Steven_99Każdy miał jakieś swoje typy i chciał aby jego ulubiony zawodnik wygrał. Większość traktuje to jako niezłą zabawę i jest później dobra beczka podczas gali jak ktoś wygrywa/przegrywa. Są komentarze, personalne podjazy ale jest zabawa. Po czym wpadasz tutaj i robisz się największym ekspertem i mistrzem chłodnej kalkulacji
Aha, robię się największym ekspertem? :) Niby w jaki sposób? Po cholerę przejaskrawiasz i nadajesz fałszywy ton temu co napisałem? Rozumiem, że można się dobrze bawić pisząc "condon dostanie porządny wpier...", jednak dla mnie takie wstawki są infantylne, tak więc - swoją opinią psuję Wam zabawę, tak? :) Ktoś kto wypisuje temu podobne pierdoły jest cool, wychodzi na luzaka, "dobrze się bawi", a jeśli komuś taka "zabawa" nie odpowiada już jest sztywniakiem? :) Jeśli ktoś na imprezie daje w żyłę i kopuluje w koncie z psem, mówiąc potem, że się świetnie bawił - musi mi się to podobać, tak? Jeśli nie - jestem wtedy mistrzem chłodnej kalkulacji, bo wykoncypowałem, że taka zabawa jest na poziomie zdegenerowanego głupka?
Zmieniony przez - Simo Hayha w dniu 2015-12-13 08:44:14