Chciałbym poradzić się was w sprawie moich czasów na dystansach sprinterskich i perspektywach o przekroczeniu w przyszłości magicznej 10-tki. Moje czasy to:
60 m - 8:04
100 m - 12.87
Mam 16 lat, 1,82m wzrostu, 65kg wagi. Od dłuższego czasu drecza mnie wątpliwości czy rokowania na przyszłość są dobre. Analizowałem wiele czynników wpływających na moje predyspozycje, ale chciałbym poznać również wasza opinie w tym temacie:
- 1. Rodzina - mój brat cioteczny biega w granicach rownych 12 s na 100 m i 7.30 s na 60 m. Jedyna różnica miedzy nami to umięśnienie, gdyż brat trenuje kulturystykę i ciężary, a ja jestem dość chuderlawy. Czy warto upatrywać się dużych szans w rozbudowie mięśni?
- 2. Prawdopodobna znaczna przewaga mięśni szybkokurczliwych, co objawia się trudnością w podnoszeniu ciężarach i biegach długodystansowych.
- 3. Slaba wytrzymałość, znacznie zwalniam juz na 50-60 m, ostatnie dwadzieścia to katorga.
Ogólnie w klasie jestem w czołówce, ale jak bedzie w klubie? Zapisuje się do KKL-u, wiec dopiero wtedy rozpocznę porządne treningi. Czy sadzicie, ze są powody do radości i upatrywania sukcesu? Planuje trenować ciężko niczym Pietro Mennea. I jeszcze bonusowe pytanie: znacie sprinterów klasy światowej, którzy zaczynali z takim lub podobnym czasem? Proszę o odpowiedzi! Dziękuję!
Zmieniony przez - PatriotaS w dniu 2014-09-28 15:13:16
Zmieniony przez - PatriotaS w dniu 2014-09-28 15:14:58