To artykul z Piotra strony:
Jarek Dymek (32 l.), jeden z najlepszych polskich strong manów, mecz w Pruszkowie oglądał... z trybun
Dymek i kilkunastu innych siłaczy znaleźli się w konflikcie z Federacją Strong Man Polska.
Polska organizacja zawiesiła Dymka i Piotra Szymca (35 l.), gdy założyli spółkę Strong Man. Zarzuca im złamanie zakazu konkurencji. Stanowisko w ich sprawie zajęła również Światowa Federacja Sportów Siłowych (IFSA).
- Daliśmy Jarkowi wybór - powiedział wczoraj "Super Sportowi" wiceprezydent IFSA Ilkka Kinnunen (38 l.). - Jeśli zamknie swoją firmę, przeprosi polską federację i nie będzie więcej ingerował w jej kontakty handlowe ze sponsorami i telewizją, zostanie zawieszony tylko na rok. W innym przypadku grozi mu dożywotnia dyskwalifikacja. Dymek dostanie naszą decyzję na piśmie.
- To jakieś nieporozumienie. Naszym zdaniem, w sobotę uzgodniliśmy z Zarządem IFSA, że w przyszłym roku będziemy mogli zorganizować cykl zawodów typu Puchar Polski. A po roku znowu spotkamy się przy negocjacyjnym stole. Ale nie, to nie. W porozumieniu z naszymi sponsorami zdecydowaliśmy, że nie potrzebujemy poparcia IFSA. Jest z nami 12 z 16 czołowych polskich strong manów. Z zagranicy też niejednego ściągniemy.
- IFSA ma kontrakty z wszystkimi czołowymi strong manami świata - twierdzi Cezary Wołodko, prezes polskiej federacji. - Skąd Dymek weźmie zawodników do swoich turniejów?
- Jestem po wstępnych rozmowach z Federacją Środkowouropejską, zrzeszającą 16 krajów - ripostuje Dymek.
Mariusz Pudzianowski (26 l.), bezapelacyjny nr 1 w Polsce i na świecie, znalazł się między młotem a kowadłem.
- Czekam na rozstrzygnięcie tej sprawy. W Polsce nie mam z nikim podpisanej umowy. Zaś kontrakt z IFSA zabrania mi jedynie startu w imprezach organizowanych przez konkurencyjne międzynarodowe federacje - wyjaśnił nam "Dominator".
Czym zakończy się rozłam wśród polskich strong manów?
Czytaj jutro w "Super Expressie".
autor - Justyna Kozińska - "SUPER EXPRESS"
Jak najbardziej trzymam strone chlopakow (Jarka i Piotra).
Pozdrawiam
METROWIEC