wrzucam zaległe:
środa
aktywność: fitness
chyba dopiero teraz zaczynam poznawać swoje ciało i lokalizować mięśnie, bo jak napnę co trzeba to nawet po fitnessach mam znowu zakwasy
miska
http://potreningu.pl/profil/leexie#/date/2014-10-22
czwartek
Podciąganie/opuszczanie (z gumą/z nogami na oparciu ławki)*
4x6
Rdl
12x25kg, 3x12x35kg
Wiosło w opadzie tułowia
4x12x25kg
Ściąganie drążka wyciągu górnego siedząc
12x20kg, 12x27kg, 2x10x27kg
Uginanie ramion - drążek wyciągu dolnego
2x12x14kg, 8+2x18kg
Komentarz
2 serie zrobiłam na gumie, a 2 opierając nogi o oparcie ławki, tutaj wiem, że za bardzo sobie nogami pomagałam. Na gumie ile dało rady to się podciągałam, reszta opuszczanie.
Rdl czułam lepiej niż za pierwszym razem, pamiętałam, żeby nóg za bardzo nie zginać.
W wiośle pilnowałam łopatek i w końcu czułam co trzeba
drążki ok
Miska
http://potreningu.pl/profil/leexie#/date/2014-10-23
Piątek
Przysiad
12x20kg, 12x30kg, 12x35kg, 12x40kg
Wykroki chodzone (waga jednej hantli)
16x6kg, 2x18x8kg, 16x9kg
Prostowanie nóg na maszynie
12x36kg, 3x12x43kg
Uginanie nóg na maszynie
12x43kg, 3x12x50kg
MC na prostych
12x20kg, 12x30kg, 12x35kg, 12x40kg
Sumo na suwnicy (waga talerzy)
12x10kg, 12x20kg, 12x30kg, 12x35kg
Komentarz
W przysiadzie bardziej ćwiczyłam technikę, nie schodziłam do ziemi, ale pilnowałam, żeby ciężaru nie przenosić na palce stóp, czułam lepiej tyły, więc chyba okej.
Pierwsze podejście do wykroków, fajne toto, tylko swojej równowagi muszę pilnować, bo mną buja czasami.
Prostowanie, ok.
Uginanie - przytrzymywałam w dole i paliło, jak nigdy
MC już się nie boję, odkąd pilnuję przeprostów i lubimy się znowu.
Sumo na suwnicy - nie lubimy się i chętnie wymienię na coś innego.
Miska
wizyta u edno mi trochę plany pokrzyżowała, będę ratować tłuszcze kolacją
http://potreningu.pl/profil/leexie#/date/2014-10-24
kawa czarna, rozpuszczalna z mlekiem, 2xziola na trawienie, woda
euthyrox 25
Od kilku dni mam wzdęty brzuch, nic go nie rusza i aż mi z tym źle.