Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Hmmm, proponuje dokładnie przeczytać co napisałem, jakbyś nie zauważył nie pisze o nikim z SFD oprócz ludzi co spamują i Mateo.
Tym samym nie wiem gdzie kogoś obraziłem
Po drugie Krzysiek nie wie jeszcze, że to napisałem.
Po trzecie to była moja tylko uwaga nie dyskusja, a co do zarabiania na forum, na moje to rodzaj promocji, coś jakby forum było kampania reklamową i na tym sie nie zarabia ale może się myle, :) co ja tam wiem.
Szacuny
19
Napisanych postów
9216
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30094
Ama, oczywiście.. jesli sie zgodzi
Pozdrawiam, Dezir - (były, więc nieoficjalny) moderator działu "Fitness"
----------------------------------------------
>> "TRZEBA BYĆ ZNAWCĄ, A NIE WYZNAWCĄ" <<
Szacuny
52
Napisanych postów
4559
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
42829
michail powiedział ze mozna zrozumec mateo, no faktycznie mozna zrozumiec bo w końcu broni tego co stworzył i walczy z konkurencją, tylko niestety sposoby walki pozostawiają wiele do zyczenia. Gdyby forum fukncjonowała tak jak nalezy i nie trzeba by było tyle czekac, prosic i błagać o zmiany to Mateo nie miałbys sie co obawiac konkurencji, ale trzeba to zrozumieć. Jezeli kogos kto poswieca swój czas na forum, zyskując przez to uzytkowników, a wiec twoich "klientów" nazywasz swoimi wrogami to sory, ale chyba nie o to chodzi. Gdyby forum było takie jak byc powinno to IS by pewnie padło, bo i tak wiekszosc (z tego co słysze) zawartosci pochodzi z tąd.
Mateo sam kiedys powiedział ze forum straciło prze komercje, dobrze ze to przynjmnije widzisz, ale trzeba zrobić cos aby to zmienić. Wiecej tracisz na tym jak froum nie działa przez kilka dni niz jak moderator, poudziela sie na IS, jednoczesnie pamietając o SFD
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ello :)
Dzieki kochani, dzieki! )
Zmiany sa na pewno niezbedne... bardzo wazne jest uczciwe rozwiazanie aktualnej sytuacji i ustalenie zasad na przyszlosc,
pomijajac w tej chwili moja sytuacje i mozliwosci czasowe i inne, obawiam sie ze musze sie znow w pelni zgodzic z Tyką... (napisałabym tylko "yhm", ale znow ktos sie bedzie czepiac <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> <imgs src="../../buziaki/3.gif" align=middle>) dopoki nie bedzie checi ze strony Mateo, nic nie zmienimy. Tez mam wrazenie, ze od jakiegos czasu (jakiegos=dlugiego) nam bardziej zalezy, a dopoki tak jest - nasze wysilki, czas, praca, zapal beda sie konczyly tak, jak Biniowi i Kanarkowi.
PozdrawiAm