Najlepiej gdybys miał odwage powiedzeć jej ze jest na tyle ograniczone ze tak to własnie postrzega - jak wiekszosc. Zresztą nawet nie musisz mówić, sama sie domyśli.
Powiedz ze proszek/tabsy szybko sie wchłaniają a bardzo czesto jest to istotne - aby jak najszybciej dostarczyc odpowiednich wartosci - np. po treningu.
Najlepiej jakbyś przyniósł jej batona proteinowego i 30gr białka w proszku i zapytał co jest bardziej szkodliwe (jej zdaniem oczywiscie)
I na tym przykładzie bardzo dobrze wytłumaczyłbys jej, to jak bardzo jest ograniczona i że kieruje sie wrodzonym instyktem człowieka pierwotnego, bo inaczej nie mozna tego okreslić.
Powiedz jej jeszcze czy je czasmi np. chińskie zupy w proszku - i dlaczego nie widzi w tym nic szkodliwego?
Albo np. budyń który po przyzadzeniu smakuje/wyglada jak odrzywka białkowa czy gajner i dlaczego w takim razie wpiepsza takie trudzicizny, jezli budyń ma o wiele gorsze wartosci odzywcze (ww proste) od odzywki, przez co moze tylko przybrać na fecie, a białko wyjdzie jej tylko na zdrowie! (mozesz przypomniec jej jakie spełnia funkcje, moze dowie sie czegos nowego)
No i wkońcu dlaczego nieraz woli przyzadzic tą chińska zupe niz 'normalny' obiad? - bo jej sie nie chce, jest bardzo głodna, prawda?
Tak samo miesnie są 'głodne' po treningu i jak najszybciej potrzebuja odpowiednich wartosci. A juz na pewno nie ma czasu na babranie sie z obiadem - który i tak zjesz (jako posiłek potreningowy) ktory bedzie o wiele bardziej wartosciowy niz to co ona zjadła przez cały dzien.
mozesz to wydrukowac i jej pokazac