Miesiąc temu w skutek nieszczęśliwego wypadku pękła mi kość śródręcza, gips 5 tygodni, obyło się bez operacji. W piątek będę miał ściągany gips. Mój staż treningowy to 2 lata, ostra redukcja ze 103 kg do 76, później masówka do 80 i wypadek, trening nastawiony na testy sprawnościowe do wojska. Niestety plany wakacyjne wzięły łeb.
Pytanie 1- ile zejdzie mniej więcej żeby zacząć ćwiczyć z normalnymi ciężarami? Trening areobowy wrzucam od razu po zdjęciu gipsu.
Pytanie 2- do tej pory oprócz białka i przedtreningówki nie suplementowałem się prawie niczym, ale czas mnie nagli, muszę zrzucić ze 3,4 kilo, wrócić do formy sprzed wypadku i iść dalej w kierunku wojska. Czym się można w takiej sytuacji dodatkowo wspomóc i czy jest w ogóle taka konieczność ?
Pozdrawiam serdecznie :)