Ekto, większe mięśnie i rower, biegi

Cześć. Robiłem kilka miesięcy FBW. Miałem problemy ze zdrowiem i efekty spadły. Teraz wracam po przerwie i chcę zrobić lepsze mięśnie, od nowa, że tak powiem... Jeżdżę ciągle rowerem i biegam, więc spalam tłuszcz codziennie. Mam 176cm wzrostu, 62 kg i jestem ekto. Mam kurzą klatkę piersiową, wysuniętą do przodu, gdy to przypakuję lekko to już jest ok. Tylko pytanie jak mam trenować, by poprzez codzienne biegi i rower moje mięśnie się rozwijały ? Nie chodzi mi o masę, ale o coś typu Bruce Lee, znaczy, żeby moja waga się mocno nie zmieniała, a mięśnie żeby się rozwijały, rosły na "sucho" i ma być priorytet na klatę, bo ma ta krzywizna zniknąć, która jest genetyczna.

Pomoże ktoś ?

przy takiej wadze to nie wiem gdzie Ty masz ten tluszcz, ale mimo wszystko, zeby miec chocby zarys miesni, musisz do tego ze cwiczyc zaczac wiecej jesc
i o zalewanie sie tluszczem czy duza masa sie nie martw na razie, podejrzewam, ze nie grozi Ci

No ja wiem, że mi nie grozi i tłuszczu właśnie nie mam, ale tak się potocznie mówi " spalanie tłuszczu " gdy jeździ się intensywnie na rowerze czy biega. Pytanie mam, jak ja mam trenować, by zrobić trochę na sucho te mięśnie ? Pamiętam, że po 30 treningach FBW i wiadomo tych aerobach przemiana była u mnie duża, ale to już przeszłość. Czy mam wrócić do FBW ? Jak ustalić plan, czy priorytet na klatę i jak ma on wyglądać ? PS : Trenowałem tylko hantlami regulowanymi i mam ławkę prostą.