...
Napisał(a)
Nie katuj się tak jedzeniem, jedz różnorodnie, ale dużo i żeby Ci smakowało, i przede wszystkim zdrowo.
...
Napisał(a)
tylko to co mi smakuje nie jest zdrowe, a żeby zdrowe mi smakowało to musiałbym mieć kucharza by mi coś wymyślił bo ja w tym dobry nie jestem xD
co do dzisiejszego treningu, tak jak obiecałem:
podciąganie chwytem neutralnym, 2 x 10 powt, 1 x 5 powt.
martwy ciąg, rampa co 20 kg, ostatnia seria 100 kg x 4 powt.
high pull, rampa co 10 kg, ostatnia seria 30 kg x 10 powt.
dawno się nie podciągałem więc taki wynik, mogło być lepiej, ale za szybko wykonałem oddatkowe powtórzenie i nie mogłem się podciągnąć, gdybym złapał oddech pewnie z 1-2 powt. by wleciały.
w martwym ciągu nie jestem zmęczony po przysiadach jak to było na tamtym planie, ustanowiłem rekord, który pobije jak nie na następnym treningu to w następnym tygodniu. cel to podnieść 2x swoją masę, teraz jest 65 kg więc 130 musi być moje w niedługim czasie, na pewno w tym roku. może jeszcze uda mi się przytyć to będzie więcej.
high pull to ciekawe ćwiczenie, uczę się go dopiero także za dużo nie zakładałem na sztangę.
następny trening to push w środę.
co do dzisiejszego treningu, tak jak obiecałem:
podciąganie chwytem neutralnym, 2 x 10 powt, 1 x 5 powt.
martwy ciąg, rampa co 20 kg, ostatnia seria 100 kg x 4 powt.
high pull, rampa co 10 kg, ostatnia seria 30 kg x 10 powt.
dawno się nie podciągałem więc taki wynik, mogło być lepiej, ale za szybko wykonałem oddatkowe powtórzenie i nie mogłem się podciągnąć, gdybym złapał oddech pewnie z 1-2 powt. by wleciały.
w martwym ciągu nie jestem zmęczony po przysiadach jak to było na tamtym planie, ustanowiłem rekord, który pobije jak nie na następnym treningu to w następnym tygodniu. cel to podnieść 2x swoją masę, teraz jest 65 kg więc 130 musi być moje w niedługim czasie, na pewno w tym roku. może jeszcze uda mi się przytyć to będzie więcej.
high pull to ciekawe ćwiczenie, uczę się go dopiero także za dużo nie zakładałem na sztangę.
następny trening to push w środę.
...
Napisał(a)
Chłopie, Ty się tam przejmujesz jedzeniem.
Ja jem jak jestem głodny, najem się pizzy, popiję colą, czasem normalny obiad i jakoś idzie :)
Nie ma co się ograniczać dietą.
Ja jem jak jestem głodny, najem się pizzy, popiję colą, czasem normalny obiad i jakoś idzie :)
Nie ma co się ograniczać dietą.
...
Napisał(a)
teraz jeszcze mi na tym tak bardzo nie zależy, ale już gdy skończy się okres, w którym jest zaj**iście ciepło to chce przymasować, a wtedy naprawdę dużo muszę zjeść by przytyć, będzie to bardzo trudne dlatego już teraz się spinam :) do 80 kg jak dojdę będę zadowolony, jak zrzucę tłuszczyku to będzie dobry efekt.
Poprzedni temat
Początkujący w domu.
Następny temat
Mój dziennik, porady i pomoc :)
Polecane artykuły