Złamanie kości strzałkowej + uszkodzenie stawu skokowego

Witam. Mam taki problem. Kilka lat temu miałem złaanie kości strzałkowej i uszkodzenie stawu skokowego + zerwane wiązadła. Podobno dosć "standardowy uraz". Założone zostały na kość sruby + jedna długa przez kostkę na wylot. Ale pojawił się problem : pojawił się na śrubach stan zapalny, zrobiły się dwie przetoki ropne. Po około roku śruby usunięto , kości zrosły się mocno i prawidłowo również zniknęły przetoki , jest jednak ale : rano noga jest ciągle w tym miejscu , tzn własciwie kostka "obolała" i wymaga rozchodzenia. Jest też ciągle trochę spuchnięta. Później przez dzień w zasadzie może być: bywa że o niej zapominam na całe dni , a bywa że "ją czuję" Nie jest to ból , nie widać stanu zapalnego (zaczerwienienia) ale jest właśnie taka trochę cięzka, obolała - zwłaszcza jak coś więcej popracuję fizycznie . No i w miejscu operacji skóra jest ciemniejsza, sina - chociaż to baaardzo powoli ale jednak blednie. Od wyciągnięcia śrub minęło 1,5 roku. Pytanie: można coś z tym zrobić żeby było lepiej, czy po takiej operacji "musi tak już być" . Czy może wręcz TRZEBA coś z tym zrobić bo objawy są NIEPOKOJĄCE ?

Pozdrawiam, Piotr

Jak masz nadal problemy z nogą i potrzebuje ona porannej gimnastyki warto się udać do fizjoterapeuty i zbadać jej ruchomość może trzeba trochę zabiegów by odzyskała pełną sprawność, coś wzmocnić, sina skóra może świadczyć o słabym krążeniu w danym miejscu

Przechodziłeś rehabilitację po tym urazie ? Nie musisz widzieć zaczerwienienia żeby był obecny stan zapalny. Po tym co opisujesz można podejrzewać że troficzność tkanek jest zaburzona. Wskazana byłaby wizyta u fizjoterapeuty.