UFC Fight Night 87: Overeem vs. Arlovski

albo ostatnio popularna opcja...natychmiastowy rewanż

Overeem jak madrze zawalczy to ma argumenty by zajechac Hunta, ale tez bardzo duze szanse na bycie ustrzelonym

A co do Caina to teraz wszystko jest jedna wielka niewiadoma

Homster

Steven, miałeś jechać na tę galę

Reem - Arlovski może być - kto pierwszy lepiej trafi

wiem, ale zjechałem do Polski wcześniej (miałem zjechać w czerwcu)
szkoda, bo historyczna gala

grind

Z tego co Reem pisze to sugeruje ze wie ze jak pokona Andreia to ma walke o pas. Moze bylo to jednym z punktow negocjacji kontraktu?

Reem powiedział, że ME w Holandii to był 1pkt kontraktu, drugi pkt to TS jak wygra z Pitbullem.

To jest waga ciężka, na papierze faworytem Overeem, ale imo nieznacznym, to jest waga ciężka.

Andrei ma dobry boks i nieźle się porusza. Ogólnie ma świetny warsztat i jeden z bardziej wszechstronnych zawodników, ale w jego przypadku dużo zależy od głowy. Jeżeli wyjdzie spiety i bez pewności siebie, to Ali szybko go poskłada.

Dla mnie trudna walka do wytypowania bo lubię Overeema i Arlovskiego i ucieszy mnie zwycięstwo jednego i drugiego, ale jednocześnie będzie mi szkoda przegranego. Jeśli obaj wyjdą do walki dobrze przygotowani i z dobrym nastawieniem, to będzie dobra walka. Tak jak B-Real napisał, bardzo dużo będzie zależało od głowy jednego i drugiego. Obaj potrafią mocno uderzyć i wyłączyć światło, ale gdybym miał stawiać, to jednak na Reema. Jak będzie klincz i kolana, to może mu to dużo dać.

Kwestia szklanej szczęki jest jednak fascynująca, bo bomba którą przyjął od Browne'a była naprawdę mocna, a nie odesłała do snu Andrzeja.

Jestem ciekaw ile dokładnie zmiennych wpływa na nokaut i na ile są to zmienne czysto mechaniczno-fizjologiczno-neurologiczne a na ile psychiczne.

Jest ich tyle, ze nigdy nie zbierzesz wszystkich (peewnie z parę tysięcy albo milionów), co najwyzej ich uśrednione efekty ktorych i tak nie ubiezesz mateamtycznie w układ równań

IMO działa tu teoria chaose deterministycznego - olrzymia ilość zmiennych wpływa na zjawisko, a mała zmiana któregoś z nich an wejściu może spowodować ogromną zmianę na rezultacie (efekt motyla) przez co jest to praktycznie nierozróżnialne od zjawiska losowego

Nokaut nokautowi nie równy tak jak cios ciosowi. Zmęczenie też zwiększa prawdopodobieństwo nokautu (dostania go) i zmniejsza prawdopodobieństwo znokautowania kogoś (zraniony Browne trafiając Andreia zapewne nie wygenerował tak mocnego ciosu jaki wygenerowałby gdyby Arlovski wcześniej go nie podłączył). Stąd jak zawodnicy są zmęczeni często są takie brawle i obaj potrafią przyjąć więcej (w dużej mierze też przez to, że przestają walczyć technicznie).

Obaj już przyjęli tyle KO w swojej karierze, że mogą skończyć jak Goodridge, obaj uderzają jak konie. Jak Arlovski podda się presji, chodzi mi o presję, że będzie walczył z kontry plecami do siatki i da się tam sklinczować a nie że "jego psychika nie będzie tu bla bla" to słabo to widzę, bo nie będzie on w stanie wyprowadzić tak mocnych ciosów a Reem wiadomo gubi się pod presją. Do tego w klinczu Arlovski jest gorszy od Reema gdzie ten może go kolanami poskładać.

Jednak boks Arlovskiego jest lepszy, nie ma co się oszukiwać i jeśli walka pozostanie w dystansie to Arlovski ma spore szanse. Tak samo Arlovski ma mocny TDD, kto kogo obali może to przez gnp skończyć, Reem ma dobrą gilotynę a Arlovski leglocki, ale nie sądzę że poddanie zobaczymy. Arlovski też ma dobre kopnięcia a kondycyjnie w 2016 to sam nie wiem kto może mieć przewagę, raczej Andrei.

Imo Reem przez TKO, ale w życiu bym na niego hajsu nie postawił i nie radzę wam

Zgoda Steven, że zmęczenie jest ogromnym faktorem - u Reema to widać najlepiej. Jednak powiedziałbym, że o ile faktycznie im bardziej jesteś zmęczony tym prawie zawsze gorsza odporność na ciosy, to już np siła ciosu niekoniecznie słabnie aż tak bardzo (choć niewątpliwie słabnie).

Barry vs Kongo to idealny przykład;)

Co do Andrzeja to Roach mówi że to największy talent bokserski w mma;) A Roach to nie byle kto, z GSP też pracował;) No i jeszcze jedna sprawa - Może boks Andrzej ma lepszy, ale Reem świetnie trzyma dystans (jeśli zachowuje zimną krew). To Arlovski będzie musiał przejść przez dystans Reema a nie na odwrót;)


Imo Reem przez nudną decyzję


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-04-19 12:25:10