wspinaczka

waga tak od razu nie bedzie spadac:) trzeba cierpliwosci:)
ale ty nie musisz sie odchudzac:)


siegaj coraz wyzej

dziczku1 ja tez uprawiam wspinaczke rekreacyjnie poniewaz jestem juz troche za "stara";) a ty na pewno nie wazysz za duzo skoro sie wspinasz:)

siegaj coraz wyzej

Równie dobrze mogłabym powiedzieć, że skoro się wspinasz, to nie jesteś za stara. Po prostu chodzi mi o to, że moja waga uniemożliwia mi uprawianie tego sportu na poziomie wyższym niż zupełnie rekreacyjny. I może nie jestem specjalnie ambitna, ale to mi wystarcza.

Pozdrawiam!
______________________________
"Życie przecież musi brzmieć tak, jak wielki piękny wiersz..."

niestety w moim wieku to juz nie zdaze nicvzego osiagnac;) trzeba ladnych kilka lat trenowac zeby sie liczyc:) ja za kilka lat to...;) ale na razie o tym nie mysle:)

siegaj coraz wyzej

Moja waga tez nie pozwala na bardzo ekstremalne wspinanie, ale przy moim wzroscie waze i tak niewiele.
Jesli nie wazycie wiecej niz 55 kg to wszystko stoi przed Wami otworem. Trzeba tylko wycwiczyc paluchy, bichol i "bule" czyli przedramie


https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

Tylko Honor. Bo Bog i Ojczyzna znajda sie w swoim czasie

dziczek1: tez trenowalem Oyama Fajna sprawa. Cwiczysz Knockdown czy Full Konctact?


https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

Tylko Honor. Bo Bog i Ojczyzna znajda sie w swoim czasie

qbiec: Ważymy więcej niż 55 kg. Sporo więcej. Przynajmniej ja .
Co do oyama: na treningach ćwiczymy w wersji knockdown (nie wolno atakować głowy rękoma). A na zawodach żadnych nie byłam .

Pozdrawiam!
______________________________
"Życie przecież musi brzmieć tak, jak wielki piękny wiersz..."

Dziczek: nawet jak wazycie jak mowisz "sporo" wiecej to i tak niczego nie przesadza, bo w srodowisku wspinaczkowym wiadomo jest ze kobiety maja "bonus" w postaci wiekszej elastycznosci i czegos w rodzaju danej od natury umiejetnosci wspinania technicznego ( i nie tylko wspinania ). Chodzi o to ze faceci uzywaja strasznie duzo sily tam gdzie jej nie trzeba a kobiety balansuja cialem, maja lepsze wyczucie rownowagi. Jesli wspinaczka wam sie podoba, mozna osiagnac wszystko, nawet schudnac , wazne jest nastawienie.
Na poczatku tez cwiczylem Knockdown, ale pozniej przenioslem sie na troche na full contact.


https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

Tylko Honor. Bo Bog i Ojczyzna znajda sie w swoim czasie

Wspinaczka mi się, i owszem, podoba, nawet bardzo. Ale nie moge poświęcać jej za dużo czasu, bo w tym roku zdaję maturę, mam treningi karate i inne zajęcia. Dlatego na razie pozostanie tak jak jest. A może to ja tak tylko sobie tłumaczę, bo bardzo lubię jeść.
U mnie w okolicy chyba nie ma nigdzie full kontaktu, a w ogóle to ostatnio zastanawiam się, czy nie zapisać się na judo zamiast karate. Qbiec: a czemu już nie ćwiczysz?

Pozdrawiam!
______________________________
"Życie przecież musi brzmieć tak, jak wielki piękny wiersz..."

Madrze czynisz,tez musialem troche przystopowac ze wszystkim na czas maturki.
Krazylem po roznych stylach walki, od Oyama przez inne karatownie, aikido ,jj. teraz cwicze JKD. Lubilem sie uczyc nowych fajnych elementow zamiast zdawac konsekwentnie stopnie w jednym stylu


https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB SFD FIGHT CLUB [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />

Tylko Honor. Bo Bog i Ojczyzna znajda sie w swoim czasie