[BLOG] krisss_zaw - Weightlifting & Powerlifting. cel: mistrzostwa europy w TS

tez mam power perfect. poprzednio mialem "buty od dziadka", roznica jest ogromna. powerliftow sie obawialem,gdyz to sa buty pod crossfit - duze prawdopodbienstwo ze na ciezarach beda pracowac. adipower nie dosc ze kosztowaly 700+ to jeszcze rozwalaja sie po pol roku. teraz byla promocja na sklepie adidasa - adipower za 400zl.



09.06

zarzut na wysoko - 1/3 przysiadu

60 *3
80 *3
90 *3
100 *3
105 *3
115 *3
115 *3
120 *2 (poprzednio 115 *2)

mc sumo, sredni rozstaw stop

120 *3
160 *6
180 *7
210 *5
210 *8 (poprzednio 200 *8)

wioslowanie jednoracz

95 *6 x3 (poprzednio 90 *6)

zwijanie sztangi w chwycie do przysiadu przedniego (tzw "front rack")

20 *15
35 *15
45 *15
55 *15 (poprzednio 55 *12)

lydki - nie zdazylem

zarzut w formie zyciowej - na 120 sztanga gladko wskakiwala w barki, bardzo dobra predkosc sztangi. 130 ktore sobie zalozylem jest bardzo blisko. martwego ciagu nie jestem w stanie dluzej robic na tym sprzecie - bumpery mocno odbijaja od podlogi, w pierwszej serii na 210 przerwalem gdyz odrzut bolesnie uderzyl mnie w dlonie. 210 *8 bylo ciezkie wlasnie z tego powodu, bo pod wzgledem ciezaru jest zapas. we wioslowaniu nadal mozna dokladac, ale nastepnym razem skupie sie na zwiekszeniu objetosci bo bardzo duzo ubylo. zwijanie sztangi skutecznie dobilo przedramiona.

10.06

przysiad na safety squat bar

60 *6
90 *6
120 *6
150 *6
170 *4
190 *3
195 *5 (poprzednio 190 *5)

skladanka:
B1: wyciskanie hantli skos dodatni 30 stopni
B2: podciaganie na drazku
B3: uginanie ramion, skos dodatni 30 stopni

B1 B2 B3
35 *8 cc *8 15 *8
35 *8 cc *8 15 *8 (poprzednio 32.5 *8, drazek tak samo, 12,5 *8 uginanie)
35 *8 cc*7 15 *5
35 *6 cc *6 12,5 *8

przysiady juz bardzo ciezko, niemniej jest zyciowka. mam nadzieje na +2,5kg za tydzien. skladanka kompletnie sponiewierala, w dodatkowej czwartej serii juz odcielo mi prad. przyjemna pompa utrzymujaca sie po treningu - nie zaluje sobie wegli, w pracy poszlo 500g makaronu, a przed treningiem - 200g buleczek mlecznych z biedry i cukierki czekoladowe.

95kg hantel? Na wiośle jednorącz? Ja robie 65kg tak na 6-8 powt. Moc Tobie towarzyszy Panie. Nie ma dziadowania jakimiś "dwunastkami".

hahah, no co Ty. wioslo robie koncem sztangi, aczkolwiek wpisuje tylko wage talerzy a w rzeczywistosci dzwigam jeszcze dobre pol sztangi.

14/06

rwanie z klatki

25 *4 x3

rwanie na wysoko

50 *3
60 *2
65 *2
70 *2
70 *2
70 *2
75 *2

przysiad tylny ATG 41x0

60 *4
90 *4
120 *4
150 *4 x4 (poprzednio 145 *4 x6)

wyciskanie hantli stojąc

27 *6
27 *6
27 *6 (poprzednio 25*6)
25 *6
25 *6

składanka na łydki

D1: wspięcia na palce wąsko, z podestu
D2: wspięcia na palce na maszynie siedząc
D3: wspięcia na palce jednonóz z hantlem w dłoni

D1 D2 D3

120 *30 45 *30 23 *22
120 *27 45 *25 23 *21
120 *27 45 *24 23 *19

w rwaniu problem z pozycją przy wyłapaniu sztangi co w konsekwencji przekładało się na problemy z zablokowaniem łokci. przysiad wymęczył mimo obciętej objętości, opuszczanie gorsze niż wstawanie. w wyciskaniu coraz ciężej, aczkolwiek progresja ciężaru całkiem spora. składanka tradycyjnie zmasakrowała

Zapis 41x0 tzn 4 sekundy ruch negatywny, 1 sekunda pauza na dole i 0-jak najszybszy dynamiczny pozytyw? Tak nie do końca mam pewność. A i jak wygląda rwanie z klatki?

wlasnie tak siadalem jak napisales, takie wykonanie przysiadu przygotowalo mnie do ciezkiego siadania... ale odzwyczailo od wstawania we wtorek jak siadalem 205 *3 ATG wybicie mialem mocne ale pod koniec mnie juz zginalo.

przerwa byla spowodowana kilkudniowa impreza zakladowa. 3 dniowy balet wymagal regeneracji wiec w sumie wyszlo 5 dni bez treningu. po powrocie stwierdzam ze musze zrobic zmiany w planie

- przysiady tylne teraz juz zwykle ATG - gdybym mial tasmy to bym dal tasmy od gory
- zamiast wyciskania z tasmami dociski od ogranicznikow - nie mam juz tasm, a pozatym zdazylem sie juz zaadapotowac
- trening 5x w tygodniu zamiast 4x - zrobienie wszystkiego w czasie jaki mi zostaje na trening jest nierealne
- przenosze wiekszosc pompujacych cwiczen na ostatni trening

micha caly czas na wysokim poziomie - ponizej 4,2k kcal nie schodze. waga powoli w gore - oscyluje ok 95kg.

Ładnie idzie będę obserwował,trenuje dopiero 10m ale trening siłowy mi najbardziej pasuje.

Dzieki, za niedlugo zaczna sie ciezary i w koncu bedzie co ogladac

24/06

zarzut na wysoko, 1/3 siadu

60 *3
80 *3
100 *3
110 *2
115 *2
115 *2
120 *1
120 *2 (poprzednio tyle samo, progres techniczny)

martwy ciag sumo

130 *8
170 *6
200 *6
215 *5 (poprzednio 210 *8)

wioslowanie pol sztanga jednoracz, waga samych talerzy

97,5 *6 x3 (poprzednio 95*6)


zarzut jeszcze lepiej niz tydzien temu. 120 pierwsza seria jeszcze z oporami, ale w drugiej sztanga sama wskakiwala na barki. mc sumo zupelnie przestalo mi lezec, lecialem na palce i ciagnalem samymi plecami. po treningu czulem mocno przyczepy przywodzicieli. silowo moglbym wiecej ale kompletnie nie lezala mi technika wiec nie bylo sensu szarpac. wioslo juz ciezko, zwlaszcza z chwytem - caly czas lece bez paskow.

Nie wiem jak u Cb by się to miało, ale ja w MC sumo jak zastosowałem "wyjście" bardziej z przysiadu to zapomniałem co to ból przywodzicieli. Kiedyś po MC sumo zawsze kłucia i dykomforty w pachwinach.