SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Aikido

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 10211

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
"Tymczasem w zawodach tych prawdziwi mistrzowie tradycyjnych sztuk walki po prostu nie uczestniczą. Bo i po co?"

Racja. Tylko dostaliby w******l i po co to im?
Aikido się nie sprawdza i to jest fakt. Pokaż mi jakiegoś aikidowca, który się sprawdził na jakiejkolwiek oficjalnej walce. Of kors prócz Stefana S. o którym i tak wszyscy wiemy jaki to jest za***isty

Pozdrawiam

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 61 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 1094
chciałem poprzeć wypowiedź -Yojimbo- bo mądrze odpowiada na argumenty, natomiast po tobie Olokk spodziewałbym się lepszej wypowiedzi, w końcu jesteś expertem :) Zbaczając z tematu uważam, że bjj jest napewno skuteczne, ale na zawodach, bo niech ktoś w tych czasach spróbuje sprowadzić przeciwnika do parteru gdy nad głową ma całe stado jego kolesi :D sory, ale marne szanse. No ale jeżeli podchodzą do tematu w taki sposób, że walka kończy się w parterze to owszem znajomość dźwigni z aikido napewno by się przydała. Uważam że ćwicząc każdą sztukę czy sport walki można się czegoś nauczyć. Fakt jest jednak taki, że przy niektórych musi trwać to dłużej, a innych o wiele krócej.

" vincit qui patitur "

" vincit qui patitur "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Po pierwsze to czy jest jakikolwiek styl na "paru kolesi"?
Po drugie to myslisz, że trudno jest sprowadzić do parteru?
Po trzecie to mysli, ze aikido sprawdza się w parterze?
Po czwarte czy naprawdę niektórzy nie mogą zrozumiec, ze niektóre "sztuki walki" po prostu do walki nie służą i nie sprawdzają sie jako podstawowy styl?

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Loco - dzięki.

Olokk -
1. Czy sugerujesz, że trzeba brać udział w "oficjalnych walkach", żeby umieć obronić się na ulicy?

2. Czy sądzisz, że Ty pokonałbyś w realnej walce np. Jacka Wysockiego?



Widziałem kiedyś, jak pewien aikidoka obronił się na ulicy przed skinem*, który chciał mu sprzedać strzała. I to tak się obronił, że tamten przez dłuższą chwilę leżał potem na chodniku z miną "mamusiu gdzie jestem?".

*Skini to był taki dawny odpowiednik dresiarzy, tyle że z głupawą ideologią - obecnie w Polsce są prawie na wymarciu, więc niektórzy młodzi forumowicze mogli o nich nigdy nie słyszeć




"Po pierwsze to czy jest jakikolwiek styl na "paru kolesi"?"

Polecam biegi przełajowe. Wypróbowałem. Naprawdę działa!

Ale tak już poważnie, na logikę (bo na szczęście nigdy nie walczyłem na ulicy z kilkoma kolesiami na raz):
Czy skuteczniejszy będzie w takiej sytuacji styl wymagający turlania się z jednym z napastników po chodzniku, podczas gdy pozostali będą mogli zagrać Twoją głowa w piłkę nożną?
Czy jednak raczej styl nie skupiający się na parterze, w którym możesz dążyć do zachowania dystansu, w miarę sfobodnie poruszać się między atakującymi i w razie czego im uciec? (Niektórzy dowodzą, że stylem takim jest właśnie karate Cóż, wrodzone: skromność i uczciwość nie pozwalają mi przyznać im do końca racji)


"Po drugie to myslisz, że trudno jest sprowadzić do parteru?"

To chyba jednak już zależy głównie od tego, kogo i kto sprowadza...


"Po trzecie to mysli, ze aikido sprawdza się w parterze?"

Zgadzam się naturalnie, że dużo lepiej sprawdzą się w parterze zapasy, niktóre szkoły ju-jutsu i bjj.
Ale niestety ani boks, ani większość stylów karate nie ma w tym aspekcie istotnej przewagi


"Po czwarte czy naprawdę niektórzy nie mogą zrozumiec, ze niektóre "sztuki walki" po prostu do walki nie służą i nie sprawdzają sie jako podstawowy styl?"

Każdy ma prawo do swojego zdania.
Dobrze jeśli jest ono poparte doświadczeniem, a nie wiedzą z SFD

Jeśli któryś z nas (Ty Olokk, albo ja) pokona kiedyś w realnej walce jakiegoś uznanego eksperta aikido - wtedy przynam Ci absolutną rację
Do tego czasu są to jedynie nasze PRZYPUSZCZENIA.

