Co myślicie o Oyama Karate...??

To powyżej to do olamasa było

olamas: wyloozuj wiecej obiektywnosci i KULTURY dialogu...

uwazam oyame za styl dla twardych ludzi lecz moge sie "czepic" pracy bokserskiej ,ktorej w wiekszosci sekcji poprostu nie ma.Jezeli popracowac nad tym elementem mysle ze styl moze okazac sie baaardzo skuteczny.

pozdro

slamings ma racje kolega Redliński skakał ze stylu do stylu zaczął od kyokushin potem do seitedo a skończył przed shodokanem w Oyama a przy okzaji stopni na łapał.Dalej bez komentarza !

Olamas, nie mówiłem Ci, że jesteś tutaj i tak warunkowo? Jeden błąd i lecisz, więc jeśli nie potrafisz się zachować, to w ogóle nic nie pisz!

Olo powinieneś się ogolić
Rzadko bywam na forum i widać to od razu, ani troche w temacie nie jestem. Czemu Olamas mi przypomina karatekę z dawnych czasów???
Ale wracając do radlińskiego to tak właśnie było, a jeżeli już ktoś z shidokanu krytukuje Oyama Karate to neich sobie przypomni z kąd pochodzą Mariusz Ligiżyński i Przemek Jończy

Jeszcze chciałęm dopisać.
Uważam że shidokan to bardzo dobry, nowoczesny system, ale niestety chyba nieodpowiednia osoba tym kieruje, a wielka szkoda.

Jeszcze chciałęm dopisać.
Uważam że shidokan to bardzo dobry, nowoczesny system, ale niestety chyba nieodpowiednia osoba tym kieruje, a wielka szkoda.

slamings, zgadza sie, obaj wmienieni panowie ( Ligizynski i Jonczy ) odnosili wczesniej w jeleniogorskim centrum OK, chyba ze pomylilem nazwiska. Nie wiem jak prezentuja sie w shidokanie, ale jesli dobrze ich kojarze, to Oyamisci byli z nich niewascy.

Wklejam więc kilka linków:

http://www.shidokan.pl/?se=03&ak=info_szczegol&id=25 

http://www.shidokan.pl/?se=03&news=swiat&ak=archiwum&id=5 

http://www.shidokan.pl/?se=03&news=swiat&ak=archiwum&id=7 

http://www.shidokan.pl/?se=03&news=swiat&ak=archiwum&id=8 

To mniej wiecj może przybliżyć sylwetki Mariusza i Przemka. Aczkolwiek wydaje mi się że Przemek Jończy choć dawniej świetny zawodnik teraz już powoli traci formę.
Obydwaj byli zawodnicy przeszli do Shidokanu z Oyama Karate.
Chciałbym zwłaszcza zwrócić uwagę na Mariusza, moim zdaniem to nie tylko talent, ale wybitny talent. Wiele razy widziałem go na żywo w walce. Tak na mój gust powinien spróbować swoich sił w zawodach K1, z tego co słychać wiele osób chce organizować je w Polsce.

Chłopaki, ale w którym momencie ja krytykuję Oyama karate? Piszę tylko co MNIE się w nim nie podobało i dlaczego zmieniłem styl. Możliwe że obaj panowie o których piszecie, zrobili podobnie. Byli dobrymi Oyamowcami, są dobrymi Shidokanistami - i to chyba dobrze o nich świadczy. Do Waszego stylu na podobnej zasadzie mogliby przyczepić (i czepiają się :-%) się kyokushinowcy, jako że wszyscy znaczący ludzie z Oyama w Polsce przeszli z kyoku. I wielu kyokushinowców uważa ich, bardzo brzydko, za odpady ,zdrajców itepe Zdaje się że nawet sensei Drewniak nie odnosił się najlepiej do liderów Oyama w Polsce. No że już nie wspomnę o samym Śp. Masutatsu, który Shigeru Oyamę uważał za wyrodnego ucznia.