MotoGP i WSBK - sezon 2014

Nie można się dziś było nudzić oglądając wyścig o GP Australii. Tylko 14 zawodników zdołało dojechać do mety. Znów dużo upadków, podobnych do tych z FP2 Główną przyczyną przednia opona, która pozostawiała dużo do życzenia przekonał się o tym m.in. Lorenzo zakładając super miękką, która i tak pozwoliła mu zająć drugie miejsce, ale Hiszpan w końcówce wyścigu tracił do Rossiego ponad 1 sekundę ma okrążeniu. Mniej szczęścia miał chociażby Marquez, który prowadził wyścig z 2 sekundową przewagą i w połowie wyścigu wyleciał w żwir To samo Dani, który po kontakcie z Iannone musiał zakończyć wyścig.

największym pechowcem chyba i tak Crutchlow, który po świetny kwalifikacjach jechał najlepszy wyścig sezonu i będąc na drugim miejscu na ostatnim okrążeniu zaliczył glebę

Jedynie Rossiemu wszystko zagrało tak jak trzeba i wygrywa on po raz 6 na Wyspie Philipa i dzięki temu odskakuje od Lorenzo na 12 pkt

porównanie opony Jorge i Bradley'a:


Zmieniony przez - wikt w dniu 2014-10-19 12:14:58

Wszystkie wyścigi w Australii były dobre, na moje oko wyścig Moto3 był najlepszy, sam fakt że losy podium ważyły się na kresce mówi o tym wyścigu wiele. Miller wygrał w swojej ojczyźnie, ale Marquez był drugi, więc odrobił tylko 5pkt w generalce.
W Moto2 Vinales dopiął swojego celu i w końcu wygrał wyścig. Luthi drugi, a Rabat dominujący w treningach i kwalifikacjach dopiero trzeci.
Wyścig MotoGP rozśmieszał mnie bardziej niż ciekawił, liczenie upadków i obstawianie kto kolejny zaliczy glebę było mega śmieszne. Dobrze przewidziałem Iannone, Marqueza i Espargaro, chybiłem w typowaniu Lorenzo, myślałem że na tej zużytej oponie wyłoży się gdzieś, ale dzielnie walczył.

W następny weekend Malezja, ostatnia szansa dla Pedrosy by wrócić do walki o wicemistrzostwo i ostatnia szansa Millera by ciągle liczyć się w walce o mistrzostwo w Moto3.

Cały weekend w Malezji w Polsacie Sport News i co najważniejsze wszystko live

Podejrzewam, że gdyby to było w innych godzinach, to guzik byśmy obejrzeli...

Oba dzisiejsze treningi padają łupem Lorenzo. Ten pierwszy bardziej miarodajny bo przeprowadzony w suchych warunkach. FP2 było przerwane czerwoną flagą ze względu na mocne opady deszczu. Prognozy mówią, że podobnie może być jutro i w niedzielę.

Jak ja nie lubię tych niepewnych pogodowo rejonów...znowu jakaś loteria z czapy będzie...

Zawodnicy fabrycznej ekipy Hondy zaprezentowali niesamowite tempo w kwalifikacjach Po raz pierwszy udało się tu komukolwiek na motocyklu zejść poniżej 2 minut. Ogromny pech Pola, który w 4 treningu zaliczył katapultę, która skończyła się złamaniem kości w nodze, ale jest szansa, że jutro go zobaczymy

Marc potwierdził, że Hondą bardziej pasują takie warunki jak te dzisiejsze. Mimo niezbyt dobrego startu, potrafił odrobić straty i w końcówce utrzymywał lepsze tempo od Rossiego i Lorenzo. Vale podwyższa przewagę w walce o wicemistrzostwo Sam Jorge dziś przyznał, że trochę fizycznie nie wytrzymał trudów wyścigu.

Kolejny fatalny wyścig Daniego, dwie wywrotki i koniec marzeń o 2 miejscu w generalce.

W Moto2 tytuł zapewnił sobie Tito

Pedrosa - kvrwa przegraniec życiowy, on już nigdy nic nie wygra, talent który nie spełnił się.
Vale - na dobrej drodze po wicemistrzostwo, zaskoczył mnie swoją dyspozycją w dwóch ostatnich wyścigach, byłem przekonany, że Lorenzo zdobędzie wicemistrzostwo po tym jak Pedrosa od Brna zaczął ssać kule.

Rabat - w pełni zasłużony tytuł mistrza świata, na który oczywiście Hiszpan solidnie zapracował.

Miller zredukował różnicę do 11pkt do Marqueza, trzymam za niego kciuki, nie zniosę jak bracia Marquez wezmą całą pulę w tym sezonie...

Wychodzi na to, że z Jorge tam niezłe cyrki były po wyścigu. Gdzieś czytałem, że zasłabł i konieczna była interwencja lekarza. Mordercze warunki pokazały, że z kondycją Hiszpana po tych operacjach zimowych nie jest najlepiej odwrotnie u dziadka Rossiego oby tylko w Walencji nie roztrwonił tej przewagi