Szacuny
0
Napisanych postów
7
Wiek
28 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
35
Hej :(
Piszę, bo mam poważny problem od jakiegoś czasu... W październiku zaczęłam się odchudzać-dieta (max 1900 kcal dziennie) i różne ćwiczenia, od stycznia również bieganie. Wszystko po to, by schudnąć do studniówki. Schudłam z prawie 64 kg do 57. Później jeszcze przez jakieś 2 tygodnie trzymałam dietę, ale...potem straciłam zapał. Zaczęłam się objadać, głównie słodyczami (robię dużo ciast, ciastek itp.). Wcześniej też dużo gotowałam dla innych i nawet tego nie próbowałam, bo tak mi zależało na efektach. Jednak teraz nie mogę... Niby z rana wpisuję do dziennika, co zjadłam na śniadanie, jednak później w pracy lub szkole kupuję słodkie bułki, batoniki, w domu objadam się mnóstwem słodyczy.
I nie potrafię tego opanować! :(
Niestety, nie mogę 'usunąć' z domu słodyczy-mieszkam z rodziną, a oni uważają, że powinnam trenować silną wolę, bo przecież oni mnie nie zmuszają do jedzenia słodyczy.
Wcześniej dawałam sobie radę (widać w dzienniku) jednak teraz... przytyłam i ważę 62 kg :( Pomóżcie! :(
Szacuny
6
Napisanych postów
49
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
2583
Wydaje mi się że ciężko będzię żeby ktoś Ci poradził coś na brak motywacji.. Dla mnie najlepszym sposobem w kryzysie jest stare zdjęcie jak wyglądałem x kg temu.. Ile kosztowało mnie żeby dojść do tego.. Także psychika to odgrywa dużą rolę.
Szacuny
2
Napisanych postów
39
Wiek
31 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
605
Napychaj się warzywami, pij dużo wody, możesz też kupić sobie błonnik w tabletkach- oszukasz żołądek. No i pamiętaj, jak przez kilka dni zjesz trochę mniej, to żołądek się przyzwyczai. Po mału zmniejszaj "dawki" słodyczy.
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Wiek
28 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
35
Ciężko będzie, bo teraz mnie ciągnie do niezdrowego jedzenia...
Ale postaram się, dziękuję za rady <3
(jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, to niech napisze