Szacuny
0
Napisanych postów
12
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
95
Witam. Bodajże dwa tygodnie temu, po weekendzie, w poniedziałek w pracy zacząłem czuć kucie w miejscu gdzie wypada mi serce. Na początku były delikatne bóle, a już po południu łapałem nawet zadyszkę przy cięższych czynnościach. Potrwało to 3 dni - i przestało.
Dziś złapało mnie to znowu, odpuściłem sobie trening bo przy wyciskaniu sztangi, czy nawet robieniu pompek czy brzuszków ból dawał się we znaki a nie chciałem przedobrzyć więc dmuchałem na zimne.
Mam 23 lata, pracuję na budowie, przy murarce, więc mogłem się gdzieś nadwyrężyć w pracy. Mój staż na siłowni to równe pół roku - przez pół roku zawsze 3 razy w tygodni bywam na siłce. 5 miesięcy jestem na białku WPC ŁOWICKIE 80, miesiąc na gainerze TREC Mass XXL. Dodam, że w ciągu ostatnich 3 miesięcy przytyłem jakieś 7kg, z 65 na 72.
Wiem, że to trudno stwierdzić po tym poście co może mi być, ale chciałem o tym napisać bo może ktoś miał podobny problem i będzie w stanie mi pomóc albo chociaż pocieszyć, że nie muszę się martwić ;)
Szacuny
0
Napisanych postów
12
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
95
Koledzy, byłem u lekarza, w sumie u lekarki, bardzo młodej, po przesłuchaniu i po badaniach EKG stwierdziła, że nie widzi w moim sercu żadnych anomalii, ani odstępstw od normy. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że to może być coś z mięśniem na klatce piersiowej, przeciążenie bądź coś w tym stylu.
Szacuny
0
Napisanych postów
12
Wiek
33 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
95
Jeżeli miała ona rację, że to tylko to, to ile powinienem sobie zapauzować trening na klatkę piersiową? Ile mogłaby potrwać regeneracja takiego mięśnia?