Powoli wracam do diety i do regularnych treningów, w planie mam od lutego ścinac co jakieś 2/3tyg węgle dodając w zamian tłuszcze.
Tylko trochę nie wiem jak się za to zabrać, aktualnie spożywam ok. 80g wegli na posiłek i 10g tłuszczy - zamierzalem od lutego zejść do 60g wegli , a tłuszcze zwiększyć do 15g.
I tak co jakieś 2/3tyg aż do momentu gdy będę zadowolony z poziomem fatu...
Białek mam 30g i myślę że do maks 40g chyba się nie opłaca zwiększać?
Jak myślicie do jakiego stopnia mogę zwiększać tłuszcze?
Dawno mnie nie było na forum i w sumie pierwszy raz biorę się za redukcję, więc jeśli post bardzo kuje to podeślijcie jakieś przydatne linki w którym mógłbym znaleźć odp na moje pytania...
Aktualnie ważę +/-85kg przy wzroście 173.