SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Krav Maga T-shirt

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 9535

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 773 Wiek 56 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 24347
Boruta, KM to nie mój styl; pisałem już, iż na KM warto pójść kilka razy ( właśnie chodzi o podejście do walki na ulicy ) - a co się tyczy poszukiwania realności to chyba pamiętasz, że starałem się współorganizować i ćwiczyłem w SEWAR ( był nawet osobny post na ten temat )... Poza tym przeczytaj dobrze to, co napisałem o KM "... (JEDYNĄ DOBRĄ?)..."
Nie twierdzę, iż turnieje są bezstresowe, ale stres podczas napadu na ulicy to jednak moim zdaniem nie to samo. Co do propagandy to miałem na myśli PISANIE o takich "sukcesach", a nie sam fakt zaistnienia ich. Sądzę, iż w praktycznie każdym systemie walki znalazłyby się przykłady skutecznej obrony jakiejś osoby po krótkim treningu przed napadem, ale jakoś nikt specjalnie tego nie opisuje na forum, bo to o niczym nie świadczy ( mam nadzieję, iż nie jest to kolejna sprawa przekraczająca Twoją zdolność pojmowania ;))...

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Czep sie Kopernika za propagande heliocentryzmu.
Nie wiem co to SEWAR, slyszalem tylko o Serwachu, ale ono robia kimona.
Jesli nie rozumiesz roznicy pomiedzy stylami ktore swoja skutecznosc udawadnialy w tysiacach zwyciest a takimi ktorym czasem sie trafi jakies przypadkowe ziarno w morzu porazek, to ja na taka nielotnosc nic nie poradze.

Paweł Ziółkowski
---
"jest takie miejsce (ring lub klatka) gdzie małe dzieci płaczą, ale mamusia nie słyszy"
Renzo Gracie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
no coz, musze powiedziec ze daje sie przekonac i powoli zmieniam poglady chociaz twoje niektore argumenty boruta sa b. populistyczne. jednak w jednym na 100% nie masz racji. w kwestii strachu i terroru. ja bralem udzial w turniejach, dokladnie w mistrzostwach polski w takwondo. i powiem ci szczerze ze okreslilbym uczucia jako nerwy, emocje pozytywne. sedziowie, rekawice, te same wagi, czas rundy, ograniczenia w technikach i wiele wiele innych zapewniaja mi poczucie bezpieczenstwa. zupelnie inna sytuacja (tez wiem o czym mowie bo to dotyczylo mnie) to ciemna ulica kiedy podchodzi do ciebie 2 gosci, 5 metrow dalej kolejna trojka i gosciu mowi do ciebie wyskakuj z kasy k...wo albo cie za....bie na smierc! a po gebie widzisz ze jest szansa ze to nie blef...wtedy po prostu zaczynasz sie bac. nogi=wata, rece=trzesawka tetno=ponaddzwiekowa, zamiast krwi czysta adrenalina. to nie ma NIC wspolnego z zawodami. tu mnie nie przekonasz.
acha i prosze o powtorzenie jeszcze raz dla pewnosci opini: nie ma na swiecie systemu walki umozliwiajacego skuteczna samoobrone przeciwko 2 lub 3 napastnikom. tak?
wedlug mnie najlepsza metoda na kilku to metoda mojego kolezki: wybierasz takiego najbardziej agresywnego krzykacza i musisz go bardzo widowiskowo i szybko zmasakrowac. najlepiej to zeby polala sie krew, wywalic itd itd. reszcie "bandy" najczesciej blyskawicznie zmieknie rura.
pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Oczywiscie to kwestia indywidualna, ale zarowno wg mnie, jak i wiekszosci, jesli nie wszystkich moich znajomych, obciazenie psychiczne jest wieksze na zawodach. Tu wiesz dlugo do przodu kiedy bedziesz walczyl i czekasz na to analizujac swoje szanse i przeciwnikow. Na ulicy po prostu kasujesz kolejnego frajera . Czasami dopiero po fakcie mozesz sie zalamac. Jedyny raz kiedy walczylem z gosciem uzbrojonym w cos ostrego (tulipan) to bylo dla mnie jak walka treningowa. Dopiero po fakcie kiedy pomyslalem jak malo brakowalo abym zamiast w przedramie zarobil w bebechy, o maslo nie zrobilem w gacie.
Widzialem juz gosci ktozy bez mrugniecia okiem szli w dym, a spalali sie na zawodach.
Oczywiscie sa to troche inne roszaje stresu, ale zawody najlepiej przygotowuja do konfrontacji ulicznej wg mnie. Bez wzgledu na to czy uznajesz je za wieksze czy za mniejsze obciazenie nie ma po prostu lepszej metody. No chyba ze hipnoza.
To co piszesz to wlasnie jedna z zasad postepowania z kilkoma. Ale zaznaczam ze jak od kazdej i od niej sa wypadki. W 99% grup przeciwnikow jest dobra. Kiedy jednak masz do czynienia z goscmi zdeterminowanymi do walki, ktorych nie zniecheci sie w ten sposob, trzeba zaczac od najslabszego ogniwa, aby jak najszybciej wyeliminowac przewage liczebna.


Paweł Ziółkowski
---
"jest takie miejsce (ring lub klatka) gdzie małe dzieci płaczą, ale mamusia nie słyszy"
Renzo Gracie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 2005 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 45779
www.kravmaga.com.pl


seal

trust no one

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Strona z filmami z Bjj

Następny temat

BJJ ?

WHEY premium