SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

elementy kata w samoobronie

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5575

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
W życiu nie zastosowałem NICZEGO z kata w walce, ponieważ znam wiele lepszych rozwiązań
Na przykład w drugim ponnian, tym z Kyoku mamy po mawashi-uke (taki blok z boku, ręce zataczają kółko, dłonie jak przy shuto, zakończony uderzeniem od góry... wiadomo zresztą) taki długi, zamachowy blok przechwytujacy domyślnie mae geri(wykonuje się go prawą ręką, lewa chroni twarz). I o co chodzi? Otóż niby wszystko okej jak się ćwiczy interpretacje z partnerem, ale w wolnej walce ten ruch jest po prostu za długi i tylko na jakims kompletnym gamoniu by wyszedł Takie przykłady mozna mnożyć.
Aha, mnie tez uczono, że chwytamy tam za jajca

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
OloKK www.olokk.pl
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 34575 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 195972
Aha, Bushi... Jak bym miał okazje oglądać średniego zawodnika kickboxingu z zawodnikiem wykonującym kata nawet najlepiej, postawiłbym na kickboxera
To tak offtopic, bo sam zacząłeś

____________________________________________
Żenujący i żałosny OloKK, burak od "Tradycyjnych"...
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
"...W regulaminie SFD jest napisane, że kto jedzie na moderatorów ten ma prze**BANe..."

OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie

http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl  http://bng-studio.pl 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
bushi25 : „Przykładowy bunkai - obrona przed atakiem następującym z dwu stron jednocześnie - jest to bardzo pirymitywna interpretacja i tylko na poziomie podstawowym.”

Tak, to jest interpretacja na poziomie podstawowym. Przykładowa.
A przykładowa, podstawowa interpretacja age-uke to blok przed atakiem na jodan Czy ona także jest według Ciebie „bardzo prymitywna”, tylko dlatego, że blok ten może być także ciosem, lub łamaniem? Czy na to obraźliwe określenie zasługują według ciebie wszystkie podstawowe interpretacje?
Proszę, nie popadaj w tak mentorski ton, bo po co mamy się obrażać nawzajem pisząc o proponowanych, przykładowych elementach bunkai, że są „bardzo prymitywne”...
Nie o to tu chodzi.

„Można to zinterpretować także jako łamanie czy dźwignie.”

Można. To, to po prostu bunkai bardziej zaawansowany. Miło, że o tym wspomniałeś. Podałem interpretację podwójnego bloku jako przykładową, a chodziło mi akurat w tym fragmencie jedynie o detal różniący dwa opisywane kata.

„Można oczywiście interpretować to jako dwa oddzielne bloki, lecz w rzeczywistości jest to "manji uke" i interpretuje się to całkiem inaczej.”

Można inaczej, można i tak. Zależy to zarówno od poziomu zaawansowania, jak i od sytuacji w danej walce.
W tym temacie chodzi o to, jaką interpretację Ty uważasz za najlepszą i w jakich sytuacjach? Oraz o to czy zdarzyło Ci się to sprawdzić w praktyce (samoobrona).


„Pisałeś o "żelaznym bloku i stalowym uderzeniu" - dokładnie tak! Tylko za pojedynczy atak można uważać pojedynczy cios lub kombinację wykonywaną na jednym kime oraz z odpowiednią interpretacją. To też stanowi jedność.”

Czy zechciałbyś podać jakieś przykłady takich kombinacji (najlepiej takich, które udało Ci się zastosować w realnej samoobronie) i czy zechciałbyś,naturalnie jak najdokładniej je opisać?



„Jeśli chodzi o konkretne zastosowanie to nie jestem w stanie ci opisać tutaj ruchu, bo niejednokrotnie jest no za bardzo skomplikowany”.

Proszę: spróbuj. Jestem pewien, że jak się postarasz to podołasz



„nie sądzę, aby ktoś od tak sobie pokazał ci zaawansowaną interpretację ruchów z kata od tak sobie. Wiesz dobrze jak jest, z bunkai. Jest to swoistego rodzaju tabu.”

Rozumiem, że Ty byś nie opisał tutaj takiej interpretacji, ani swoich doświadczeń w praktycznym zastosowaniu jej w walce?
Po co w takim razie zabierasz głos w tym temacie? Żeby popisać się erudycją?
Jak chcesz, to zachowaj dla Siebie swoje święte sekrety Wielki Mistrzu

Mimo wszystko mam nadzieję, że znajdą się na forum entuzjaści, którzy zechcą podzielić się z innymi swoim doświadczeniem w tej materii.

