SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Cios z banii ???

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 4208

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Aha.... polecasz mi kich boxing lub tajski.
W sumie w Białymstoku to jest jedno i drugie. Ale może lepiej zapasy??

Wolny to jestem strasznie. Od 5 lat tylko siłka i koksy. Myślałem właśnie żeby troche sie odmulić, może i tak zrobię (jak mi inne plany nie wypalą). O wagę to się nie martwię, nawet jak schudnę 18 kg to i tak 120 jeszcze zostanie :) No ale tyle to nie zamierzam chudnąć.
Co polecacie do trenowania kick boxing, tajski, zapasy, nie wiem co tam jeszcze jest w białym ???
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Sorry Kask, pisałem odpowiedź i nie zauważyłem, że napisałeś odp. :)
Akurat co do strachu to się za bardzo bijatyk nie boję :)
W sumie ten ich mistrzu w zapasach to siedział obok naszego stolika i jak łapnołem z nim kontakt wzrokowy to odwrócił wzrok, po pół litra wódy to krzyknąłem, że mnie koleś w koszulece diesla w****ia (mistrzu miał tą koszulkę no i mistrzu wstał i zmył się do domu :( Ale wiem, że jest kozak, bo mistrza ma.
Smykałkę to może i mam. Nie wiem tylko po czym to poznałeś.
Koledzy nie chcą się za mną sparować :( Rok temu kolega (ok. 50 walk na amatorskim) chciał mi boks przypomnieć, to na tarczach powybijałem mu nadgarstki. hahaha. B. mocno waliłem i nie trafiałem w białe kółko. hahaha.
Byłem na karate u kolegi (2 dany!!!), najcięższy zawodnik ważył 80 kg !!! Trzymał mi tarcze na low kick to go zdemolowałem. Sensej powiedział żebym nie przychodził :( W sumie to kopa mam najmocniejszego.
W Hetmanie Białystok mnie nie przyjeli bo już za stary.
I rzuciłem te sporty walki już na dobre :) Nie pomyśłałem wtedy o zapasach. Mogłem w sumie tam iść, ale jakos nie pociągało mnie przewalanie sie po ziemii z drugim gościem :)
A co do sparingów z kolegami, to wolę z prawdziwym trenerem juz się męczyć.
Pozdrawiam was. Jak zacznę trenować to odrazu napiszę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 5678 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 65565
Jak masz możliwość trenuj thaibox razem z bjj
jeżeli jednak masz do wyboru to moim zdaniem najlepiej wybrac się na thaia
po 1. schudniesz
po 2. nabierzesz szybkości
po 3. nabierzesz kondycji

pozatym jestem tego samego zdania co kask:
przy takich gabarytach to chyba nic więcej ci nie brakuje żeby się dobrze bić z innymi pod warunkiem że nie trafisz na większego i cięższego od siebie co może się nigdy nie przytrafić

PS wcześniej napisałem mały referacik ale mi się wypowiedź nie wysłąła bo błąd wyskoczył a teraz widze ze sam se odpowiedziałeś

Ból jest najlepszym instruktorem tylko nikt nie chce zostać jego uczniem!
================================================
Wejdź - http://www.pajacyk.pl
_-=<<--SFD-FIGHT-CLUB-->>=-_
__--__GRUBAS Z UDERZANYCH__--__

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 422 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 10572
a gdzie w białym jest thai bo bym też sie chętnie zapisał . napiszcie cos o tym klubie kiedy treningi ile za miecha sie płaci itp

trening czyni mistrza

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Idź do sklepu "Wojownik" w Rzemieśliniku na Rocha, tam kiedys zapisywali. A treningi były bodajże na antoniukowskiej. Nie wiem czy ta sekcja dalej działa, ale zapytaj tam tej babki co sprzedaje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 405 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7056
czlowieu szacunek za warunki fizyczne ja myslalem ze ja jestem duzy,silny i ze jestem "fizol" (co prawda bez koksu,i "troche" trenuje sw i silke) ale przy tobie to jestem jak popierdulka
ale jezeli jestes tylko duzy i silny (takich nadwyraz latwo "oprawic"bo licza tylko na sile i mase) oczywiscie nieujmujac nic z twoich umiejetnosci bokserskich to moze powinienes wziac sie za jakies treningi (poza silka)skoczy ci kondych wymiary troche poleca ale jakie rezultaty dalej bedziez wielki jak zwierz i w dodatku rzeznik!!
co do walenia z dyni to przy twoich parametrach to mozesz sprubowac ale jak juz siedzisz na kolesiu na ziemi on sie broni i wtedy mozesz za...ac z dyni ale w stujce to troche bez sensu bo jak juz napisali inni formulowicze(mam nadzieje ze dobrze odmienilem)nadziejesz sie zebami na czyjes czolo no chyba ze bedzie wiekszy od ciebie (bardzo zadki przypadek)
przy twoich parametrach to tylko rece na glowe-napewno masz dlugie wiec proste watpe zeby ktos ci to zablokowal i front kicki i low kicki
ps.masa i sila sa wazne ale czasami niewystarcza-wiem z doswiadczenia
pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ja mam podobny problem-188 wzrostu,pare razy po pijaku jak sie lalem,to walilem nosem w czolo przeciwnika.Kupa smiechu......
Czescia czola tuz w okolicy wlosow,ale ja bije bez takiego rozmachu od tylu-raczej tak jak byk,na wprost.Pozwala to wyjsc glowa zza gardy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 370 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4069
hehe,od razu widac ze jestes wielki,tylko popelniles blad,mowiac ze boks na ulicy nic nie daje,widze ze jeszcze sie nie nadziales na podobnie dopakowanego boxera:) ,forumowicze dobrze mowia, idz na kicka ,nabierzesz speeda i refleksu ,rozciagniesz sie ,pozatym pamietaj ze jak bedziesz lzejszy to latwiej bedzie dogonic kolesi ktorzy beda przed Toba *******lali :P

Kiedy zaczynasz walke to niezaleznie od wyniku ,jestes przegrany...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ha,nadzialem sie,i to jak!
bedac w niemczech tak kolo 96 roku narozrabialem troche na undergrandowej technotece(a moze to byl jakis dark rave?.W szczegoly nie bede wchodzil,tak czy siak po raz pierwszy w zyciu zlamalem czlowiekowi szczeke(o czym dopiero na drugi dzien sie dowiedzialem),w samoobronie oczywiscie .
Na drugi dzien straszny kac(wtedy jeszcze jako nieodpowiedzialny gowniarz raczylem sie roznymi uzywkami),i wychodzi taki kolo 30 stki.Malutki,drobniutki.Idzie wmoja strone,dopiero na pare metrow zobaczylem ze chyba ma zle zamiary.Ale zlekce sobie wazylem kolesia.Myslalem ze jeden kop i po nim.
Kiedy sie obudzilem 15 min pozniej,dotarlo ze byl to brat tego kolesia z dnia pop. irlandczyk,i ze byl jakims tam mistrzem wagi piorkowej........Znokaucil mnie w pol sek!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

walka

Następny temat

Wojskowy czyściec!!!!

WHEY premium