Szacuny
0
Napisanych postów
70
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
460
Noz bardziej poreczny, schowac mozna latwo, szybko wyjac!! Siekiere kiedys wozilem w plecaku po tym jak mi chcieli rower zwinac, raz sie wywalilem skaczac ze schodkow i troche mnie ta siekiera poobijala!! Mam roznych kumpli na wsi, tam podobno jak jest disco, i sie zjada dwie wrogie sobie wioski, to siekiery smigaja az strach myslec! Mowicie, ze siekiera wolna jest, znam takiego lebka co na Grunwald co roku jezdzi, w jakims bractwie rycerskim jest, macha takim toporkiem bojowym cos 2 razy wiekszego od siekiery, jakby to byl suchy badylek, naprawde robi to szybko i sprawnie, a co do skutecznosci takiej "duzej siekiery" to by wystarczylo obuchem przywalic, ostrze moze ugrzazc w ciele, i nie odeprzesz drugiego napastnika :) Czyli najlepiej miec krzepe pocwiczyc walke toporem i wyposazyc sie w mlot do fundamentow :)
Szacuny
205
Napisanych postów
13874
Wiek
-4404 dzień
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
158206
apropos siekiery....byłem ostatnio u gościa, który dostał 3 razy siekierą (tą ostrą stroną) w głowę od ojca. na szczęscie miał grubą czapke, która zamortyzowała uderzenia.
aż bylem zdziony, że prawie nic (poza rozcięciami, potłuczeniem i wstrząsnieniem mózgu) się nie stalo.
Szacuny
4
Napisanych postów
1151
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
7738
Proszę Was o zauważenie różnicy pomiędzy dwoma pojęciami - strach i respekt. Widząc gościa z nożem pewnie czułbym ogromny strach, ale respektu na pewno nie, bo respekt wiąże się z szacunkiem, a mi po głowie chodziło by tylko "co za po**bany śmieć".
Jak zobaczę kosę to nie będę atakował. Napastnik nie musi wcale umieć się nim posługiwać, żeby stanowić zarąbiste zagrożenie nawet dla największego mistrza, więc nie ma się co zastanawiać, czy napastnik cos umie.
Szacuny
9
Napisanych postów
1509
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
12619
Jakryc: kiedys na urazowke przywiezli faceta ktory dostal siekiera na dyskotece Dostal w noge, policja go przywiozla razem z gosciem ktory go zalatwil.
Powiem wam ze ten co dostal siekiera mial w sumie mala rane, notomiast ten co go chcuial skasowac sam zostal ladnie pokasowany samymi piesciami.
Ja tam wole nie nosic zadnych nozy ani nic takiego.
Nikt mnie jeszcze nozem nie atakowal, ale ja bym sciagnal kurtke czy cos w tym stylu i uzywal do parowania ciosow.
Szacuny
7
Napisanych postów
786
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8487
najlepoiej sie nauczyc "kame hame ha" i nikt nie podskoczy z zadnym kozikiem...........
a ak serio to same rece(no i nogi i glowa i lokcie i kolana) vs noz, siekiera, bejzbol itp. moga nie wystarczyc ale jesli nie ma wyjscia to trzeba probowac moze sie uda zlapac ostrze jak Xena miecz
Szacuny
143
Napisanych postów
4627
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30336
Ja nie lubię ostrych przedmiotów, jakbym nie miał dużej szansy na przechwycenie nadgarstka to na pewno nie ryzykowałbym walki wyłączając naturalnie sytuacje w których walczyć trzeba.
Pozdrawiam
Darth Gochan
Kuba rozpruwacz działu doping
Cichy i dyskretny seryjny zabójca działu MMA
"Czyń Swoją Wolę niech będzie całym prawem"
Aleister Crowley