UFC Fight Night 95: Cyborg vs. Lansberg

Bigfoot jest wielki, jakby był z góry to mógłby to wygrać (może Roy się poślizgnie jak na ważeniu i wtedy xD). Forma fizyczna Bigfoota dobra, ale głowa i to że Bigfoot to slow starter pewnie skończy się ta walka podobnie jak Nelson vs Kongo - ovehand right.

Nie widzę w jakiej płaszczyźnie Nover miałby to wygrać. Barao go zdominuje albo i skończy

Cyborgowa jest k***a wielka. W 140lb imo każdą babke na świecie pokona, ale będzie rozp******, Kryśka przez nokaut, runda 1 Ronda powinna dostać albo rewanż z Holm albo walkę z Cris w 140 a nie TSa.
Czuje, że zaklepią Shevchenko vs Pena i Holm vs Zingano (obie po porażkach).


Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2016-09-24 11:18:49

Renan Barao o walce z Jeremym Stephensem oraz pozostaniu w dywizji piórkowej

Były mistrz wagi koguciej Renan Barao walczący obecnie w dywizji piórkowej rozmawiał na temat swojej ostatniej walki oraz tego w jakiej wadze chce dalej walczyć.

Po porażce z TJ Dillashawem i utracie pasa wagi koguciej, Renan Barao (33-4, 1 NC) przeszedł do wagi piórkowej debiutując w tej wadze w pojedynku z Jeremym Stephensem (25-12) na UFC Fight Night 88. Nie był to udany debiut dla Barao, ponieważ przegrał on tę walkę przez jednogłośną decyzję. Renan uważa jednak, że to on wygrał to starcie, ale chce iść do przodu piąć się w górę rankingu dostając się do pierwszej 15. Pomóc ma mu w tym wygrana z Phillipe Noverem (11-6-1) z którym zmierzy się tej nocy na gali UFC Fight Night 95. Więcej

Cyborgowa na luzie wygrała i imo pokazała dobrą kondycję (w walce z Coenen też to udowodniła). Lansberg dobrze kombinowała, żeby siedzieć w klinczu, gdzie imo było najbezpieczniej. Bigfoot długo przetrwał, ale imo Nelson i jego szanse na znokautowanie przeciwnika są przeceniane. W dodatku Nelson kopnął sędziego, więc pewnie niedługo będzie jakaś kara.

I dobrze, że go kopnął, jeszcze w łeb mu powinien zasadzić. Sędzia śpioch zachował się jak ostatni żółtodziób. Tam przynajmniej o 2 ciosy padły za dużo. Gdyby Nelson sam nie odpuścił i wymownie się nie cofnął to tam jeszcze poszłyby przynajmniej ze dwie następne niepotrzebne bomby. Big Foot niech już odwiesza rękawice na kołek, bo naprawdę szkoda zdrowia. Jest już tak naruszony, że przykro się to ogląda.

Obejrzałem teraz na szybko Renana. Nelsona i Cyborga. Ta akcja z Nelsonem.. no cóż, rzeczywiście mógł to ciut prędzej przerwać ale to też łatwo się mówi, a jak się sędziuje to pewnie ciśnienie wysokie w takich sytuacjach. Praca sędziego nie jest łatwa + presja publiczności dosyć często.. Ciężko mi powiedzieć, czy pretensje słuszne czy też nie. Nie potrzebnie go tam tyknął nogą, trzeba było zf***ować go jak Diaz

Co do cyborga to grubo. Jest agresywna i zbiła kobietę.. N/c....

BF trochę przyjął do momentu tego podbródkowego. Myślałem, że dużo wcześniej padnie po którymś uderzeniu, a ten się dosyć długo trzymał. Ale fakt, każdy jest dla niego zagrożeniem. Dawać go do KSW.

Bardzo bym chciał zobaczyć Cyborg w 135, ale to już raczej nie realne. Większość walki w klinczu i ko-la-na! Ale jak już bije to na pełnej kvrwie.

Też myślałem, że Silva szybciej padnie, a on jakoś wytrwał do 2 rundy i całkiem nieźle okopał Nelsona i kilka razy go poprzestawiał tymi low kickami. Tuta jednak potrzebny jest jeden celny cios i Antek pada na glebę. Co do kontrowersji o zbyt późne przerwanie walki, to wg mnie nie było żadnych kontrowersji i Nelson trochę przesadził z tym kopnięciem sędziego. Jak był taki pewny, że już po walce to mógł nie zadawać tych ostatnich ciosów. Były walki gdzie zawodnicy bardziej byli obici i nie przerywano ich zbyt wcześnie. Antek powinien już dać sobie spokój bo każdy będzie go tak kończył 6 porażek 1 wygrana i 1 NC, czas to zakończyć.

Cyborg jak to Cyborg... nie do zajechania i to po takim wycieńczeniu przez zbijanie wagi Robiła z Lansberg co chciała i w stójce i po obaleniach. Wielka szkoda, że nie walczy w 135 lbs bo jej walki byłyby znakomite z innymi zawodniczkami i byłaby mistrzynią chyba przez bardzo długo. Teraz chyba odpoczynek i obrona pasa w Invicta FC o ile znajdą jej rywalkę.

Haha McCarthy dostał kopa w dupę i jeszcze udawał że tego nie widział. Z reguły to on terroryzował zawodników a tu proszę :D

Kontuzja Paula Feldera