UFC Fight Night Poland DYSKUSJA PO GALI

No z biletem za 100zł można było podobno spokojnie przesiąść się na płytę :D

Takie normalne za 100, czy te Wild za 149 co mieli wymieniać w dniu gali?
Ale w sumie nie dziwie się, chcieli upchac ludzi tam nisko, żeby czasami w którymś ujęciu z kamery nie bylo widać pustych miejsc :D
Serio, sektory u góry były całe bez ludzi, każdy przesiadal się niżej.
Znajomy pisał na swoim facebooku, że Dan Hardy rozdawał bilety pod arena wczoraj rano.

Oto jak swietni sa mistrzowie ksw. konuzja Manuwy. wieli mistrz ksw nie umial wyciagnac decyzji od goscia z zoj**anym kolanem zenada
ale coz,baginskie nie sedziowaly

http://www.mmafighting.com/2015/4/11/8391145/jimi-manuwa-tore-three-ligaments-in-his-knee-before-ufc-krakow-win 

mysle,ze teraz - biorac pod uwage ogolny odbior gali - moge juz spokojnie wrocic do hejtowania tego,co zaserwowalo nam w Polsce UFC.

naprawde,sa rzeczy,ktorych nie jestem w stanie ogarnac rozumem. maja tam chyba gosci od marketingu, tego,zeby wydarzenie pozwolilo na zarobienie pieniedzy i rozreklamowanie organizacji w nowym miejscu,no ale nie wiem - moze wszyscy sa na urlopie? rozpiska nedzna,wiec i nedzne walki,tego mozna sie bylo spodziewac. a wystarczylo naprawde troche pokombinowac,rzucic premierowo cos lepszego,dodac walke o pas Aśki, postarac sie o lepsza promocje,no i przede wszystkim nie majac pewnosci,ze gala poleci w sensownej stacji o sensownej porze w ogole sie za to nie zabierac. chociaz przy tym poziomie,to akurat wyszlo tylko na dobre.

idac tym tropem ciekawe jaki kolejny hit beda chcieli wprowadzic na polski rynek. szare mydlo? internet 512 kb/s?

gala niby pokazala,gdzie jest miejsce mistrzow KSW. no wlasnie - niby. IMO przecietnemu Kowalskiemu ( ktorych notabene nie bylo zbyt wielu) pokazala raczej,ze poziom w tym UFC to zadna rewelacja,a ekipa z KSW by ich tam mogla smialo poskladac. ci bardziej kumaci juz swoje wiedzieli,im nie trzeba bylo nic tlumaczyc,ani przekonywac. zwlaszcza,ze jedynym Polakiem,ktorego przecietny kibic mogl kojarzyc,to Błachowicz. ale z drugiej strony nie oszukujmy sie - to nigdy nie byla wielka gwiazda KSW,na pewno bez podjazdu do Mameda,Materli czy Pudziana (zwlaszcza,ze popularnosc KSW wzrosla mocno w ostatnich latach,a Janek ostatni pojedynek stoczyl tam w marcu 2013,czyli przeszlo 2 lata temu). nie jest to az tak rozpoznawalna postac wsrod Januszy,zeby ktokolwiek uwazal go za wybitnego przedstawiciela mieszanych sztuk walki.

no i tak a propos,wlasnie odnosnie Janka,bo przejrzalem komentarze w trakcie gali i bylem zdziwiony,bo zostal zjechany rowno z trawa. IMO to troche niesprawiedliwe,ale tez typowe w Polsce,tj. najpierw sobie sami nadmuchamy balonik,a pozniej,gdy ktos go przebije,nagle mieszamy niedoszlego bohatera z blotem. ze tak zacytuje sam siebie z tematu o podpisaniu przez Błachowicza kontraktu z UFC:

"e tam.

slowo "hejting" jest ogolnie mocno naduzywane i chocby z tego wzgledu moge zostac uznany za hejtera,ale zgadzam sie z kolegami wyzej,ze Mamed w UFC moglby chociaz zrobic jakis szum,a Blachowicz...

mocno sie zdziwie,jesli cokolwiek tam zwojuje. nie ta liga zdecydowanie,takze nie wiem kogo mialby tam niby pokonac z czolowki,chocby szeroko rozumianej (ktos wczesniej wspomnial,ze Sonnena ). tak naprawde kontrakt zawdziecza glownie temu,ze odbedzie sie gala w Polsce i nie ma to nic wspolnego z hejtowaniem.ciesze sie,ze spelnil swoje marzenie i mam nadzieje,ze bedzie ten epizod milo wspominal,ale jesli nie zrobi(l) znacznego progresu od czasu ostatnich walk,to "

no i wlasnie te przygode przezyl,szkoda,ze nie udalo sie wygrac w Polsce,przed wlasna publicznoscia,no ale pewnego poziomu Janek po prostu nie przeskoczy. to taki typ stereotypowego defensywnego pomocnika w pilce noznej - zabrac pilke rywalowi i podac do najblizszego kolegi,nie kombinowac,bo moze byc roznie z kopnieciem prosto na wiecej niz 10m.

ot,rzemieslnik.

i tak powinien byc traktowany,dodatkowo biorac pod uwage,ze walczy sie jak przeciwnik pozwala,a najwyrazniej na wiecej Jankowi Manuwa wczoraj nie pozwolil.

troche moze dziwic,ze nie podjal ryzyka w ostatniej rundzie,ale sluchajac jego przemyslen zaraz po walce i reakcje na werdykt,chyba serio myslal,ze moze nie przegrac tej walki u sedziow: "bo nic z tych akcji Manuwy nie wynikalo".

no trudno,oby cos tam jeszcze wygral i mogl sobie na koniec kariery patrzac w lustro powiedziec: sprobowalem.

