Jak w temacie (a konkretniej tężyzna fizyczna, a skuteczność). Czy jest ktoś na forum, kto potrafiłby sensownie wyjaśnić, jak to jest możliwe, że Jimmy Johnstone miał prawie tak samo błyskotliwą karierę jak Clarence Seedorf? Ten pierwszy z nich mierzył jedynie 157 cm i chorował na schorzenie neuronów ruchowych. Clarence Seedorf jeśli chodzi o warunki fizyczne to z pewnością pjest najbardziej rozpoznawalnym piłkarzem pod tym względem. Czekam na odpowiedzi, może się rozwinie jakiś temat, albo ktoś doświadczony zaciekawi mnie długą wypowiedzią :P
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
...
Napisał(a)
Sorki za spam, ale to przez przypadek. Gdy kliknąłem kilka razy przycisk wyślij wyskoczylo mi, że taki sam temat już istnieje i przez to postanowiłem napisać go jeszcze raz pod innym tytułem. Jeszcze raz sorki. Mam nadzieję, że bana mi nie dacie :/
...
Napisał(a)
Odpowiedź jest prosta. Kiedyś w piłce nie kładziono tak dużego nacisku na aspekty fizyczne. W tamtych czasach większość piłkarzy paliła papierosy i piła duże ilości alkoholu, i o dziwo nie było to niczym dziwnym. Mogę podać ci więcej przykładów takich fenomenów. Np. Garrincha - Człowiek, który nie dość, że miał jedną nogę krótszą, to jeszcze wygiętą na zewnątrz. Patrząc dziś na tego człowieka, można rzec że nie powinien się on sprawnie poruszać (a co dopiero biegać po boisku za piłką). Według mnie jest to jeden z najlepszych dryblerów wszech czasów, pomimo tego jakie prezentował warunki fizyczne. Filmik na potwierdzenie :
...
Napisał(a)
@ Fajansiarz, mylisz się. Dawniej właśnie bardziej przypisywano uwagę aspektom fizycznym. Było tak chociażby w Barcelonie, przed erą Cruyijffa, zobacz ten filmik:
I gdyby w tamtych czasach piłka była aż na tak niskim poziomie, to garrincha z pewnością nie byłby jednym z najlepszych drylerów, jeśli grałby w ówczesnych czasach. Przypatrz się jak wygląda Jimmy Johnstone (posiadający jeszcze na dodatek chorobę neuronów ruchowych), a jak wygląda Seedorf (obaj grali zawsze na podobnych pozycjach i mieli podobne osiągnięcia):
http://i.imgur.com/aNddODh.jpg - seedorf
http://www.nasljerseys.com/images/Earthquakes/Earthquakes 75 road Jimmy Johnstone.jpg - johnstone
I gdyby w tamtych czasach piłka była aż na tak niskim poziomie, to garrincha z pewnością nie byłby jednym z najlepszych drylerów, jeśli grałby w ówczesnych czasach. Przypatrz się jak wygląda Jimmy Johnstone (posiadający jeszcze na dodatek chorobę neuronów ruchowych), a jak wygląda Seedorf (obaj grali zawsze na podobnych pozycjach i mieli podobne osiągnięcia):
http://i.imgur.com/aNddODh.jpg - seedorf
http://www.nasljerseys.com/images/Earthquakes/Earthquakes 75 road Jimmy Johnstone.jpg - johnstone
...
Napisał(a)
Nie, to ty się mylisz.
Spójrz na piłkarzy w dzisiejszych czasach. Każdy ma wyrzeźbiony kaloryfer i napompowaną klatę. Kiedyś piłkarze wyglądali zupełnie inaczej : Od tzw. suchoklatesów po grubasków. Piłkarze wyglądający tak jak dzisiaj trafiali się bardzo rzadko(o ile w ogóle się trafiali).
Czytałem w pewnej książce coś o przygotowaniu fizycznym reprezentacji Brazylii na mundialu w 1958. Ograniczało się to do ćwiczeń typu pajacyki itp. Dziś nie nazwalibyśmy tego pewnie nawet dobrą rozgrzewką.
