Mam pytanie, podobno uderzając shuto na szyję (tętnica szyjna bodajże) łatwo można doprowadzić do utraty przytomności przeciwnika. Prawda to? Czy trzeba przywalić mocno? Czy już przy lżejszych uderzeniach występuje taki efekt? Pewno ta tętnica będzie nazwana punktem witalnym?
Interesują mnie też palce, czy robiąc pompki na palcach dłoni można je wyrobić na tyle, by móc nimi kogoś uderzyć np. w szyję/ korpus i ich nie złamać? Widziałem filmiki z kk gdzie palcami rozwalają arbuzy, ale czy wierzyć w to - nie mam pojęcia. Czy techniki uderzeń palcami w samoobronie się przydają? Jeśli to z arbuzem jest prawdą, można by chyba skutecznie zastąpić np. nóż dłonią.