Skuteczność styli, style tradycyjne, sporty walki.

t****Polska

...zamiast rzucić nim o glebę, mogłeś dźwignię na tą rękę która cie trzymał zastosować. Nie musiałeś od razu osoto gari przez biodro żeby głową na beton upadł, a kark tak od razu też nie pęka...

Po pierwsze, nie umiem założyć dźwigni na rękę. A powinienem zrobić to co wychodzi mi automatycznie. Po drugie, to byłaby seio naga - rzut przez plecy. Po trzecie, w walce na treningu i zawodach robię to z zejściem na kolana. Zdarza się, że doświadczony judoka którego rzucam zahaczy głową o matę - niektórzy nazywają to zasadzeniem marchewki. Dla osoby bez doświadczenia w tym sporcie może być to niebezpieczne.

t****Polska

Zresztą sam mógł wezwać policję na niego, dlaczego wolał dac 5 zlotych?

Po pierwsze, to miało miejsce około 20 lat temu. Telefony komórkowe nie były bardzo rozpowszechnione. Po drugie, jest sprzeczka i w jaki sposób wzywasz policję? Mówisz "Panowie, dajcie mi dwie minuty. Muszę gdzieś pilnie zadzwonić."

No to mogłeś zamiast tyle się zastanawiać kopnąć gościa w krocze i.uciec jak się go tak bales i 5 zl mialbys w kieszeni. Plus było to wymuszenie więc mogłeś pójść na komendę. Nie ważne co by to było i jakby się nazywała ta technika, skoro jej nie było a jedyne co zrobiłeś to technika "dajo kaso z kieszenio". Innymi.słowy z odruchów składających się ze skomplikowanych ruchów, mogłeś zmienić na technikę prostszą i bardziej bezpośrednią jak.kop w jaja. Przecież ten miejscowy swir tak od razu też by policji nie wezwal ze sklepal go jakiś chlopak bo chciał go na 5 zł nastraszyc.

Walka na treningu i na zawodach to nie walka na ulicy, plus czy polamales komuś kark na zawodach? Nie. Myślę że wyolbrzymiasz sprawę żeby wytłumaczyć dlaczego w paraliżu oddales 5 zlotych i żeby wyjść z twarzą dorabiasz historyjkę.




Zmieniony przez - t****Polska w dniu 2016-08-11 16:05:47

Zmieniony przez - t****Polska w dniu 2016-08-11 16:06:56

Zmieniony przez - t****Polska w dniu 2016-08-11 16:09:49

Innymi, słowy ten gość w żabce, co.go.napadli i.magralo się n a kamery powinien ,dać sobie włoić:






Bo mógłby wykonać tak niebezpieczny rzut, że mógłby pójść siedzieć? A miał wielu przeciwników, poradził sobie bo nie ćwiczył nic, gdyby ćwiczył sport, czy tradycyjną sw to wkladaliby mu.do.glowy żeby dał się zlać bo pójdzie siedzieć, z takim podejsciem , nie dziwię się dlaczego wiele osób uznaje sztuki walki za lipę...ale nie wszystkie są dzięki Bogu uczone w ten sposób.

Jeśli jest się w sytuacji, że nie wiesz czy wyjdziesz ze sklepu żywy to.nie ma się co zastanawiać, co będzie.... tylko.działać zamiast dostać wpyerd***l i później na forum pisać, że pokonalbyś, ich ale jesteś zbyt niebezpieczną bronią, dlatego od byle jakich sznurów, dostałeś po ryju, za to.na zawodach wygrywasz z doświadczonymi zawodnikami, gdyby tylko, oni chcieli wziąć udział w zawodach, byś im pokazał gdzie piperz rośnie. Takich ludzi.nie interesuje, co.ćwiczysz i.czy masz osiągnięcia, ale chcą urwać Ci łeb, dlatego trzeba trenować to co działa w realnej walce, a jeśli coś jest zbyt skomplikowane by wykonać w walce na ulicy to po.co.to.ćwiczyć? Jedynie pod zawody jedynie, gdzie np nie wolno kopać czy uderzać.... ale wtedy ma się czarny pas i tytuły i co z tego skoro musisz menelowi 5 zlotych dac, żeby Cię nie zlał.


Zmieniony przez - t****Polska w dniu 2016-08-11 17:43:25

za dużo filmów albo nie wiem...
nie było tu żadnego zagrożenia życia, skończyłoby się na pyskówce. Za to pojawiło się już zagrożenie, jak "bohater" próbował atakować już tulipanem....co jest d****izmem i głupotą i świadczy tylko o tym, że miękka głowa zrobiła za niego wszystko. Sytuacja błacha mogła stać się niebezpieczną bo dwóch lujów postanowiło sobie coś udowadniać. Myślisz, że każdy kto trenuje MMA czy Boks jest od razu skory do bicia innych w przypadku pyskówki? to jest mega słabość i nieporadność. Wykorzystywanie nieumiejętne. Jak nie umiesz rozmawiać to każdy może być Twoim przeciwnikiem.

Ten również i.na dodatek policja zgarnia tych co.dostali wpier***ol. Pewnie nie wiedzą jak.działa w Polsce prawo... a gdyby ćwiczył to co Ty, MMA, pewnie klocilby się że musiał dać 5 zlotych, bo.zna zbyt niebezpieczny rzut, a dźwigni na rękę nie umie zakładać, jeśli masz możliwość założyć dźwignię, czy wykonać rzut to.masz czas na uderzanie i.kopanie i.nie trwcisz czasu na szarpanie się i silowanie z przeciwnikiem, w myśl zasady
"He who hits, wins." Prosto, bezpośrednio i skutecznie.


