Cel: Redukcja,
makro skladniki:
1. 2,5g bialka na kg, 792,5g = 198g = 790kcal z białka
2. 0,9 g tłuszczy na kg. 790,9g = 71,1g = 640kcal z tłuszczy
3. 2,5g ww na kg. 79*2,5g = 198g = 790 kcal z WW.
Wychodzi: 2220kcal -< pytanie czy nie za duzo? Moze zbic tluszcze do 0,7g na kcal? A moze białko do 2g na kg?
Do tej pory smazylem zawsze na oliwie z oliwek, zazwyczaj na patelni grilowej lub woku. Wiem ze pieczenie i gotowanie jest o wiele zdrowsze ale jednak smazenie na malej ilosci tluszczu jest o wiele szybsze i smaczeniejsze.
Sniadania jest zawsze takie same, czasami zamiast jajecznicy zrobie omlet z jajek i owsianki, jednak nie wplywa to na bilans. Tluscze ktore trace z boczku podbijam oliwa. A dodatkowe wegle ucinam z jednego z posilkow, zamiast 50g ryzu jem 20g.
Jak widac z mojego planu zywieniowego jem za duzo białka, jednak jest to spowodowane dodatniem warzyw do planu ktorych normalnie nie licze.
Zastanawiam sie czy nie jem za duzo tluszczy i za malo weglowodanów. Na papieze ilosc weglowodanów wyglada na zastraszajaco mała, jednak jak mozna zauwazyc do kazdego posilku dodaje po 50g kaszy/ryzu/makaronu. Jak to podbije to wyjdzie mi za duzo kalori. Dodatkowo dziennie jem 5 orzechow wloskich, czyli okolo 150kcal ktore zapomnialem dodac do planu.
Bede wdzieczny za kazda rade i pomoc. Pozdrawiam.