siłownia + interwały + dieta = zmierzamy do masy

Przejdę do sedna. Mam do dyspozycji 5 dni z dowolną ilością czasu na siłownię. jest ona w pełni wyposażona w maszyny, wolne ciężary oraz różnego rodzaju bieżnie. Jestem na redukcji i zbliżam się do końca.

Planowałem podzielić to tak:

pon. FBW + 30 min. aeroby
wt. 30 minut interwały + drobne ćwiczenia na brzuch
śr. FBW + 30 min aeroby
czw. 30 minut interwały + brzuch
pt. FBW + 30 minut aeroby

Czy mogę to tak robić, czy lepiej we wtorek i czwartek opuścić siłkę, a w dni treningowe dać interwały zamiast aerobów?

Teraz parę pytań:

1. Tak jak wyżej, co sądzicie o takim rozplanowaniu?
2. Jeśli nie mam opcji chodzenia rano na siłownię (dni nietreningowe- interwały), to czy po prostu zjeść posiłek ok. 2 godzin przed, a po od razu np. banan?
3. Jak z posiłkami po seriach interwałów (bez treningu siłowego) - po jakim czasie powinienem zjeść coś- im dłużej nie będę tym lepiej?
4. Gdyby liczyć szkołę, to np. zaczynając trening siłowy o 15:00 i plus te aeroby, czyli kończąc około 16:30 jak z posiłkami przed i po treningu? Szkoła trochę ogranicza by przed treningiem zjeść coś porządnego, a po treningu to pewnie około godzinki, dwóch by coś zjeść. Mam zastąpić to drobnymi posiłkami?
5. Czy interwały 1:2 z niższą prędkością 9km/h i wyższą 16km/h to dobry rozkład? Może jestem zbyt ciemny by to ustawić, ale zamiast minuta na 2 minuty wolałbym podział 20 sekund na 40 czy coś takiego, bo jeśli mam 2 minuty biec na maksa to automatycznie muszę ustawić niższą prędkość, bo kto przez 2 minuty pociągnie swoje maksymalne tempo?
6. Na oko mam 13% bf i staram się zejść jak najniżej by zacząć wchodzić na suchą masę. Czy opłaca mi się zakupić jakieś spalacze, czy BCAA? Nie znam się na suplementacji.
7. Jaki deficyt kaloryczny mogę ustawić na ostateczną wycinkę tłuszczu? Wiadomo, bez katabolizmu, ale w miarę szybko ;) To kwestia 3-4kg myślę.

Mój plan FBW:

A
Nogi:
- Prostowanie nóg w siadzie 2s
- Wspięcia na palce 2s
Plecy:
- Górny wyciąg 2s
- Podciąganie na drążku 2s
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie na płaskiej 2s
- Wyciskanie hantli na skosie 2s
Barki:
- Unoszenie hantli w opadzie 2s
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztanga 2s
Tricepsy:
- Ściąganie górnego wyciągu 2s


B

Nogi:
- Wykroki 2s
- Wspięcia na palce 2s
Plecy:
- Wiosłowanie sztanga 2s
- Unoszenie z opadu 2s
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie sztangi płasko 2s
- Rozpiętki 2s
Barki:
- Military press 2s
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztangielkami w chwycie młotkowym 2s
Tricepsy:
- Pompki w podporze tyłem 2s

Ktos mógłby pomóc?

Ale się rozpisałeś.

1.Za dużo jak na start.Tak naprawdę samo wprowadzenie deficytu kcal zainicjuje spalanie tkanki tłuszczowe.Ogranicz się do treningu siłowego i aerobów.Interwały dodaj z czasem, jeśli będzie taka potrzeba.
2.Możesz, choć nie rozumiem, co ma posiłek przedtreningowy do niemożności wykonania treningu z rana.
3.Kwestia indywidualna, aczkolwiek nie czekaj dłużej niż 40-60 min.
4.Nie muszą to być jakieś obfite posiłki-szczególnie ten przed treningowy.
5.Kto Ci robi interwały z 2 minutowym sprintem ? Bez szans.Zacznij od 15-20s przeplatanych z 30-40s truchtu.Po kilku takich seriach będziesz zajechany.
6.Skup się na diecie, a żadne tabletki nie będą potrzebne.
7.Zacznij od lekkiego deficytu i odejmuj 100-150 kcal. jeśli waga będzie stała.W końcu nadejdzie okres, w którym mimo małych ilości jedzenia, tłuszcz nie będzie spadał.To znak, że metabolizm zwolnił i trzeba wyjśc z tego stanu.

Doceniam, że odpisałeś jednak pragnę nanieść pewne poprawki...

1. Na redukcji jestem już od września, sporo zrzuciłem (razem przez rok 18kg). To już prawdopodobnie mój ostatni miesiąc z redukcją dlatego chce maksymalnie wycisnąć z siebie wszystko.
2. Po prostu czytałem, że aeroby najlepiej rano na czczo.
3. Okej, a jakieś zalecenia w kwestii makro?
4. Tu wszystko rozumiem.
5. Nie będę :). Trenuję piłkę nożną, a interwały robiłem już tylko bez bieżni na tych samych zasadach. Bardzo męczące, ale spokojnie dam radę, a na siłowni już ogarnąłem tą bieżnię ;)
6. Diety pilnuję tylko rozumiesz, po ponad roku odchudzania, gdy jestem już tak blisko mam niesamowitą chęć skończyć to tym szybciej :)
7. Zupełnie się nie zgodzę... Jak mam ucinać 100-150kcal, gdy już mam ucięte z zapotrzebowania 500kcal około? No chyba, że mówisz o dodatkowym cięciu. Może nie zrozumiałeś, ale ja na redukcji jestem cały czas, tylko po prostu widzę metę :).