Napewno ich wypuszczą a cały sklep komputerowy pójdzie siedzieć, na bank... nie mają szans chlopaki, wszystko się nagrało, ta fundacja pomoże napastnikom.


Zmieniony przez - t****Polska w dniu 2016-08-11 18:10:39

Zależy co powie, jeśli podejdzie do Ciebie typ i walnie Ciebie w głowę z liścia to rozumiem, że nie będziesz się bronił tylko będziesz rozmawiał, tak? To samo jak ktoś zaatakuje Twoją żonę? Nie mówię żeby się bić za każdym razem lub dac się prowokować, ale jak ktoś idzie na Ciebie z łapami to raczej nie po to żeby różaniec odmawiać.

Jeśli chodzi o to.jak widzimy.to.w jkd to
Ja się będę bronić przed napastnikiem, tylko że to ja będę atakował broniąc się takie jest w skrócie nastawienie jkd do.samoobrony tzw. Ofensywna- defensywa, lub defensywna- ofensywa. Ale jkd to nietradycyjna sw, dlatego mamy inne podejście do walki niż w tradycynych sztukach walki.

Plus Antek powiedz biles się kiedyś na ulicy ale nie jako 11 latek tylko np.18 latek? Czy znasz to.jedynie z teorii?




Zmieniony przez - t****Polska w dniu 2016-08-11 18:24:41

Zmieniony przez - t****Polska w dniu 2016-08-11 18:26:49

Zmieniony przez - t****Polska w dniu 2016-08-11 18:29:25

bez sensu gadka.
trenuję boks, w pracy (w cywilnych ciuchach) dostałem "cios" w brzuch od agresora...dla niego to było mocno, ja nic nie poczułem (jak się obija brzuch piłką lekarską i ciężko trenuje brzuch to nie poczujesz takiego dziadostwa) nie ruszyło mnie to, spytałem tylko "co robisz chłopie? Po co Ci to?" totalnie go to zdezorientowało, co miałem go nokoutować? i co mi z tego, że on by leżał na glebie z połamanymi żebrami albo bez zębów? wiesz po co się trenuje sporty walki? by łapać opanowanie, luz psychiczny w walce by potem jak jest taka właśnie sytuacja nie przesadzić tylko zachować zimną głowę a nie po to by napyerdolić lujowi bez umiejętności tylko dlatego, że Cię uderzył śmiesznym ciosem. Innym razem gości trzeba było pacyfikować samymi liściami i padali jak muchy... pijani, agresywni a ja akurat w zastępstwie ochraniałem jeden lokal z dwoma innymi normalnymi, opanowanymi ludźmi. On dostanie parę mocnych liści i trzeźwieje, krzywda mu się nie stała, zagrożenie wyeliminowane. Różne były sytuacje. Dla Ciebie może pyskówka jest zagrożeniem życia i Bóg wie czym jeszcze czy tam jak Cię luj uderzy w ramię czy brzuch, dla mnie to po prostu zaczepka i trzeba lekko jego mościa zdyscyplinować a nie okładać do nieprzytomności, nokoutować ciężko i co byś jeszcze chciał w myśl "prawa"...

Lol. To mnie źle zrozumiałeś, bo poprzednio Ci opisałem że za pyskówki to.się dzieci w podstawówce biją i że Jeśli się bronilem to nie o pyskówki ani 5 zlotych ale już widzac atak ,nie wybijalem zębów a uderzalem w pkt witalne jak np szyja. Jak na policjanta masz krótką pamięć odnośnie tegp.co pisałem 2 strony wcześniej. Co innego jest jak leszczu uderza Cie w brzuch, co innego jak jesteś na bramce a co innego jak podchodzi typ i od razu leci na głowę uderzenie po 3 słowach, gdy ty mówisz spoko, luz. Sporty walki ćwiczy się pod sport, sztuki walki ćwiczy się nie pod sport. Dlatego napisałem że trenując sztuki walki nie dajesz się sprowokować, ale nie dajesz się zlać przez byle sznura lub zastraszyć za 5 złotych. Plus ten gość co.go zdezorientowales tekstem to musiał być leszcz bo normalnie to gdyby chciał Cię zlać po prostu ruszył by na Ciebie, uderzając ile fabryka dała, a drugą ręką lapalby za ubranie ( typowe dla uliczniakow)


Zmieniony przez - t****Polska w dniu 2016-08-11 18:43:44

Nie służę w policji. Napisałem jedynie, że mój zawód nie cieszy się zachwytem społecznym. Przez co mam też różne nazwijmy to interwencje. Znam swoją wartość i swoją siłę i doprawdy nie widzę jakiegokolwiek sensu by bić kogoś po głowie mocnymi sierpami. A daj spokój, ile to miało być już ludzi co ruszą/rozyebią kurvy/złapią po pracy.... nie ma o czym mówić. Cios pięściarza mojego sparingpartnera dajmy na to, wytrenowany itp jest o wiele silniejszym ciosem do zniesienia niż jakiegoś sebixa prawilniaka w adidasach.... dlatego Ci piszę, że znam swoją wartość i nie widzę sensu aż takiego uszkadzania.

t**** widzę trochę nerwy ci poszły xd.