Poza tym ja nigdzie nie napisałem, że piłka była wtedy na "tak" słabym poziomie. Ja odniosłem się do warunków fizycznych piłkarzy, a nie do ich umiejętności.
Tamte czasy mają się nijak do teraźniejszości.
Zupełnie inna filozofia sportu, inna dynamika gry. Zupełnie co innego. Chociaż sądzę, że najlepsi piłkarze z tamtego okresu daliby sobie radę w dzisiejszych czasach, o czym świadczy skala ich talentu. To nie ich wina, że urodzili się w takich czasach i tak się grało w piłkę w tym okresie.
Spójrz na piłkarzy w dzisiejszych czasach. Każdy ma wyrzeźbiony kaloryfer i napompowaną klatę. Kiedyś piłkarze wyglądali zupełnie inaczej : Od tzw. suchoklatesów po grubasków. Piłkarze wyglądający tak jak dzisiaj trafiali się bardzo rzadko(o ile w ogóle się trafiali).
Czytałem w pewnej książce coś o przygotowaniu fizycznym reprezentacji Brazylii na mundialu w 1958. Ograniczało się to do ćwiczeń typu pajacyki itp. Dziś nie nazwalibyśmy tego pewnie nawet dobrą rozgrzewką.
Poza tym ja nigdzie nie napisałem, że piłka była wtedy na "tak" słabym poziomie. Ja odniosłem się do warunków fizycznych piłkarzy, a nie do ich umiejętności.
Tamte czasy mają się nijak do teraźniejszości.
Zupełnie inna filozofia sportu, inna dynamika gry. Zupełnie co innego. Chociaż sądzę, że najlepsi piłkarze z tamtego okresu daliby sobie radę w dzisiejszych czasach, o czym świadczy skala ich talentu. To nie ich wina, że urodzili się w takich czasach i tak się grało w piłkę w tym okresie.
...
Napisał(a)
W dawnych czasach większą uwagę przypisywano tężyźnie fizycznej niż technice. Dzisiaj większą uwagę się przypisuje i temu i temu. Nieprawdą jest to, że dawniej piłkarze wyglądali od tzw. suchoklatesów po grubasków, a dzisiaj każdy ma kaloryfer i napompowaną klatę. Czasem się znajdzie może ktoś taki, jak Seedorf ale to są wyjątki, w Polsce nie ma takiego piłkarza i na MŚ częściej się zdarzają piłkarze z mniej wyrzeźbionymi i rozbudowanymi sylwetkami. W latach 50-tych grał taki piłkarz, który nazywa się Duncan Edwards (powinieneś go znać) i zakończył on karierę w wieku 21 lat, kiedy był jeszcze młodym chłopcem. Pomimo to był bardzo silny fizycznie i grał jak rasowy brytyjski obrońca. Zazwyczaj najmłodsi reprezentanci Polski, albo innych krajów, wyglądają przy nim nim jak szkapy.
Na moje pytanie (chodzi o porównanie Johnstone'a do Seedorfa) też, że podobne osiągnięcia mieli dlatego, że dawniej nie przypisywano uwagi na aspekty fizyczne, a potem, że tamci piłkarze poradziliby sobie w dzisiejszych czasch. Johnstone, miałby być tak dobry jak Seedorf (gyby seedorf grał w latach 50-tych, albo johnstone w XXI wieku)?
Zmieniony przez - LCBND w dniu 2016-05-28 21:16:57
Zmieniony przez - LCBND w dniu 2016-05-28 21:17:28
Na moje pytanie (chodzi o porównanie Johnstone'a do Seedorfa) też, że podobne osiągnięcia mieli dlatego, że dawniej nie przypisywano uwagi na aspekty fizyczne, a potem, że tamci piłkarze poradziliby sobie w dzisiejszych czasch. Johnstone, miałby być tak dobry jak Seedorf (gyby seedorf grał w latach 50-tych, albo johnstone w XXI wieku)?
