sinnerapokalipsajak dla mnie to francuskie od czoła jest najlepszym ćwiczeniem na triceps- nie wiadomo jak będzie u Ciebie...
podobnie wyciskanie zza karku w zestawieniu z żołnierskim...
natomiast szrugsy to ćwiczenie na czworoboczne[kaptury] a nie barki- na tył są np. unoszenia sztangielek w opadzie...
Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2014-09-15 19:45:47
Dzięki za odpowiedź. Zmienię triceps z waskiego na francuskie. Odnośnie szrugsów to chodziło mi o unoszenie sztangi szeroko stojąc. Łokcie odwiedzione do boków.
Nie wiem jak wkomponować te hantelki własnie. Nie chce wrzucać pojedynczych niepotrzebnych ćwiczeń do zestawu, ale jak nie bedzie innej opcji to chyba bede musiał.
Odnośnie wyciskania zza karku to podobno jest to ćwiczenie niedozwolone w naszym kraju ;)
Pozdrawiam ;)
edit:
Jeszcze pytanie które nie daje mi spokoju. Wiele źródeł i wiele opinii. Ja zwiekszam sobie cieżar o 10kg co serię. Czyli: 60 70 80 90 100. Potem wracam do 60 kg i robie max liczbe powtórzeń. W wielu źródłach czytałem zeby robić stałym ciężarem ok 75% maxa. Jak to się ma do rzeczywistości?
Zmieniony przez - sinner w dniu 2014-09-15 20:32:32
rozumiem, ze chodziło Ci o unoszenie sztangi wzdłuż tułowia- jednakże nie polecam tego ćwiczenia, chyba, że podciągając tylko do klatki a nie brody, ponadto jednak myślę, ze unoszenie sztangielek czy linek w odpowiedniej pozycji i właściwą techniką da więcej i będzie bezpieczniejsze[można nawet bardzo szybki trening tego typu wykonać i to na wszystkie trzy aktony wykonując jedno po drugim takie ćwiczenia w odpowiednich ustawieniach], podstawą jednak niech będzie wyciskanie[zza karku] bo jeśli właściwie wykonane to zakazać go nikt nie ma prawa
natomiast jeśli chodzi o progres wewnątrz serii- błędem jest aż tak sztywne trzymanie się schematów[np. po 10kg] ale też błędem jest dobieranie na zasadzie byle jak; stopniujesz to np. dzieląc jakby odległość od początkowej do ostatniej serii przez ilość tychże serii, kawałki niekoniecznie muszą być równa np. przy początkowych seriach skok może być większy, przy końcowych mniejszy- ząłóżmy, ze zaczynasz na 50kg. a kończysz na 90kg.wtedy może to być zawsze o 10kg, ale może być też i np. tak; 50/65/75/82,5/90kg... kwestia wyczucia...
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
Chciałbym wrzucić finalny trening już zeby nie ciągnąć w nieskończoność tego tematu i proszę o ostateczną opinię. Liczba serii będzie docelowa, aktualnie robie ich 1-2 mniej.
Więc tak:
A
Nogi:
- Unoszenie nóg siedząc (4g uda) - 4s
- Wypychanie cięzaru siedząc - 4s
- Wspięcia na palach - 3s
Plecy:
- Martwy ciąg - 7s
Klatka:
- Wyciskanie sztagi leżąc płasko - 5s
Barki:
- Unoszenie sztangi wzdłuż tułowia 4s
Triceps/Biceps:
- superserie ściąganie linki wyciągu / uginanie stojąc łamanej sztangi 3s
Brzuch:
- Allaszki 3s
B
Nogi:
- Unoszenie nóg siedząc (4g uda) - 4s
- Wypychanie cięzaru siedząc - 4s
- Wspięcia na palach - 3s
Plecy:
- Podciąganie szeroko 3x max
- Wiosłowanie sztangą 4s
Klatka:
- Wyciskanie hantelek na skosie - 5s
Barki:
- Unoszenie hantelek przód/ bok/ opad - superserie 4x
Triceps:
- Wyciskanie francuskie 3s
Biceps:
- Młotki siedząc 3s
Brzuch:
- Wznosy nóg 3s
Do ramion dorzucę jeszcze po jednej serii w październiku i kolejną w listopadzie. W grudniu pochylę się nad treningiem i sobą samym w celu analizy postepów i osiągów :) Ciężar oczywiście roznący ale tak jak apokalipsa i Daro podpowiedzieli, bede szybciej doskakiwał do wyższych ciężarów i robił między nimi mniejsze różnice, stąd pewnie mniejsze ilości powtórzeń ale mój cel to nie mniej niż 7.
Dzięki za pomoc i za ocene.
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - sinner w dniu 2014-09-18 09:01:34
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
https://www.facebook.com/FilmyKtoreZmieniajaZycie/photos/a.1433936366899118.1073741828.1433433930282695/1434660943493327/?type=1&theater
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=845830128789824&set=a.163427777030066.27088.100000885337703&type=1&theater
apokalipsaa jak Twoje nogi... zdrowieją? nie boj się drążka, daj więcej podciągania 5serii będzie ok.
Nogi powoli wracają do siebie, jednakże problem wciąz pozostaje ten sam - stan po rekonstrukcji więzadła krzyżowego. Przysiady robię i moge robić ale jedynie lekkim obciążeniem, dlatego zamieniłem te ćwiczenia na bezpieczniejsze, gdzie mogę dorzucić więcej obciążenia.
Co do drązka to zrobię 4s i 3s wiosłowania, z czasem postaram sie wrzucić kolejną serię bo wciąż mnie ten trening miażdży
Dzięki wszystkim za pomoc :)
W sumie trening zostaje taki sam, zejde troche w dół z seriami i bede starał się wrzucić wiecej superserii a po wszystkim 45 min cardio. Niestety tylko 3x w tyg moge cwiczyc.
Zmieniony przez - sinner w dniu 2014-09-29 19:22:41