[BLOG] xpressed po przerwie 2015

Dzisiaj DT. Czułem się słaby na treningu, niewypoczęty od ostatniego DT. Od soboty jednak dodaje węgli 50g jak zakładałem wcześniej.

Przysiad 2s 10x90kg
MC 2s 12x100kg i 10x110kg (poprawa Pilnuję techniki a czułem lekki niedosyt , jednak dwa ostatnie powtórzenia nie wyszłyby na prostych plecach stad 10 nie 12 powt..
Zamiast sztangi znowu były hantelki ( czuje lepiej klatkę gdy mogę zejść niżej hantlami)

Reszta wg założeń prawidłowo.

Myślę jednak nad rozłożeniem MC i przysiadów na dwa podobne plany (A i B) , bo obciążenie robi się dla mnie już wymagające. Gdzie w dniu przysiadów będę robił podciąganie i wiosło ze sztangą, a w dniu MC będzie przyciąganie do brzucha linki wyciągu dolnego i na tym koniec a zamiast przysiadów zrobię uginanie nóg leżąc ewentualnie jakiegoś ginekologa na maszynie do tego ( mam problem z końcówkami przywodziciela , źle zrośnięte).

Jutrzejsza szama





Zmieniony przez - xpressed w dniu 2015-10-07 19:07:43

Trochę zmiany w dzisiejszej diecie niestety , awaryjnie zesłano mnie do pracy na 12h na nockę. Z tego tytułu mój dzień wyglądał tak...

8:00 pobudka wyjazd do hurtowni
11:30 powrót do chaty
12:00 Spać
16:30 Pobudka i zawieść towar do mojej firmy
18:00 do pracy na 12 h nocka...
Ogólnie myślę, że zaniżona wartość kalorii będzie za dziś, a jutro DT. Pewnie siądę jutro na treningu, zobaczymy. walnę najwyżej sporego omleta na dzień dobry jutro.

]Głowa mnie boli chyba od tego snickersa ale ssało mnie baaardzo :)

Dodaje też od razu diete na jutro

Nie miałem czasu na porządny wpis jednak dieta przez łikend trzymana bez zastrzeże. DT w piątek Zgodnie z wcześniejszym planem.

Przysiady 2 s 12x 90 i 12x95
Prostowanie na suwnicy 12x130 i 12x140
Hantle na ławce skośnej 12x25 i 12x27,5 ( na łapkę )
Podciąganie na drążku podchwytem 3 x max
Wiosłowanie na maszynie leżąc 12 x30kg 12 x 45
biceps ze sztangą stojąc 2s12x 30
uginanie ramion młotkowym siedząc 3s 12x 20 ( na łapkę)
Unoszenie hantelek siedząc 12 x17 i 12x20

Dzisiaj Trening
MC 2 s 12x100 i 12x110 chyba że da rade więcej :)
Wiosłowanie sztangą podchwytem 2s
Martwy na prostych nogach 2 s
Podnoszenie sztangi leżąc na ł. poz. 2 s 12x 60 i 12x 65
Rozpiętki 2 s 2 x 12
Unoszenie hantelek siedząc 12 x20 i 12x22,5
Ginekolog wew 2 s
uginanie na modlitewniku sztangą łamaną 2 s

Zmieniam także kcal od dzisiaj









Zmieniony przez - xpressed w dniu 2015-10-12 02:53:58

Zmieniony przez - xpressed w dniu 2015-10-12 03:14:24

Dzisiaj DT ,
Kupa ludu na siłowni więc się pokomplikowało. Musiałem pozmieniać zaplanowany trening ze względu na brak czasu.
Zacząłem słabo rozgrzany z braku wolnej bieżni ( biegam 10 min na bieżni jakieś 15km/h) co poskutkowało tym że wydolność przy pierwszym ćwiczeniu mi siadła...

Tak więc:

MC 2s 12x100 8x110 :(
Prostowanie nóg na suwnicy 12x130 i 12x145
Klata ze sztangą skos 12x55 i 12x60
Rozpiętki na maszynie 2s
Uginanie nóg w leżeniu na maszynie 2 s 12x50 i 12x55
Wiosłowanie na maszynie wąsko 12x 40 i 12x45
Wznosy hantli siedzac 12x20 i 12x20
Naprzemienne uginanie ramion z supinacja nadgarstka 12x15 i 12 x 17,5
Ginekolog wewnętrzny 12x40 i 12x 50

Dieta trzymana zgodnie z planem. Czuję głód mimo zwiększenia ww o 50 g będę trzymał ten poziom przez następne dwa tygodnie.

Dzisiaj wszystko w normie dieta trzymana bez przeszkód jutro Dt z przysiadami

Dzisiaj DT

Przysiad 12x90 i 12x95
Podciąganie 3 x max
Wiosłowanie podchwytem 12x40 12x50
Sztanga płasko gilotyna 12x40 i 12x50
Prostowanie nóg na suwnicy 12x130 i 12x140
Biceps chwyt młotkowy 12x15 i 12x20 ( na rękę )

Zapomniałem się i nie zrobiłem ćwiczenia na barki :((

Dieta mimo zwiększenia ww o 50 g nie robi szału, czuje lekkie osłabienie podczas treningu i chodzę głodny.
Chyba czas podnieść o kolejne 50 g w niedziele.
Myślę także o wprowadzeniu kreatyny z tauryną ( taką mieszankę już kupiłem przed kontuzja)


Szamanie na jutro.










