Szacuny
5
Napisanych postów
316
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
3620
Witam, chcialem spytac - czy wazniejsze jest to zebysmy z tygodnia na tydzien dokladali coraz wiecej ciezaru na sztange, oczywiscie o progres silowy mi chodzi, czy wnosili na wage coraz wieksza mase wlasnego ciala, powiedzmy 0,5 kg na tydzien, czy jedno i drugie?
Poniewaz do tej pory robilem to na oko- tzn dokladalem okolo 100 kcal tygodniowo, przez co wpadlo mi sporo tluszczu. Mam nadzieje, ze wytlumaczy mi ktos to dobrze, bo nigdzie nie moge nic znalezc, pozdrawiam
PS. 2 rzecz- czy jak progresu nie ma to wtedy dolozyc kalorii, czy przeciwnie, kiedy jest progres to jest dokladac systematycznie?
Zmieniony przez - dvilla_07 w dniu 2016-01-14 21:28:36
(...) " Nie chwal się że kogoś znasz .. żyj tak aby chwalono się tobą "
Szacuny
1013
Napisanych postów
5402
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136829
Tak powoli dokładałeś i zalałeś się tłuszczem? Oj chyba coś tu nie tak było. Wszystko jest ważne: bez progresu wagowego nie dokładałbyś ciężaru, a bez wydatku kalorycznego wywołanego ciężkim treningiem nie byłoby anabolicznej odpowiedzi organizmu. To już ideał jak i waga rośnie, i siła idzie, ale to przecież nie musi iść w parze. Masz powiedzmy bardzo objętościowy plan oparty na superseriach i waga pójdzie, siła niekoniecznie. Na odwrót też tak samo: zapodasz na redukcji plan siłowy i rekordy pójdą, a waga wprost przeciwnie. Rzadko się zdarza żeby idealnie wszystko dograło. Jak idzie Ci i siła, i masa to powinieneś się tylko cieszyć. Tak czy siak, coś powinno iść: albo waga, albo siła. Jak ani to, ani to nie idzie, ewidentnie coś nie gra.
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
7
Napisanych postów
145
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
756
Wg mnie wygląda to tak, że powiedzmy raz na 2 tygodnie zwiększasz ciężar do granicy możliwości w 2-3 powtórzeniach, a następnie wracasz do poprzedniego i stopniowo stabilizujesz układ nerwowy niewielkimi przyrostem obciążenia. Jeśli masz jakikolwiek progres to nie zwiększasz kcal lub niewiele, bo inaczej się zalejesz. Bez tego wydatku siłowego co 2 tygodnie chyba raczej niełatwo o szybki przyrost masy mięśniowej i siłowy.
Szacuny
5
Napisanych postów
316
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
3620
ok, czyli trzeba sprobowac maksymalnie wykorzystac "potencjal" ktory mamy przy danej wadze, a dopiero jak potem powiedzmy przez tydzien lub dwa nie mamy progresu silowego, to dodajemy troche kalorii, dobrze rozumiem?
(...) " Nie chwal się że kogoś znasz .. żyj tak aby chwalono się tobą "
Szacuny
7
Napisanych postów
145
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
756
Tak mi się wydaje. Za progres siłowy jako bezpośrednio związaną typowałbym adaptację nerwową, a z tą z kolei regenerację. Więc brak progresu pośrednio związany jest z brakami w regeneracji, a ta z kolei z niedostateczną ilością: 1-snu, 2-makroskładników i kalorii, raczej w tej właśnie kolejności. Dodatkowo aby mieć maksymalny progres potrzebny wydaje się do tego duży ciężar co jakiś czas, powiedzmy co 2 tygodnie.