Szacuny
2
Napisanych postów
97
Wiek
26 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
35027
nightingal - wiem, że powinnam jeść więcej - ale to nie jest dla mnie takie proste. Póki co pozwalam sobie na nie dokońca dobre prodkuty (nie są one w "co jedzą ledies") stąd np. sorbet lodowy - to tak dla podbicia kcal i naładowania się póki co ,bo no tak jak już mówiłam narazie nie jestem wstanie wbić w siebie dużych ilości zdrowego jedzenia.
Szacuny
2
Napisanych postów
97
Wiek
26 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
35027
Prosiłabym o poparcie lub skrytykowanie - chodzi o odżywianie. Myślałam , żeby poprostu zacząć jeść stopniowo więcej tylko poprostu nie wiem czy odrazu jeść określone posiłki , tylko zdrowe (co jest dla mnie trudne i czesto mnie zniechęca) czy może poprostu póki co, do końca wakacji jeść co jest, na co mam ochotę itd. Ja osobiście wybrałabym opcje 2 a dopiero do szkoły szykować konkretny jadłospis , a póki co odpocząć sobie od tego wszystkiego. Ale jeśli opcja 1 jest dużo lepsza i bardziej skuteczne to jestem w stanie się zmobilizować. Zależy mi na tym, żeby jak najszybciej " wrócić " do siebie więc zmobilizuje się i zrobię jak będziecie kazać , choćby nie wiem co ! :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
pewnie że opcja pierwsza jest lepsza - ale u Ciebie problem główny jest taki, że musisz się przestać głodzić. Spróbuj jeść najpierw np te 1400 kcal za jakiś czas 1500 i tak stopniowo podbijaj kaloryczność. Najlepiej w oparciu o zdrowe jedzenie - bo na tym organizm najwięcej skorzysta.
Szacuny
2
Napisanych postów
97
Wiek
26 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
35027
Dobrze tak też będę robić - Tak jak Corum doradziła - zacznę od 1500 kcal w rozkładzie 60 tłuszcze 110 białko 130 węgle. W oparciu o co jedzą ladies, ale poprostu będę szczera, że nie będę się jakoś znacznie blokować i jeśli nie będę mieć ochoty na zdrowe jedzenie to zjem coś mniej zdrowego. Np. Kasze manne, twaróg. No i też nie będę za wszelką cenę odmawiać sobie wszystkiego - jeśli raz na kiedy zachce mi się np. loda to go poprostu sobie zjem - myślę, że nie zaszkodzi mi ;)
Szacuny
369
Napisanych postów
11555
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
103176
Jak widzisz - mamy z Nightem to samo zdanie.
.
Wywal ten nabiał: białko z mięsa, ryb, jajek.
Jedną, niedużą porcję dziennie zostaw.
Ze strączkowymi uważnie - mogą dać popalić.
Warzyw zielonych nie licz w bilans.
Szacuny
2
Napisanych postów
97
Wiek
26 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
35027
Dobrze będę się kierować tymi wskazówkami. Póki co ,będę opierać się przede wszystkim na jajkach - póki nie znajdę lepszego źródła tłuszczy, bo za rybami nie przepadam. Ale rozejrzę się na forum jest tu mnóstwo przepisów , coś napewno się znajdzie :) Co do warzyw - póki co będzie ich mało, ponieważ najadałam się mniejszą ilością kalorii i to z nie do końca dobrych źródeł (bo wpadały wtedy np. lody) I źle się czuję taka przejedzona , pełna w brzuchu więc daruje sobie zapychanie siebie jeszcze warzywami .Teraz planuję się zebrać i jeść już tylko zdrowo (to da najlepsze efekty a na takich mi najbardziej zależy)
Szacuny
2
Napisanych postów
97
Wiek
26 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
35027
Postaram się ale nie obiecuję, że dam radę.
Mam takie pytanie- wiem, że jest głupie i nie da się na nie tak do końca odpowiedzieć . Ale tak teoretycznie i zakładając - Kiedy powinien pojawić się efekt ? tzn. Jakiś wzrost siły, więcej energii i siły na treningach ? Kiedy mogę się tego spodziewać ?
Zmieniony przez - fubuu11 w dniu 2015-08-20 12:08:12
Szacuny
369
Napisanych postów
11555
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
103176
Warzywa to błonnik - będziesz go potrzebować a lepiej wyciągnąć go w sposób naturalny a nie kupować otręby. Dokładaj kalorii powoli - i zwiększ liczbę posiłków żeby Ci nie zaczęło wracać..
Powoli i nie na siłę.
Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-08-20 12:21:47