Ścisła dieta

Na wstępie witam.
Mam małe pytano. Otóż trzymam się ściśle diety przez 4 miechy nie odstępując. Zawsze tylko to, co powinnam. Nie wiem jednak czy nie powinnam 1/2 razy w miesiącu zjeść coś innego, bo chyba metabolizm mi się zwolnił. Poradźcie coś, proszę. Dietę mam ułożoną przez osobę znającą się na tym, ale jednak czy nie odstąpić ten dzień? Dzięki za odpowiedzi!

Rozumiem że to redukcyjna dieta. Możesz raz na tydzień podładować się węglowodanami - zwiększyć ilość węglowodanów w posiłkach. Pomoże to uniknąć efektu jojo po stopniowym odchodzeniu od diety.

Dietę mam jeszcze masową. Z tym, że moja budowa jest taka, że muszę bardzo uważać na Ww, ale białkiem to nadrabiam (Ww-45, B-40, T-3 na posiłek).

Jeżeli masz masową dietę i spożywasz posiłki rozłożone równomiernie to nie ma mowy raczej o zwolnieniu metabolizmu Inna sprawa że raz na jakiś czas możesz sobie zrobić odstępstwa od diety i zjeść coś innego (raz na tydzień-dwa).

Mam dokładnie problem z zaparciem trwającym nawet do tygodnia! Z Ww jem chleb razowy 2 razy dziennie,ryż i makaron, z B drób, twaróg, jajka czy serek wiejski, a poza tym warzywa i 1/2 razy owoc, woda i 2 razy kawa. Więc co może powodować problem?

Ciężo powiedzieć. Na diecie bogatej w błonnik raczej nie powinno dochodzić do zaparć. Może to problem natury psychologicznej? (stres?) naprawdę mając tak niewiele informacji nie jestem w stanie Ci nic poradzić. Zawsze możesz zaglądnąc do apteki po jakiś preparat ziołowy...

Ja zazwyczaj się nie denerwuję, ale mam maturę, chociaż też tak jakoś nie martwie się. Poobserwuje jeszcze i jakby coś to dopiszę. Dzięki bardzo!