DT clara - Klara pasie się na MASIE

wyciskanie skos góra - 7,5/9/10/10/12/12 12/12/10/10/8/6

jak to interpretować, ile serii robisz?

a kot wegetarianin? tak obojętnie siedzi obok mięska

Homster wołowe miałam w ręku dla niego, to co na smętną kurę będzie patrzył

Akurat na tym przykładzie wychodzi 6 serii (może zacznę to też wpisywać), to pierwsze to masa obciążenia a to po krótkiej przerwie następne 6 liczb poprzedzielanych ukośnikami to ilość powtórzeń w danej serii.


Adam tak, wyjątkowo barki z klatą bo chcę się z treningiem "wyrobić" do weekendu, ale zazwyczaj są z czwórkami, chociaż tak naprawdę chciałabym je rozdzielić i dodać jeszcze 1 dzień treningowy i połączyć je z brzuchem. Barki baaardzo lubię robić a z tymi czwórkami to tak już nie bardzo mam na nie siły...
Gainer będzie tylko po treningu, w dni nietreningowe nie miałam zamiaru też go łykać. Następnym razem rozejrze sie za bulkiem, bo problem w tym że więcej węgli złożonych już trudno mi w siebie wepchnąć dlatego tez nie białko bo z nim jakoś nie mam problemu żeby dostarczyć w normalnym pożywieniem.

Co do kota i kosztów - to trochę jak z innym zwierzakiem albo jak z człowiekiem, możesz iść po najmniejszej linii oporu dawać mu suchą karmę whiskasa, czasem jakąś puszkę czy saszetkę ze sztucznie przerobionym miesem (taki pasztet z "mięsem" mechanicznie oddzielanym od kości + buła za 20 gr) i wyjdzie wtedy że mało na niego musisz wydać
ALBO też karmisz go jak siebie teraz + różne suple i inne szmery bajery i już wtedy tanio aż tak nie wychodzi
w jednym jak i w drugim przypadku kot przezyje albo też nagle coś mu sie nawet na tym dobrym żarciu zacznie dziać i wtedy wet, kasa dodatkowa...
żwirki i te sprawy do pielęgnacji już drogie nie są, ba! nawet kuwetę bezżwirkową można znaleźć i wtedy na żwirek nie wydajesz, poza tym nie nosi się po całym mieszkaniu
no chyba że "Twojej" zamarzy się mieć takiego kota co to wystawiać go bedzie chciała... no to wtedy znów kasa leci.
Ja tam swojego kota kocham, to też żre lepiej ode mnie

Clara, wow niezle masz makro - chlip - zazdroszcze ☺

Fakt, nie głoduję ;)

Clara, tak mi sie nasunelo, nie wiem czy o tym wspominalas, ale jesli masz problemy z przybraniem na wadze, to moze jest to kwestia problemow z wchlanianiem/przyswajaniem? Albo nietoleracja glutenu?

Azalianna z przybraniem jako takim, przy takiej podaży kalorii i zjadaniu tego wszystkiego konsekwentnie dzień w dzień to nie, nie mam problemu. Kiedyś może było trudniej. Tu własciwie bardziej chodzi o ten brak konsekwencji, panikowaniu i szukaniu miliona innych sposobów srednio co kilka dni (takie to babskie strasznie)... w sumie od połowy stycznia waga urosła o 5 kg więc źle nie jest, gorzej pewnie z tym co tam przyrosło, bo ja chciałabym dobre mięcho a niekoniecznie salceson, chociaz jak czasem się zmierzę to obwody wcale nie wzrastają no może 1 cm w talii i pempku ale to zależy w jaki dzień, natomiast inne miejsca gdzie tłuszcz mi się zbiera np. pod pempkiem to stoją, biodra też nie rosną (a szkoda) . Co do glutenu, ostatnio bardzo modne zrobiły się te diety bezglutenowe, do tej pory od zawsze go jem, w sporych ilościach, raczej (mam nadzieję) nietolerancji nie posiadam, żadnych objawów u siebie nie wykryłam Ale dzięki za zwrócenie na to uwagi

