SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Na trasie z Koniem - Bangkok, Kuala Lumpur od 42 strony.

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 80734

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
Niby kryzys mają, powinno być tanio ale tak nie jest, w te wakacje to sporo osób tak uderzyło

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349858
Pekin - dzień 8
Beijing Zoo.


Można by pomyśleć, że po co iść do Zoo, jak Zoo jest wszędzie. Jest. Ale nie wszędzie mają pandy. Z tego co sprawdzałem jest tylko około 20 takich miejsc poza Chinami, a w Pekinie jest ich akurat najwięcej. Naliczyłem około 10. panda jak to panda, ładne to i jak człowiek nigdy nie widział, to się jara strasznie. W zoo byliśmy może z 3h, z czego z godzinę poświęciliśmy na sektor pand - było ich pewnie z 10 sztuk.

Jeżeli chodzi o samo Zoo...
Jak już pisałem wcześniej wszędzie, przy każdej świątyni jest park itp, parki są bardzo ładnie zagospodarowane, zadbane, wygląda na to, że Chińczycy przywiązują do zieleni wielką wagę. Tak też jest i w zoo. Bardzo ładne widoki, jeziorko, rzeczka itp, tylko nie po to chodzi się do zoo. Chodzi się zobaczyć zwierzęta, a z tym nie jest już tak kolorowo.
Czemu?
Zoo jest przede wszystkim małe, byłem zdziwiony jak małe, mimo to nie ma szans by obejść wszystkie zwierzęta. Rozkład jest po prostu mega chaotyczny i by to ogarnąć trzeba by chyba mieć mnóstwo czasu.
Warunki dla zwierząt świetne, o ile uznamy, że życie za szybą takie może być. A niestety większość zwierząt jest właśnie w gigantycznych "akwariach", które chyba niestety nie są regularne czyszczone, niektóre szyby były tak brudne, że nie było widać zwierząt.

Także warto zoo potraktować raczej jako wypad do ładnego parku, a jak się uda coś tam zobaczyć to spoko, oczywiście poza obowiązkowymi pandami.


































Bonus: Katolicki kościół w Chinach(uchwycony przy okazji fotografowania ulicznych smakołyków - osobny wpis), zwróćcie uwagę na 2 foto.









Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-10-12 19:07:19
2

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349858
Pekin - dzień 9
Hutongi
Bonus : uliczne smakołyki


Do tej pory pokazywałem ładną część Pekinu, więc pora zmienić nieco kierunek.
Ostatniego dnia(rozbiję na 2 wpisy) wybraliśmy się do Hutongów w centrum Pekinu. Czym są Hutongi? To parterowe, połączone ze sobą "domki", poprzecinane wąskimi uliczkami, można by powiedzieć, że takie Chińskie kamienice. Kiedyś mieszkali tam nie tylko biedni, ale też bogaci, dziś są to po prostu slamsy, choć zdarzały się też całkiem nowo wybudowane budynki, a pod nimi nowe samochody, jednak większa część wyglądała jak na fotkach.O dziwo i na zwiedzaniu slamsów Chińczycy robią biznes i organizują wycieczki, koszt ~90zł za osobę, stargowaliśmy się do takiej kwoty za 2. Warto na pewno, bo jednak jest to inne oblicze miasta. Oczywiście i tam kwitnie handel(na kilku fotach widać jak te sklepy wyglądają, zupełnie odmienne od turystycznej części miasta), w zasadzie Chińczycy handlują wszędzie, wystarczy im balkon, by przerobili go na sklep.

Niektóre zdjęcia nieostre i prześwietlone - robiłem je w "locie".
Fot będzie dużo, więc zacznę może od bonusu - ulicznych przysmaków.
Bardzo chciałem zjeść skorpiona, ale mocno zniechęciło mnie to, że te skorpiony są nabijane żywcem na patyki i tak czekają na swoją kolej, do upieczenia, również żywcem. Nie bez znaczenia też były oczywiście względy higieniczne. Niestety to małą część tego co można było tam zobaczyć - wiele stoisk ma zakaz fotografowania, a zjeść tam można wszystko, od robaków, po włochate pająki, czy duże czarne skorpiony...smacznego!


















































































Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-10-13 18:34:27

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 17707 Napisanych postów 132168 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1460711
Smakowicie wygląda ale również bym podziękował

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Szacuny 14677 Napisanych postów 53191 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400701
E tam, u nas tez ciabaci mieszkaja w slamsach i jeszcze gorzej a nieraz samochody stoja takie ze

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349858
to nie macie w tym Krakowie dobrze, jak jeszcze gorzej to u Was wygląda.

