Mam na imię Rafał i chcę być duży. Nie gruby, a duży. Można by rzec iż ostatnie moje działania nakierowane na redukcję, zaprzeczają temu, niemniej, jestem pewien że chcę być duży i liczę w tej kwestii na Waszą pomoc.
Redukcję rozpocząłem i kontynuowałem stosując dietę ketogeniczną. iałko nisko, ok 1,2g/kmc, węgli zero, jedynie z tego co wpadło z warzyw, twarogu i mleka, reszta zapotrzebowania to tłuszcze, głównie nasycone.
W ciągu dwóch i pół miesiąca udało mi się zejść ok 12kg w dół, z poziomem BF na koniec redukcji około 6-7%.
Należałoby się teraz trochę odbudować.
Przyjąłem swoje kaloryczne zero na ok 3300kcal. W dzień treningowy czyli de facto co drugi dzień podbijam kalorie do 4000kcal, w dzień bez treningu, obcinam i konsumuję ok 3100. Rozkład posiłków, makro itp widoczny na zrzutach. Do tego wciągam około 1kg warzyw dziennie których nie wliczam. Głównie cebula, kapusta modra, marchew, buraki, pomidory i ogórki. Nie wliczam ich do bilansu, gdyż każdego dnia przyjmuję podobną porcję, wszystko na surowo.
Poproszę o opinie, porady, wskazówki itp
Dodam iż najbardziej odpowiada mi dieta minimalistyczna. Minimum produktów, minimum obróbki, minimum stresu
Tak, wiem. W dzień treningowy sporo prochu wpada, niestety nie przepadam za suchym mięsem, a mięsa które wcześniej miało skrzydła, nie traktuję jako wartościowy produkt
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370