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Nie sugeruje, że trzeba wygrywać w "oficjalnych walkach" żeby być dobrym na ulicy. ale jeśli nawet w klatce dostawało sie w******l, to wole nie myślec co by się działo przy mniejszej ilości zasad
Zapewne nie byłoby mi dane spotkać się w takim celu z panem Wysockim
Co do "paru kolesi", to nie ma stylu, który by tu wiele pomógł a jak jest, to na pewno nie aikido, bo ten styl nawet z jednym to samobójstwo Tak, postawiłbym własnie na styl, który szybko sprowadza do parteru
Do parteru jest banalnie łatwo sprowadzić. Znowu się posłużę przykłdem Royca
Co do aikido w parterze, to miałem na mysli odpowiedź kolegi wyżej, który zasugerował iz aikido ma swietny parter.



____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."
1

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 61 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 1094
nie chciałbym nikogo obrazić swoją wypowiedzią, ale uważam, że Olokk powinien zastanowić się nad tym napisem w prawym dolnym rogu "ekspert w dziale". Dlaczego? Po pierwsze, osoba taka udzielając odpowiedzi nie powinna być stronnicza. Po drugie, należy uważnie czytać wypowiedzi innych forumowiczów i tutaj zacytuję swoją wypowiedź "No ale jeżeli podchodzą do tematu w taki sposób, że walka kończy się w parterze to owszem znajomość dźwigni z aikido napewno by się przydała" co Olokk zrozumiał cyt. "Co do aikido w parterze, to miałem na mysli odpowiedź kolegi wyżej, który zasugerował iz aikido ma swietny parter" :) Po trzecie to nie trzeba się denerwować gdy ktoś na forum ma inne zdanie i używać mocnych słów żeby kogoś przekonać do sojego zdania.
Poza tym chciałem odpowiedzieć na pytania zadane przez Olokk :
pyt.1 - "Po pierwsze to czy jest jakikolwiek styl na "paru kolesi"?
ad.1 - ponoć kravka jest takim stylem dzięki któremu można obronić się przed kilkoma kolesiami, podkreślam słowo PONOĆ, bo zaraz zjawi się tutaj grupka anty-kraverów nie mających zielonego pojęcia na ten temat i zaśmieci forum. Poza tym uważam, że jeżeli ktoś dobrze operuje np. thaibexem czy savate ma duże szanse z paroma przeciwnikami niż ktoś kto próbuje jednego z nich zneutralizować w parterze.

pyt.2 - "Po drugie to myslisz, że trudno jest sprowadzić do parteru?"
ad.2 - według mnie to większość walk i tak kończy się w parterze, a to czy trudno jest sprowadzić do parteru to mogą się wypowiedzieć słynni bracia :)

pyt.3 - "Po trzecie to mysli, ze aikido sprawdza się w parterze?"
ad.3 - jak już wyżej napisałem to źle zrozumiałeś moją wypowiedź :) Więc jeszcze raz proszę o dokładne czytanie wypowiedzi, ponieważ później następują takie nieporozumienia, a to napewno nie pomaga forumowiczom w ocenie danego tematu.

pyt.4 - "Po czwarte czy naprawdę niektórzy nie mogą zrozumiec, ze niektóre "sztuki walki" po prostu do walki nie służą i nie sprawdzają sie jako podstawowy styl?"
ad.4 - jestem tego samego zdania, poza tym większość sztuk zostało stworzonych do obrony, a nie do ataku :)

Mam nadzieję, że nie obraziłem cię Olokk.



" vincit qui patitur "

" vincit qui patitur "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 61 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 1094
a odnośnie powyższych wypowiedzi o parterze to chciałem poprzeć swoją wypowiedź i przytoczyć słowa pana, który nazywa się Larry Hartsell cyt. "Czasami grappling nie jest dobrym pomysłem. Próbowanie zapasów kiedy masz więcej niż jednego przeciwnika jest dość głupim pomysłem"
to taka mała dygresja na boku :)

" vincit qui patitur "

" vincit qui patitur "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
"(...)walka kończy się w parterze to owszem znajomość dźwigni z aikido napewno by się przydała. "
I tutaj była moja wypowiedź. Różnie mozna Twoją interpretować

Za sprawę statusu na forum nie ja odpowiadam, bo nie ja go sobie nadałem, tylko inni forumowicze. Dla mnie możesz go sobie wziąć od zaraz.

