Brak postępów - ocena sylwetki, diety i treningu

Kolejne zmartwienie jest takie ,że byłam u dietetyczki (chodzę żeby się ważyć i sprawdzać skład masy ciała) i waga pokazała 64,7kg, czyli przytyłam, ale nie w mięśniach tylko w tłuszczu... Tkanka tłuszczowa zrosła o 1,5% ,a mięśnie spadły z 38,7kg do 36,0kg :/ coś musi być nie tak... Poza tym ostatnio nie czuje się najlepiej, bóle mięśniowe, głowy, ogólne rozdrażnienie,brak chęci do działania. Saida co o tym myślisz?

Przeczytaj sobie może to
https://www.sfd.pl/Tanita__interpretacja_wyników.-t891651.html 

Dzięki ;). Ostatni raz uwierzyłam w to "coś" ;)

To się cieszę
A tak z innej beczki, to ja na pewno ekspertem nie jestem, ale wygląda, że jesz codziennie sporo białka w prochu, nie byłoby lepiej to zastąpić normalnym jedzeniem?

Wiesz mam z tym problem. Ciężko jest mi zjeść indyka/kurczaka/rybę w trzech posiłkach, strasznie Mnie zapycha i czuje ,że nie trawi się dobrze do następnego posiłku, dlatego to białko. Poza tym lekarz podejrzewa u Mnie zaburzenie wchłaniania składników odżywczych (w tym temacie więcej dowiem się jutro), więc zaproponowano mi uzupełnianie białka w postaci odżywek, bo lepiej się wchłania. Jest to też wygodne gdy po treningu trzeba zjeść :)

Pomożecie w ułożeniu jakiegoś dobrego planu treningowego? :)

Masz mnóstwo gotowych treningów na forum, wystarczy przeczytać posty podwieszone
Co do Tanity - halinae udzieliła odpowiedzi.
A odnośnie osłabienia i zlego samopoczucia - wielu ludzi teraz na to narzeka, ze względu na przesilenie jesienne i generalnie organizm może być osłabiony w tym orkesie.

Zdecydowałam się na ten :)
DZIEŃ 1
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy)
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.)
3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach),
4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.)
5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.)
6a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi, zatrzymanie w górze na 2 s
6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc)
(60 sek przerwy między obwodami)

DZIEŃ 2
1. thrusters (3x10 , 60 sek przerwy)
2. wypady dalekie (3x10/ na nogę , 60sek)
3. wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia (3 x 10/ na rękę, 60sek)
4a. wznosy bokiem (3x10 , 60sek przerwy między odwodami, /ręce minimalnie ugięte w łokciach)
4b. wznosy bokiem w opadzie tułowia (3x10, /ręce ugięte w łokciach)
5. plank (1 x max)
6. wznosy bioder (3 x 10, z obciążeniem, 30 sek.)
+
superseria wytrzymałościowa (5 obwodów, przerwa max 60 sekund między obwodami),
a. pompki przy ścianie/ damskie/ męskie x 5
b. brzuszki -nogi na krześle, kąt prosty x 20
c. przysiady bez obciążenia 30 sekund (tempo bardzo szybkie).

DZIEŃ 3
1. snatch jedną ręką 3 x 10 na każdą rękę (90sek)
2a. martwy na prostych nogach ze sztangielkami (3 x 10, 90 sek)
2b. przysiad plie (3 x 10, szeroki ze sztangielką)
3a. wiosłowanie sztangą w opadzie (3 x 10, 60 sek. )
3b. wyciskanie sztangielek na skośnej w górę (3 x 10);
4a.wznosy kolan w zwisie 3 x 10
4b.woodchopper 3 x 10 (na każdą stronę)
4c.jeżyki 3 x 10.
(60sek przerwy między obwodami).
+
obwodówka wytrzymałościowa (docelowo 5 obwodów, 1 min przerwy miedzy obwodami)
7 przysiadów, 7 wypadów (na nogę), 7 przysiadów z wyskokiem, 7 wypadów (na nogę).

Tylko mam pytania :). Nie lubię wykonywać areobów/cardio... Czy są konieczne przy tym treningu? Czy ewentualnie mogę połączyć to w obwód i wykonać ich 3-4,aby zwiększyć intensywność?

Mogą być te obwody czy raczej robić według planu? :)

Skłaniałabym się raczej do tego, żebyś sobie darowała te obwody i robiła wg planu. Po takim treningu nie powinnaś mieć siły na robienie jeszcze obwodów.