Jestem astmatykiem od zawsze. Korzystam z różnych wziewnych leków w tym z leku o nazwie ventolin tuż przed wysiłkiem - trenuje zapasy i boks. Zrzuciłem z 84kg do 73kg w ciagu 10 miesiecy dzieci treningom diecie itd. Trenuje 5x w tyg. Choć wszystko spoko sie wyrysowało, widać mi nawet wcięcia przy pachwinach brzucha czego nigdy wczesniej nie mialem ;), to nie moge zrzucić tego brzuszka spod pępka. Mimo ze rysuja mi sie juz zyły przy wcieciach i na pachwinach wiec myslalem ze do tego etapu ten brzuszek mały bo mały ale jednak spadnie. Gdzies czytałem ze Salbutamol jest dobrym lekiem na cięcie. Jako ze uzywam go 5x w tyg w formie wziewnej - ventolin - to nie zaszkodzi mi chyba branie go w tabletkach rowniez ale tutaj juz glownie w celu wycięcia sie.
Nigdy nie bralem sterydów, ale tutaj przyznam ze akurat taki na wyciecie by mi sie przydał. Jestem zmęczony cięciem, jesc mniej nie moge (1600kcal 73kg 180cm) bo czuje ogromne braki na treningach.
Z góry dziekuje za opinie bo przyznam ze walcze ze sobą bo sie kompletnie na tym nie znam, ale wspomoglbym sie chetnie tym srodkiem.
makro sie liczy!