Co do nerwowości mojej, to dawno nie byłem zdenerwowany przez forum Kiedyś podchodziłem do tego emocjonalnie, teraz juz raczej staram się nie

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
"Nie sugeruje, że trzeba wygrywać w "oficjalnych walkach" żeby być dobrym na ulicy."

To dobrze. To dowodzi, że jesteś rozumny



"...ale jeśli nawet w klatce dostawało sie w******l, to wole nie myślec co by się działo przy mniejszej ilości zasad."


1. Rozumiem, że dysponujesz listą mistrzów tak krytykowanego przez Ciebie aikido, którzy taki w******l dostali.
Czy mógłbyś ją zamieścić?



2. Uważam, za błędne Twoje twierdzenie, że osoba przegrywająca przy większej "ilości zasad" przegra także przy mniejszej "ilości zasad" (czyli na licy).
Obraz walki bez zasad jest siłą rzeczy bardzo odmienny od obrazu walki prowadzonej z JAKIMIKOLWIEK zasadami. Inne techniki okazują się efektywne.

Ktoś kto wygrywa w MMA, wcale nie musiałby pokonać swojego przeciwnika na ulicy, w sytuacji gdy np. walczą na nieograniczonej przestrzeni i mogą stosować wszystkie zabronione w klatce techniki.
Te techniki zostały zabronione w MMA, bo są właśnie najskuteczniejsze (czyt. najbardziej niebezpieczne dla przeciwnika). Osoba, która dobrze się nimi posługuje mogłaby wygrać walkę na ulicy, choć przegrałaby w MMA.




"Zapewne nie byłoby mi dane spotkać się w takim celu z panem Wysockim"

Mnie również. Na szczęście dla nas jak podejrzewam...



"Co do "paru kolesi", to nie ma stylu, który by tu wiele pomógł a jak jest, to na pewno nie aikido, bo ten styl nawet z jednym to samobójstwo"


Rozumiem. Bronisz uparcie swojego zdania. Ale przyznaj chociaż, że opierasz się jedynie na swoich przypuszczeniach, nie popartych żadnym praktycznym doświadczeniam w walkach w zaawansowanymi aikidokami...




"Tak, postawiłbym własnie na styl, który szybko sprowadza do parteru"

Mówimy o walce z KILKOMA przeciwnikami. Sprowadzisz ich do parteru wszyskich na raz?
Bo jeśli nie, to Ci pozostali zapewne będą Cię strasznie kopać.
Widziałem już kiedyś coś takiego. Mojego kolegę "sprowadzono szybko do parteru" i okropnie obrywał. Drugi kolega (który nie trenował żadnej sztuki walki poza... piłką nożną) po prostu podbiegł i kopnął napastnika w głowę. I było po "walce". Skończyło się to podobno wstrząsem mózgu. (Dobrze, że niczym gorszym).


Napisz proszę, co przeszkodzi pozostałym napastnikom w atakowaniu Cię, kiedy już sprowadzisz jednego z nich do parteru? Miłosierdzie




"Do parteru jest banalnie łatwo sprowadzić. Znowu się posłużę przykłdem Royca"

Ale Ty chyba Roycem nie jesteś. Powiedz: nie jesteś? Bo się trochę zaniepokoiłem...


To tak jakbyś napisał, że banalnie łatwo jest przywalić skuteczne kopnięcie boczne z doskoku i posłużył się przykładem Bruca Lee

Albo, że banalnie łatwo jest znokautować szarżującego byka i posłużył się przykładem Oyamy

Poważnie rzecz biorąc:
Jednym jest łatwiej sporwadzać do parteru a innym trudniej. Jednych łatwiej w ten sposób pokonać, a w przypadku innych może się to wcale nie udać. Jak już zresztą pisałem.

Tak, czy siak nic to nie wnosi do rozmowy o walce z kilkoma przeciwnikami na raz.

