WZROST: 190
WAGA: 92~
CEL: redukcja BF
Witam. Jestem przykładem ektomorfika, który za dzieciaka był gruby, potem trochę schudł, trochę przybrał mięśni i tak na zmianę. Problem w tym, że swego czasu byłem tak zatłuszczony, że boczki zostały mi do teraz i jestem bardzo niewymiarowy. w miarę szczupła góra, ogromne boczki (99-100cm w obwodzie), średni pas oraz grubsze uda, czyli typowe po redukcji z dużego zatłuszczenia. Postanowiłem zebrać w sobie całą determinację na jaką mnie stać aby w końcu się ich pozbyć. Ćwiczę 3x w tyg na siłowni, (nie zacząłem nagle, idę cyklem tych samych ćwiczeń piąty tydzień, jednak chwilowo ma to za cel tylko podtrzymywanie figury), dodatkowo sporo biegania, co najmniej raz w tyg 9~km z rana, zawsze po treningu z 2-3km, poza tym lekkie joggingi, obcięte węgle do minimum (nie ważę każdego produktu aczkolwiek oscylują w typowym dni w granicach max 100g, sporo białka, oraz spalacz Hyperlean FX7 + L-karnityna + kofeina. Jak wiadomo takie połączenie musiało dać efekt i też dało, waga w 10dni zeszła ok 2-3kg, siła na treningu na razie ta sama, w lustrze widzę, że powoli schodzi z każdego miejsca tylko nie z boczków czyli mojego dylematu. Jak było 100cm na początku, tak nadal 99.5cm zostało.
Problem w tym, że już kiedyś robiłem podobną redukcję i efekt był ten sam - waga docelowo spadła ok 8kg a boczki nadal zostały.Nie chcę, aby to się powtórzyło. Czego to może być wina? Czy możliwe że muszę się dużo bardziej wysuszyć aby je ruszyć? Czy może Hyperleana zamienić na Yohimbinę? Kiedyś próbowałem z nią to boczki niby ciut szły ale cykl został przerwany.
Zmieniony przez - snilmerg w dniu 2015-02-16 13:09:24