 dużo osób chwali sam się zastanawiam

Przepraszam, ale pisze pan straszne bzdury. W jaki sposób O3 z suplementów powodują nowotwory a z pożywienia nie?
Po pierwsze problem nie leży w formie (suplementach), tylko w jakości suplementów. Utlenione kwasy omega 3 działają przeciwnie do kwasów świeżych tzn. wywołują m.in. przewlekłe stany zapalne. Aby rozwinął się rak wymagany jest wcześniej przewlekły stan zapalny i w taki sposób rzeczywiście kiepskiej jakości suplementy omega 3 mogą przyczyniać się do powstawania nowotworów... ale wystarczy wybierać suplement wg ściśle określonych kryteriów i nie ma problemu. Zawsze można poprosić producenta o przesłanie aktualnych testów TOTOX.... po za tym są strony "trzecie" (niezależne), które zajmują się weryfikacją jakości omega 3 w suplementach jak przede wszystkim IFOS (bardzo rygorystyczne kryteria) oraz GOED (trochę mniej rygorystyczne kryteria, ale producenci zrzeszeni z GOED deklarują przestrzegania pewnym powszechnie przyjętych - choć nie ujętych prawnie - zasad produkcji suplementów omega 3).
Proszę bardzo, możemy sprawdzić jakość supli tutaj (jeśli są na liście to znaczy, że ok): http://www.nutrasource.ca/ifos/product-reports/default.aspx
http://www.goedomega3.com/
IFOS jest sporo lepszym wyznacznikiem niż lista GOED.
Druga sprawa, aby zapobiec utlenianiu się omega 3 edogennie (wewnętrznie), należy zadbać o odpowiednią osłonę przeciwutleniającą. Najlepiej zwiększyć podaż witaminy C lub witaminy E. Dobry producent dodaje do swojego suplementu przeciwutleniacz (zwykle witaminę E, ale patrzmy by była to naturalna forma zaczynająca się od przedrostka d-, NIE dl-).
Nie ma czegoś takiego jak standardowa zalecana dawka przeciwutleniacza, ale z moim obserwacji i analiz wynika, że na 1g tłuszczów w preparacie powinno być minimum 1mg naturalnej wit. E (ale wtedy preparat może szybko jełczeć), ilością wystarczającą jest 3-5mg wit. E, ilością preferowaną 5-8mg wit. E, a ilością optymalną 8-10mg (wtedy nie trzeba w zasadzie dostarczać dodatkowej osłony z odrębnej suplementacji).
Jest wiele kryteriów, ale ograniczę się do ww, bo to się nadaje na dłuższy artykuł - np. kwestia zanieczyszczeń rtęcia, pcb i dioksynami. Innymi słowy - kiepski preparat omega 3, tak, może zaszkodzić zamiast pomóc. Dlatego lepiej korzystać z siemienia lnianego bądź też BEZPIECZNYCH ryb.
Co do makreli... to zastanowiłbym się nad jej bezpiecznością. Po pierwsze makrela królewska (hiszpańska), ale też bałtycka jest bardzo mocno zanieczyszczona rtęcia i pcb... Mimo wysokiej zawartości omega 3, nie polecam. W ogóle makrela to drapieżnik-oportunista, więc zeżre wszystko co napotka. Co do tuńczyka - jedna z najbardziej zanieczyszczonych rtęcią ryb. Nie polecam. Co do ryb wędzony - obróbka termiczna powoduje oksydację omega 3 - nie polecam... Poza tym w wyniku wędzenia powstaje wiele nieprzyjemnych substancji jak WWA (wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne), które co gorsza rozpuszczają się w tłuszczach, a więc w wędzona ryba typu makrela (bo jest bardzo tłusta) to najgorsze co w tym wypadku można sobie zafundować. Dobra, tematu nie ciągnę dalej, bo jest zbyt obszerny na krótki post. Istotne, że chciałem sprostować kilka mitów.

ps. Tak naprawdę nie wykazano w testach klinicznych toksyczności omega 3 nawet w mega dawkach tzn. 5g dziennie. Więc "przedawkowanie" omega 3 to kolejny mit. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że mega dawki (powyżej 3g dziennie) mogą prowadzić do nadmiernego rozrzedzenia krwi (bo omega 3 działa rozrzedzająca na krew) i w niektórych przypadkach nie jest to zalecane np. choroby wątroby, czy branie leków na krzepliwość krwi.

Kupowanie taniego suplementu omega 3 to jak strzelanie sobie w kolano. Tutaj nie ma tanich wyborów. Tutaj nie da się oszczędzić na jakości. Albo producent kupuje tani olej omega 3 z Chin i sprzedaje tanio, albo kupuje certyfikowany olej od certyfikowanych dostawców i płaci premium. Albo kupujemy porządny suplement omega 3 (w sumie niektóre nie są nawet drogie, trzeba tylko umieć zweryfikować produkt i producenta), albo lepiej w ogóle nie kupować i bazować na siemieniu lnianym, orzechach włoskich, ziarnach konopnych, nasionach chia, łososiu, śledziu, szportach, sardynkach.
btw. swego czasu robiąc sobie listę zweryfikowanych suplementów omega 3 wysyłałem zapytania prawie do wszystkich polskich producentów omega 3 z listą pytań weryfikujących m.in. z prośbą o przesłanie wyników testów TOTOX. Wynik? Praktycznie ani jednej odpowiedzi. To dla mnie aż nadto wymowne.

Co do dziennych dawek: efekty stosowania widać już przy 250mg EPA/DHA dziennie (co zresztą jest minimalnym dziennym zaleceniem), efekty terapeutyczne od około 1g (czyli np. protekcyjne względem układu sercowo-naczyniowego i mózgu, oraz oczu). Przewagę EPA warto brać przy chorobach przewlekłych o podłożu zapalnym, gdyż EPA naturalnie działa przeciwzapalnie, również jest bardzo skuteczna przy problemach z nastrojem, depresją, problemach natury psychicznej. DHA w zasadzie nie trzeba przesadzać, bo największe zapotrzebowanie jest w trakcie ciąży, u dzieci do 5 roku życia i u osób starszych (przeciwdziała chorobom o podłożu upośledzenia funkcji kognitywnych - skutkom demencji i innych). Zresztą organizm w razie potrzeby potrafi syntetyzować DHA z EPA.

Co do suplementacji D3 + K2 MK7 - tak, polecam. Można od razu brać w zestawie z wapniem i magnezem (proporcje 2:1 na korzyść wapnia). Dzienna dawka D3 2000-3000 IU. Można brać w formie kapsułek olejowych (lepiej się wchłania z tłuszczem), polecam te w oliwie z oliwek jeśli jest możliwość (oleje słonecznikowy i z krokosza łatwo jełczeją). Albo po prostu przyjmować z najtłustszym posiłkiem w ciągu dnia.



Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-04-23 18:12:35