Zmieniony przez - LCBND w dniu 2016-05-28 21:16:57
Zmieniony przez - LCBND w dniu 2016-05-28 21:17:28
...
Napisał(a)
Duncan Edwards "zakończył karierę" ponieważ zginął w katastrofie lotniczej pod Monachium.
...
Napisał(a)
Nie mieli podobnych osiągnięć bo Johnstone osiągnął coś tylko na krajowym podwórku z Celticiem, który panował od zawsze w lidze szkockiej, która powiedzmy sobie szczerze, nie należała nigdy do najsilniejszych. Jeśli stawiasz na równi takie trofea ze zdobyciem 4xLM , i kilkanaście innych tytułów w najlepszych ligach w Europie, to coś tu jest nie tak. Poza tym to w każdym poście piszesz o tej chorobie Johnstone'a. On umarł na tą chorobę, nie znaczy że miał ją podczas kariery.
...
Napisał(a)
Seedorf faktycznie był znacznie lepszym piłkarzem i był też nieco bardziej cofnięty jeśli chodzi o pozycję na boisku, ale Johnstone i tak musiał dobrze przeciwstawiać technikę silniejszym od siebie zawodnikom, bo inaczej nie byłby przez społeczność uznawany za najwybitniejszego szkockiego piłkarza wszech czasów (nie licząc Kenny Daglisha).
W tamtych dzisiejszych czasach tamci piłkarze nie mieliby tak łatwo jak kiedyś (ale nie jest to spowodowane głównie poziomem dominacji silnych fizycznie zawodników) kiedy Puskas i Di Stefano grali w realu madryt nie było w Europie żadnego innego klubu, który miałby w drużynie jednocześnie dwóch piłkarzy grających na poziomie światowym. Dzisiaj Bayern ma np. Robbena i Lewandowskiego, są w podobnym wieku co Di Stefano ki Puskas w realu i grają na tych samych pozycjach. Nie radzą sobie tak dobrze.
Zmieniony przez - LCBND w dniu 2016-05-30 21:50:19
W tamtych dzisiejszych czasach tamci piłkarze nie mieliby tak łatwo jak kiedyś (ale nie jest to spowodowane głównie poziomem dominacji silnych fizycznie zawodników) kiedy Puskas i Di Stefano grali w realu madryt nie było w Europie żadnego innego klubu, który miałby w drużynie jednocześnie dwóch piłkarzy grających na poziomie światowym. Dzisiaj Bayern ma np. Robbena i Lewandowskiego, są w podobnym wieku co Di Stefano ki Puskas w realu i grają na tych samych pozycjach. Nie radzą sobie tak dobrze.
Zmieniony przez - LCBND w dniu 2016-05-30 21:50:19
...
Napisał(a)
Tego nie potrafię wytłumaczyć. A jak wytłumaczysz to, że Real Madryt w latach 2003-2007 nie wygrał praktycznie nic? Mając w składzie takie legendy jak Ronaldo, Zidane,Raul,R.Carlos,Figo, Guti, Beckham , Salgado, Casillas.
...
Napisał(a)
@Fajansiarz, sorry, że nie odpisuje od razu ale dopiero terazzauważyłem, że odpowiedziałeś i wcześniej nie miałem jakoś czasu, żeby często wchodzić na tę stronę. Ta drużyna o której ty mówisz określana jest jako Galacticos. Faktycznie w latach 2002-2007 była mocną drużyną, ale nie wygrała żadnego LA. Ja osobiscienie wiem czym to głównie jest spowodowane,ale było wiele takich jedeneastek, które dysponowały może jedynie bardzo dobrym trenerem, ewentualnie wyróżniającymi się na tle zespołu gwiazdami, a pomimo to wygrywały bardzo dużo. Chociażby reprezentacja Węgier w latach pięćdziesiątych, albo reprezentacja Polski w 1973-1974.
Zmieniony przez - LCBND w dniu 2016-06-05 05:06:43
Zmieniony przez - LCBND w dniu 2016-06-05 05:06:43
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!