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Szacuny 14677 Napisanych postów 53191 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400701
Nie chodzilo mi o Krakow tylko ogolnie o nasz kraj

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349858
Pekin - Dzień 9
Plac Niebiańskiego Spokoju
Ciekawostki.


Na sam koniec miejsce, które nie tyle można zwiedzić, co na pewno trzeba zobaczyć w Pekinie - olbrzymi plac w samym środku miasta, od którego odchodzą "odgałęzienia" do ważniejszych punktów do zobaczenia w mieście - Zakazanego miast,a wspomnianych "Krupówek", to tu jest muzeum Narodowe, czy w końcu mauzoleum Mao, któremu nie wolno robić zdjęć, podobno nawet nie wolno się zatrzymywać obok.
Na jednym z krańców placu znajduje się oczywiście brama, za bramą park. Jest to brama o takie samej nazwie jak plac, a jej przód zdobi fotografia nie kogo innego jak Mao Zedonga. Park oczywiście bardzo ładny więc stamtąd najwięcej fot.

Ciekawostki:
-Zacznijmy od toalet. Poza hotelem i lotniskiem wygląda to tak, że mamy po prostu dziurę w ziemi, nie ważne czy się sika czy robi coś innego, jest to oczywiście bardzo zdrowe dla układu pokarmowego, ale ciekaw jestem jak to wygląda przy biegunce. Takie toalety można spotkać i w Europie, jasne, ale czy gdzieś w Europie papieru toaletowego nie ma w kabinach? Pewnie Nie. W Chinach Papier toaletowy trzeba sobie przynieść z korytarza(jak ma się szczęście). Ja szczęście miałem i nigdy na mieście mnie nie przycisnęło.

-Co jeszcze dziwnego? Na pewno ruch uliczny. Generalnie przyzwyczajeni jesteśmy raczej do tego, że to piesi chodzą jak chcą, czy to czerwone czy zielone światło. W Chinach jest na odwrót - to, że masz zielone światło, nie oznacza że możesz bezpiecznie przejść przez pasy. Nie ma tu strzałki do skrętu, więc kierowcy mogą jechać kiedy i jak chcą i to oni mają pierwszeństwo. Nie raz staliśmy pośrodku pasów, a obok nas przejeżdżały samochody, tuż przed samym nosem.
Co ciekawe światła też tu nie zawsze są. Może być dziesięciopasmowa jezdnia, a przez nią przejście bez świateł, serio.

-Handel. O tym, że sprzedają wszystko i wszędzie już pisałem. Nie wspominałem jednak o tym jak trzeba kupować. A no trzeba deklarować, że się nie kupi i kierować się do wyjścia, wtedy produkt kupimy po cenie produkcji lub po takiej jaką sobie zażyczymy. Nie wiem czy to dla nich punkt honoru by coś sprzedać, czy tak po prostu mają, jednak dwa razy zdarzyła nam się sytuacja, że kupowaliśmy coś za bezcen, szkoda, że tą technikę odkryliśmy ostatniego dnia. Przykład magnesy : pierwszą turę magnesów kupiliśmy po około 30 juanów za sztukę przy kupnie 6. Ostatniego dnia kupiliśmy dwa magnesy za...10 juanów, tej samej jakości i pewnie produkcji.

-Język. Prawie nikt tu nie mówi po angielsku, znają pojedyncze słowa, głównie liczby, także trzeba być przygotowanym na język obrazkowy(restauracje) lub na migi.

-Przy kupnie napoju mają zawsze obowiązek poinformować, że jest zimny. Co ciekawe nie widziałem by było zaznaczone to przy napojach gorących. Nawet w automatach z napojami przy każdym jest napisane "cold".

-Polaków słyszeliśmy tylko w słynnym pekińskim centrum handlowym z podróbkami. Żeby nie było - korzystaliśmy tam z części gastronomicznej.







































Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2015-10-15 18:31:45

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349858
No i to by było chyba na tyle.
Jeszcze jako bonus kilka zdjęć Mongolii z lotu ptaka, która wygląda jak jakaś inna planeta, czy księżyc. Ciągnie się tu tylko pustynia, albo góry, robi to imo duże wrażenie, choć na fotach tego nie widać.










TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 484 Napisanych postów 6372 Wiek 89 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 120575
Już do domu? :(
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Zarobki w BOR

Następny temat

plan ocena

WHEY premium