Czy sprowadziłbyś ich wszystkich do parteru, jednego po drugim? Tak szybko, żeby nie nadążali cię w miedzyczasie atakować?
A jeśli nawet, to jak, w takim pośpiechu, przekonałbyś ich, żeby wszyscy grzecznie w tym parterze pozostali?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 14 Napisanych postów 2914 Wiek 42 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 39362
Na początku chciałem zaznaczyć, że nie chce i nie będe przeprowadzał kolejnej "krucjaty" bo mi się to znudziło pozatym nie ma takiej potrzeby. Szanuje wszystkich którzy trenują sw, a już napewno wtedy kiedy są w to naprawde zaangażowani. Wszyscy jesteśmy miłośnikami sw- i to nas łączy, nigdy zaś nie powinno dzielić. Należy odróznić jednak taką postawe od fanatyzmu i zaślepienia, reprzentowanych przez ludzi z różnych sw, które moim zdaniem jest szkodliwe i hamuje rozwój. Nie warto też obrażać innych styli (sam to często czyniłem) gdyż jest to woda na młyn która tylko napędza wzajemną agresje. Możemy tutaj dyskutować, bo do tego służy nam to forum i każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Oto wieć co ja myśle:
MOIM ZDANIEM, jeżeli spojżymy przez pryzmat skuteczność (przygotowania człowieka do walki) to są style leprze i gorsze. Ba, moim zdaniem są również style o wiele leprze i znacznie gorsze . Składa się na to wiele czynników np: techniki - oczywiście wachlarz technik jakimi dysponuje dany styl ma duże znaczenie, niewątpliwe przewage w tym względzie będą miały style "otwarte", które idą z duchę czasu, wciąż rozwijając się oraz style w miare "nowe". Wazna (jeżeli nie kluczowa) będzie też moim zdaniem metodyka treningu istotna też będzie np strategia walki.
Wracając do tematu tego postu, rozpatrzmy powyższe zmienne na podstawie aikido (jednak nie będe krytykował go za np brak uderzeń traktując jako styl graplingowy):
- bardzo dłłłuuuuggi czas trzeba poświęcić na opanowanie technik
- techniki są moim zdaniem w 90% nieskuteczne
- techniki wykonywane z ataków nierealnych
- BRAK SPARINGÓW- nie można się nauczyć walki nie walcząc
- zwyczaj podkładaniea się tori przez uke
- nawyk trzymania rąk wzdłuż tłowia
- dobra rekreacja z elementami samoobrony
- nauka padów
- elementy jo i boken
- japońska otoczka
- timing
Moja ocena- 0,5 na 10
Teraz co do wcześniejszych wypowiedzi:
1- "Jest sporo opowiadań o tym jak starzy mistrzowie aikido pokonywali bez trudu młodych i dzielnych judoków, bokserów i (o zgrozo!) karateków."
- ja jako dziecko czytałem wile bajek, nigdy jednak nie brałem ich na poważnie. Tu również mamy doczynienia z rażącym brakiem faktów.
2- "Wiecie, u nas, w zaświatach wszyscy cały czas bijemy tego starego grzyba Ueshibę, bo on wcale nie umie walczyć. Idźcie zatem, dzieci moje i głoście wszem i wobec: Aikido jest do d**y!" - być może Ueshiba był człowiekiem niezwykły i nieźle walczył, jednak jego aikido (szczególnie te z początków) było inne niż dzisiejsze- twardsze, krótrze, konkretniejsze ruchu mniej finezji więcej siły, na starośc robił już troche inne aikido, a przed śmiercią stwierdził że żaden z jego uczniów nie pojął aikido.
3- "Tymczasem w zawodach tych prawdziwi mistrzowie tradycyjnych sztuk walki po prostu nie uczestniczą. Bo i po co?" - bo dostali by straszne baty, a ich mistrzostwo i fakt że są wielkimi wojwnikami zwalnia ich z obowiązku udowodnienia tego. Śmieszne.
4- "Zresztą na ulicy sytuacja jest czasami nieco inna niż na zawodach MMA" - a czyli oni są tacy dobrzy bo trenują walkę na ulicy- to wszystko wyjaśnia
5- "1. Czy sugerujesz, że trzeba brać udział w "oficjalnych walkach", żeby umieć obronić się na ulicy? " - nie ale trzeba tą walke trenować, a sparingi czy walki są najbezpieczniejszą metodą by to robić
Pozdrawiam wszystkich
ps: Olo dzięki za powiadomienie




_SFD JUJITSU TEAM_
BROWARY WARSZAWSKIE TEAM
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

gdzie bjj lub sambo w warszawie?

Następny temat

...:::WYŻSZA SZKOLA POLICYJNA:::...

WHEY premium