SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

pomoc w redukcji- kiedy domowa dieta i bieganie nie wystarcza

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1285

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Wiek 31 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 19
Witajcie!

Proszę o pomoc, może najpierw przedstawię Wam pytania ankietowe:

Płeć : kobieta
Wiek : 21
Waga : 74
Wzrost : 165
Obwód talii : 77
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 35%, mięśniowej 62%

Aktywność w ciągu dnia : bieganie, treningi siłowe, interwały, pływanie, długie spacery z psem

Uprawiany sport lub inne formy aktywności : biegi długodystansowe, kolarstwo górskie, dogfrisbee.

Codziennie wychodzę z psem na długi marsz. Dwa razy w tygodniu ćwiczę siłowo (przysiady, ćwiczenia stabilizujące, ćwiczenia z piłką..), dwa razy w tygodniu wykonuję biegowe interwały przez 60min w tym sprinty, raz- dwa razy w tygodniu mam wybiegania po 20-40km, czasem start w zawodach.

Odżywianie : staram się jak mogę odżywiać zdrowo-
na śniadanie jem bezdrożdżowy chleb + ser + pomidor lub płatki muesli (te nie zlepiane ze zbóż, naturalne) + jogurt naturalny/mleko,
przekąska: owoc lub garść płatków z mlekiem
obiad: 250g ryżu/ ziemniaki + kawałek kurczaka z patelni + warzywa lub makaron pełnoziarnisty + warzywa + mielone mięso, czasem zupa do tego
kolacja: sałatka warzywna (szpinak liściasty, oliwa z octem, pomidor, ogórek) lub to samo co na śniadanie

raz w tygodniu pozwalam sobie na czekoladę. Codziennie piję kawę bez cukru lub kakao, sok pomidorowy i czasem słodkie jogurty pitne, bo je uwielbiam. Maksymalnie raz w tygodniu pozwalam sobie na piwo z popcornem. Czasem zjadam na mieście chińszczyznę, pierogi albo domową zupę.
Nie piję wódki i słodzonych rzeczy. Na wybiegania +15km zabieram izotoik Izostara z proszku.


Cel : redukcja do masy odpowiedniej dla maratończyka (50kg?)

Ograniczenia żywieniowe : brak, ale często towarzyszą mi niestrawności, wzdęcia, biegunki.

Stan zdrowia : w liceum leczyłam się z anoreksji (39kg wagi...). Po leczeniu psychiatrycznym zmieniłam nawyki, jednak organizm jakby nadal odkładał co może- każda krówka czy dodatkowa kanapka zamienia się w kilogramy, bardzo ciężko zachować mi wagę, od 19 roku życia cały czas tyję. Hormony w normie.

Preferowane formy aktywności fizycznej : bieganie, ćwiczenia siłowe, rower

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : tran i napoje izotoniczne (o ile to ma znaczenie)

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak


Co robię nie tak, że przy tak dużym wysiłku i nie tak złej diecie cały czas tyję (maj- 70kg, wrzesień- 74kg)?
Wiem, że powinnam wyeliminować grzeszki, które wymieniłam. Jednak wydaje mi się, że muszę mieć albo bardzo wolny metabolizm albo coś innego nie w porządku, skoro waga idzie raczej w górę niż w dół. A może się mylę i moja dieta nie jest odpowiednia?

Bardzo proszę o pomoc! Coraz częściej tęsknię do czasów drakońskiego odchudzania. Przynajmniej nie słyszałam szeptów "to w półmaratonie mogą biegać ciężarne???" i nie obcierałam boleśnie tłustawych ud podczas biegania ;)
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 378 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 10889
W odżywianiu masz podwieszony kalkulator zapotrzebowania kalorycznego, obliczyć, zacząć od bilansu zerowego, potem jesli waga nie leci - zmniejszasz 10%. Po miesiącu wiesz jak zmienia się wagą. Obliczyć masz rzetelnie, nie zanizajac. Dużo się ruszasz, więc powinno wyjść... Dużo

Dwa - Dieta do poprawy. Tu piwo, tam popcorn, tam krówka, itp. Sorry - chcesz efektu, to musisz pilnować co jesz. Rezygnujesz z jogurtów pitnych, zobacz skład i porównaj z naturalnym. Chcesz taki jogurt - robisz sobie sama w mikserze.

Trzy - z tego co piszesz to organizm najpierw wychudzilas się, potem organizm wszedł w tryb odkładania co się da, bo się bal powtórki. Duża ilość tłuszczu zwiększa insulinoodpornosc, generalnie tłuszcz przyciąga tłuszcz.

Jak już będziesz mieć kcal to balansuj posiłki aby było ich 5 dziennie, wszystkie zbilansowane i mniej więcej mają mieć równe kcal. Używasz wagi kuchennej do każdej potrawy.

Ważna i prosta rada - dużo wody. Często ludzie popełniają błąd mało pijąc.

Bez żadnych poswiecen nie będzie efektu. W odżywianiu i odchudzaniu masz podwieszone zbiory linków. Czytaj, czytaj, czytaj.

Zmieniony przez - kcainam w dniu 2014-09-24 23:59:49

blat i ogień

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Wiek 31 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 19
bardzo dziękuję za odpowiedź.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Wiek 31 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 19
juz wczoraj wzięłam się do czytania, liczenia i analizowania. Powinnam podejść bardziej z głową, masz rację. Dopiero pisząc posta zdałam sobie sprawę ile dostarczam śmieci mojemu organizmowi- faktycznie, tu piwko, ku krówka... Poprawię i wrzucę co wymyślę :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dieta do sprawdzenia - ocena, porady

Następny temat

Kolacja

WHEY premium