Witam,
otóż od pewnego czasu mam problem związany z kręgosłupem i plecami. Otóż zauważyłem, że w trakcie treningów mocno pompuje mi się tylko jedna strona ciała a mianowicie prawa. Oczywiście przejrzałem już wiele tematów i masę artykułów w internecie, które zaręczały, że to normalne i w miare treningów wszystko się ułoży, jednakże nie daje mi spokoju fakt, że lewa strona jest o wiele słabsza co ma przełożenie na problemy w trakcie treningów. Na przykład w trakcie wyciskania na klatke przy większych ciężarach dziwacznie się przekręcam, aby unieść ciężar i co gorsza nierównomiernie atakuje partie mięśniowe - mniejszy lewy cyc, mniejszy lewy motyl czy mniejszy lewy bark. Jest to irytujące no i oczywiście budzi mój niepokój.
TUtaj pojawia sie moje pytanie; jako że wybieram się do lekarza to czy warto wcześniej zrobić może jakiś rentgen kręgosłupa czy coś w tym stylu ? Pytam, bo owe wizyty u lekarza do najtańszych nie należa, a i szczerze wątpie, że bez żadnych badań lekarz od razu stwierdzi jakieś schorzenie. Drugie moje pytanie : czy to może być skolioza czy po prostu absurdalna niedokładność w technice ? Jeśli to skolioza to czy wykonywanie ćwiczeń korekcyjnych wzmacniajacych lewą strone pleców może mi pomóc ? Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam ;)
otóż od pewnego czasu mam problem związany z kręgosłupem i plecami. Otóż zauważyłem, że w trakcie treningów mocno pompuje mi się tylko jedna strona ciała a mianowicie prawa. Oczywiście przejrzałem już wiele tematów i masę artykułów w internecie, które zaręczały, że to normalne i w miare treningów wszystko się ułoży, jednakże nie daje mi spokoju fakt, że lewa strona jest o wiele słabsza co ma przełożenie na problemy w trakcie treningów. Na przykład w trakcie wyciskania na klatke przy większych ciężarach dziwacznie się przekręcam, aby unieść ciężar i co gorsza nierównomiernie atakuje partie mięśniowe - mniejszy lewy cyc, mniejszy lewy motyl czy mniejszy lewy bark. Jest to irytujące no i oczywiście budzi mój niepokój.
TUtaj pojawia sie moje pytanie; jako że wybieram się do lekarza to czy warto wcześniej zrobić może jakiś rentgen kręgosłupa czy coś w tym stylu ? Pytam, bo owe wizyty u lekarza do najtańszych nie należa, a i szczerze wątpie, że bez żadnych badań lekarz od razu stwierdzi jakieś schorzenie. Drugie moje pytanie : czy to może być skolioza czy po prostu absurdalna niedokładność w technice ? Jeśli to skolioza to czy wykonywanie ćwiczeń korekcyjnych wzmacniajacych lewą strone pleców może mi pomóc ? Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam ;)