Zmieniony przez - xpressed w dniu 2015-10-14 23:32:41

Dzisiaj DT przede mną jak wstanę po nocce. Czuję że gardło mi zaczyna wariować , moja złapała temperaturę. mam nadzieję że jutro wstane raczej bez gorączki. Trening mimo wszystko planuję zrobić. CZEBA BYĆ TFARDYM NIE MIENTKIM !!!

MC 2 s 12x100 i 12x110
Wiosłowanie sztangą podchwytem 2s
Martwy na prostych nogach 2 s
Podnoszenie sztangi leżąc na ł. poz. 2 s
Rozpiętki 2 s
Unoszenie hantelek siedząc
Ginekolog wew 2 s
uginanie na modlitewniku sztangą łamaną

I zrzut diety na jutro :)





Zmieniony przez - xpressed w dniu 2015-10-16 00:51:14

Ehh od czego tu zacząć... Trening w piątek wyszedł zgodnie z planem. Może trochę osłabłem na ostatnich ćwiczeniach. Jednak w sobote gorączka, katar i brak łaknienia złożył się na deficyt , jakieś 1000 kcal.

Niedziela dalsza kuracja , niestety też nie udało się zamknąć całego zapotrzebowania jakie sobie ustaliłem, natomiast gorączka zeszła.
Zjadłem kawałek placka :P ( i tak nie zamknąłem nawet diety), miałem lekkiego stracha ze z poniedziałkowego treningu nici. Na szczęscie
w Poniedziałek bylo już znośnie , mimo kataru i lekkiego jadłowstrętu udało się zeżrYć wszystko :)

I o dziwo :

Przysiady 2 s 12x 90 i 10x100 ( Czyli lepiej :) )
Prostowanie na suwnicy 12x140 i 12x150
sztanga skośnie gilotynowo 12x50 12x60
Podciąganie na drążku podchwytem 3 x max tu też był progres ilości powtórzeń
Wiosłowanie na maszynie leżąc 12 x40kg 12 x 45
uginanie ramion z supinacją nadgarstka 3s 12x 15 na łapkę)
Wyciskanie hantli siedząc 12 x20 12x22,5

Na czerwono poprawa wyników :)

Co do diety , planowałem podwyższyć o 50 g WW
Jako że wyniki siłowe idą, a przeziębienie zaburzyło trochę odżywianie, na razie się powstrzymuję do przyszłego tygodnia.

Jutrzejsza micha.

Dzisiaj DT. Bez rewelacji. Czułem się jakiś słaby , czyżby dopiero wychodziło ze mnie weekendowe przeziębienie?

MC 2 s 12x100 i 10x110 ledwo
Wiosłowanie sztangą podchwytem 12x50 12x60 ( tutaj lekki zapas sił)
Uginanie nóg na maszynie leżąc 12x40 12x45
Podnoszenie sztangi leżąc na ł. poz. 2 s 12x 60 i 12x 60
Rozpiętki na maszynie siedząc 12x60 12x70 lekki progres
Unoszenie hantelek siedząc 12 x22,5 i 12x22,5
uginanie na modlitewniku sztangą łamaną 12x30 12x35

Czuje także że sadełko znowu lekko zeszło. Jestem ciekaw obwodów bo w niedzielę nie miałem okazji się pomierzyć. Zrobię to w tą niedziele.
I tradycyjnie micha






Zmieniony przez - xpressed w dniu 2015-10-21 21:09:01

Dzisiaj NT .
Jeszcze nie wiem czy jutro będę miał DT czy przesunę na sobotę. Muszę moją zawieść do lekarza z rana. A jako ze z nią chodzę na tą siłownie, to niestety ona później idzie do pracy.
Dzisiaj zarzuciłem makaron razowy do wołowiny z sosem pomidorowym na dwa posiłki i ogólnie czuję się pełny i... niewysrany

Na następnym treningu żeby była różnorodność wprowadzam Wyciskanie żołnierskie. Na razie ze spokojem. Trzeba sobie technikę przypomnieć. Ogólnie po kontuzji gdzie nie ćwiczyłem trzy miesiące zauważam u siebie problemy z czuciem głębokim stawu łokciowego. Chwieją mi sie hantle i sztangi, nawet na małych ciężarach.

Mam nadzieje że uda się jutro wykreować trochę czasu żeby pojechać na siłownie.

Przysiady 2 s
Prostowanie na suwnicy 2s
sztanga skośnie gilotyna
Podciąganie na drążku podchwytem 3 x max
Wiosłowanie na maszynie leżąc 2
uginanie ramion z supinacją nadgarstka 3s
Wyciskanie hantli siedząc 2s

Micha na jutro