Nie mieszamy z błotem. Ja rozumiem, że zawodnik musi w siebie wierzyć i być pewnym siebie. Ale zapowiadać rzeź, a potem się cofać 3 rundy i się dziwić i mieć prertensje, że się nie wygrało - to takie zachowanie jest ciut nie na miejscu

Pewność siebie to podstawa, ale przez Blachowicza przemawiała ostatnio pycha, a to różne sprawy.

no jego postawa w klatce w porownaniu z zapowiedziami (ktorych nie znalem zreszta) moze faktycznie kogos zenowac czy wkurzac,ale ja akurat nie spodziewalem sie po Janku niczego wiecej. tymczasem MAM WRAZENIE,ze wiele osob owszem - i to spodziewalo duzo wiecej - a wiadomo,ze z wysokiego konia upadek boli bardziej niz z kucyka.

IMO MOZE mogl faktycznie dac z siebie wiecej,ale staram sie nigdy nie ferowac takich wyrokow sprzed ekranu tv/komputera,nie wiem po prostu,co sie dzialo z jego cialem i "glowa".

kiedys jeden gosc fajnie skomentowal po walce,ze widzom wydaje sie,ze mogl docisnac,dac z siebie wiecej,no wiec dlaczego tego nie zrobil? a zawodnik w oktagonie zwyczajnie czuje,ze nie jest w stanie nic zdzialac i ze to paralizuje,w glowie tego zawodnika jest juz w zasadzie po walce,dlatego nawet nie podejmuje ryzyka. zawsze mi sie to przypomina przy okazji wlasnie takich sytuacji.

chociaz tutaj akurat nie mialo to miejsca,z racji,ze wlasnie Janek chyba myslal,ze wygra. wiec raczej taka dygresja.

co do jego pychy i zarozumialosci,to nie wiem,bo nie ogladalem wywiadow ani przed,ani po gali,aczkolwiek odbior tego,co zapowiadal,a co wykonal,to jedno,ale takie ogolne zdziwienie,ze wypadl tak slabo,to mimo wszystko drugie.

a przynajmniej tak uwazam.

bede sie upieral,ze - cokolwiek by tam nie zapowiadal - zawalczyl na swoim normalnym poziomie,co na Manuwe juz nie wystarczylo,bo wystarczyc nie moglo.

Ja tam od zawsze nie przepadam za Jankiem. Dla mnie jest taki nijaki, po prostu średni zawodnik. Może w top15 mógłby się znaleźć, ale lata już ma, a tu nic nie pokazał.
I niestety tak jest, sami pompujemy balon, a później wylewany rozczarowanie, pomimo że w tej walce nie był faworytem, więc trudno się dziwić takim wynikiem. Ale o postawę można się czepiać.

A poza tym, to stawiałem w każdej walce przeciwko Polakom, oprócz Fabinskiego :D

Zmieniony przez - Homster w dniu 2015-04-12 21:51:16

Myślę, że określenie Błachowicz - rzemieślnik to dobre określenie. Jako średniak w UFC pobędzie trochę. Co do CroCopa na sherdogu pojawiło się kilka tematów o tym, że to dobry czas, aby zakończyć karierę tą wygraną. Myślę, że Mirko tego nie zrobi, bo lubi walczyć tak samo jak Dan Henderson. Po prostu ci goście nie wyobrażają sobie innego życia, przecież w ten sposób żyli przez większą jego część. Mógłby CroCop zostać jakimś trenerem czy coś, ale to nie to samo. Znam kilku ludzi, którzy po przejściu na emeryturę, nie potrafili znaleźć sobie miejsca, szybko umierali na serce itp. Nawet jak to się odbije na zdrowiu CroCopa czy Hendersona, to chyba i tak niech walczą jeśli lubią, no chyba, że mają rodzinę i muszą się nią zająć .

A mnie po prostu bawi rezultat walki Janka, po obejrzeniu kilku szumnych zapowiedzi starcia z Manuwą. Dużo gadania, mało konkretów. No ale prawdę powiedziawszy nie spodziewałem się zdecydowanej wygranej naszego rodaka. Jak już, to ewentualnie jakiś jeden szczęśliwy cios, i tyle.

I generalnie patrząc na to, co wczoraj nasze orły zaprezentowały w octagonie, nadal utrzymuję się w przekonaniu, że jedyni konkretni polscy zawodnicy, którzy walczyli, walczą lub mają szansę zawalczyć pod szyldem UFC, to: Soszyński, Jędrzejczyk, Held, Mańkowski i Chalidow.
Z tym, że dwa ostatnie nazwiska są nie sprawdzone, także różnie to mogłoby się z nimi potoczyć. Chociaż myślę, że zawalczyli by w swoich kategoriach o niebo lepiej niż Janek.





Zmieniony przez - Sepko w dniu 2015-04-12 23:42:39