Czas na wypiskę z treningu - dziś WYJĄTKOWO nogi + brzuch
Ogólnie nogi to moja najgorsza partia, gorsza niż ta nieszczęsna klata której nie czuję, zazwyczaj kobitki uwielbiaja robić nogi, ja n i e n a w i d z ę (ale się staram, zeby nie bylo że cały czas narzekam ). Do tego dochodzą problemy z KOLANEM, podobno boczne przyparcie rzepki, diagnoza postawiona rok temu przez podobno niezłego ortopedę zajmującego się sportowcami, jak zobaczył mój przysiad to się za glowę złapał, że za głeboko i wszystko nie tak. Skierował na rehibilitację, zakazał przysiadów i siłowni na nogi ogólnie. Więc przerwa od silowni i rehabilitacja, kolano bolało ciut mniej, w koncu stwierdziłam że dosc tego i na siłkę wróciłam robić przysiady do max. kąta 90st., kolano znów zaczęło boleć. Boli do dziś nie mniej nie bardziej, a ja przysiady robię atg, staram się porzadnie rozgrzać, robię na mniejszym ciężarze jakies serie rozgrzewkowe dodatkowo, ale wtedy boli najbardziej, o dziwo im cięzar wiekszy tym mniej boli...


20.02.2015

Trening NOGI + BRZUCH

1. przysiady na smithcie stopy na szer. barków - R 2s 20kg 12powt. , 5s 30/40/45/45,50kg 10/10/9/6/5powt.
2. przysiad tylni 1s na dobicie 21powt. 30kg
3. wyciskanie na smithcie pionowo do góry (zamiast wyciskania nóg na suwnicy - suwnica jest na siłce pozioma i za duża na mnie przez to strasznie krótki ruch wychodzi) - 6s 60/70/75/85/100/92,5 kg 12/12/10/9/5/4powt. (6 seria to tak była żeby już się wykonczyć)
4. przysiad bułgarski z hantlami - 4s 4/5/5/6 kg (waga 1 hantli) 10/9/8/6powt. na nogę
5. uginanie nóg - 4s 23/26,5/28/30kg 12/11/10/8powt.
6. wypychanie bioder na maszynie do uginania - 4s 30/40/45/50kg 15/15/12/10powt.
7a. allachy - 25/25/27,5/30kg 12/12/10/9powt.
naprzemian z
7b. przywodziciele na ginekologu 4s
8. wznosy nóg w zwisie 3x12powt.


Jedzonko

173gB 403gWW 77gT ~ 3054kcal

Posiłki:
1. kura + ryż
2,3. placki owsiane
4,5,6. - makaron żytni razowy, ryż jaśminowy, cyc kury, orzechy, oliwa, olej kokosowy + warzywa

suple ;)
tran, witaminy, kofeina

Rzeczywiście zdrowo jesz, tzn dużo ja to bym nawet chyba nie była w stanie w siebie tyle tego wcisnąć. A co do kolana to ja też mam z nim duży problem. Siadów właściwie nie robię, boli przy suwnicy, boli przy wykrokach, czasem boli nawet jak siedzę.. Po zawodach też się chyba wybiorę do lekarza.. Także rozumiem Cię W tej kwestii

Ania to znasz ten ból... niestety ja byłam, nie robiłam siadów ani nic i bolało przy normalnych czynnosciach. Teraz to przy siadach musze po prostu brac większy ciężar, może jak sie skupiam zeby w ogole wstać to może zapominam o tym bólu, no ale wtedy przechodzi, suwnica też ok bylebym dobrze kolan pilnowała i mi się nie zjeżdżały ani za bardzo nie rozjeżdżały, tyle że ostatnio coś mi przy tych większych obciążeniach zaczyna przeskakiwać w drugim kolanie :-/. Wyprostów nie mogę robić to na pewno, wtedy jest źle, a wykroki to kwestia... nie wiem sama czego może też cieżaru.
To co robisz na nogi? Ja sobie nie wyobrażam nie robić tego wszystkiego bo moje nogi wyglądają wtedy tak że na nie patrzeć nie mogę, zresztą wciaż tak wyglądają dlatego chce żeby rosły

Chyba powinnam zrobić rezonans tych kolan

Zmieniony przez - clara w dniu 2015-02-20 12:53:26

Robię większy nacisk jakoś na dwójki niż czwórki.. A tak prostowanie, suwnica, ale tylko do pewnego momentu.. Większy ciężar, ale nie schodze bardzo nisko. Jak przeszedł ból to trochę mogłam wrócić do ćwiczeń, które zawsze wykonywałam. Natomiast przed zawodami i tak nogi mi nie urosną, a kontuzja jest nie wskazana, więc wolałam odpuścić zobaczymy jak wrócę do normalnych treningów, jeśli będzie dalej bolało to cóż.. Lekarz :-/