Zjazd Czarownic 30-31.05 Łopole

czesc duma nad wystartowaniem w ww ale raczej dla smiechu :D

ja już nie mogę się doczekać. To mój pierwszy post w tym temacie, trochę wstyd ...no ale niedoczas był

Trzymajcie kciuki, żebym się podleczyła do soboty, bo mnie rozkłada jakieś choróbsko.

Poran, to się lecz czym tylko można!

Przydałby się ktoś do ogrzania (-:








I znalazłam - włożyłam do piekarnika moich 2 przyjaciół.









I po co kobietom facet???

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2015-05-26 22:00:21

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2015-05-26 22:00:52

ja się w takich sytuacjach ratuję gorącą herbatą

haha, ale dobre, wypróbuję!

grunt to nie przegrzać, bo farba odpadnie

1) Nic co tam się wydarzy/ma wydarzyć nie jest i nie powinno być powodem stresu,wszystko traktujemy na luzie.

2) Jest to najlepsza okazja by spróbować swoich sił w czymkolwiek, tak liczne wsparcie i wzajemne kibicowanie może się nie powtórzyć.

3) Wynik nie jest istotny, ważne są chęci i frajda rywalizacji lub samego sprawdzenia się.

4) Za gruba/za chuda - wszyscy tu jesteśmy w drodze co celu i jakieś tam sylwetki. Jedni dalej, drudzy bliżej i to jest oczywiste.

5) Nic niefajnego nikogo nie spotkało w 2014. Obiecuję dołożyć wszelkich starań by było sympatycznie i koleżeńsko.

6) Widzimy się za 3 dni! Odwiedzę Was wieczorem, razem z Arturem i Sylwią, która koniecznie chce Was poznać.
Sylwia jest przemiła, sympatyczna, koleżeńska i jedną z najfajniejszych kobiet jakie znam. Każdy super się czyje w jej towarzystwie.

Potwierdzam słowa Bulla. Na takich spotkaniach jest świetna atmosfera, można wiele się dowiedzieć od bardziej doświadczonych i na pewno nikt nikogo od razu po figurze oceniał nie będzie