Osobiście uważam, że już na początku drogi karate powinno się zacząć nauczania kata, a nie ma nauczania kata bez bunkai (to znaczy jest, ale wtedy to faktycznie tylko „wyrabianie koordynacji i nauka oddychania”, jak napisał KOSA KK, a nie nauka walki).
Współcześni mistrzowie jeżdżą często po całym świecie z cyklami seminariów na temat bunkai. Zatem co to za „tabu”?

Prosiłem o podanie szczegółów własnych przemyśleń, co do możliwości praktycznych zastosowań konkretnych technik oraz o opisy własnych doświadczeń (o ile ktoś takie posiada) z samoobrony za ich pomocą.
A nie o pełne zadęcia teksty w stylu:
„Bez urazy, ale ja bym ci tego nie pokazał. I nie chodzi tu o twoją osobę, lecz o zaufanie. Dlatego prawdziwą interpretację naucza się dopiero po latach treningu.”
A wcześniej nauczasz fałszywej? Człowieku...

Mam nadzieję, że w końcu odezwie się ktoś, kto naprawdę opisze coś konkretnego w tym temacie, lub podeśle jakieś materiały/linki, zamiast pozować na adepta wiedzy tajemnej

Może to być nawet coś w stylu:
Zostałem zaatakowany metrową, drewnianą pałką. Przeciwnik trzymał ją w prawej dłoni. Zadał zamachowy cios w głowę, celując w moją lewą skroń z głębokim wykrokiem prawą nogą. Skrócił tym samym dystans.
Jednocześnie ja także skróciłem dystans wychodząc do pozycji hidari moto-dachi i wykonując age-uke lewą ręką. Moje przedramię zatrzymało pałkę zderzając się z nią niedaleko trzymającej ją dłoni przeciwnika. To złagodziło impet ciosu, choć i tak miałem potem paskudnego siniaka. (Zwyczajny fart, że nie trafiło na staw łokciowy, bo miałbym duuuży problem.)
Udało mi się wykonując kakete i zaciskając palce lewej dłoni uchwycić uniesioną pałkę ściągnąć i przytrzymać. (Znowu fart.)
Natychmiast, prawą ręka wykonałem oi-tsuki jodan z krokiem przestawnym do przodu, do migi moto-dachi. Równocześnie przeciwnik cofnął się gwałtownie, częściowo unikając ciosu, ale miał najwyraźniej kiepski uchwyt, bo puścił pałkę, którą wciąż mocno trzymałem lewą dłonią.
Poniważ teraz to ja miałem pałkę, nie kontynuował już ataku.
Opisane zdarzenie można moim zdaniem potraktować jako automatyczne wykorzystanie w walce (oio) technik zawartych chociażby w Pinan Nidan: age-uke z krokiem przestawnym do przodu oraz oi-tsuki z takim krokiem. To oczywiście byłaby najprostsza możliwa interpretacja tych ruchów z kata i ich najprostsze możliwe oio. Akurat okazało się to skuteczne (jak to zresztą często bywa z tym, co najprostsze

Opisane powyżej przykładowe zdarzenie jest całkowicie autentyczne. Jego szczegóły znam z pierwszej ręki.
Może jeszcze komuś trenującemu karate zdarzyło się coś w tym rodzaju, zastosował w samoobronie jakieś elementy bunkai i zechce to opisać?

Ufff... Rozpisałem się, ale trochę znudzili mnie już goście, którzy odchodzą od tematu, albo wypowiadają się w stylu: "wiem, ale nie powiem!"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 49 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 173
Witam

Źle mnie zrozumiałeś czytając "bardzo prymitywne". To nie było skierowane do ciebie tylko ogólne ujęcie sprawy. Jeśli cię to uraziło to przepraszam.

Nie trzeba się od razu unosić i rzucać sarkazmami typu:
"Jak chcesz, to zachowaj dla Siebie swoje święte sekrety Wielki Mistrzu"
Nigdy się nie uważałem za wielkiego mistrza po prostu dążę do jakiegoś ideału, celu, który sobie obrałem.

Piszesz:
,”Po co w takim razie zabierasz głos w tym temacie? Żeby popisać się erudycją?"

Niczym nie chcę się popisać. Jest to wolny kraj i każdy może wyrazić swoje zdanie.

Pisałem juz wczesniej, że karate się studiuje. Nikt ci pokaże karate i nie wyłoży jak przysłowiową kawę na ławę. Karate się studiuje, dochodzi do niektórych rzeczy samemu. Jeśli masz mózg to pomyśl a nie szukaj gotowych rozwiązań. Tak jak kiedyś OloKK powiedział karate to sztuka tworzenia a nie naśladowania. Pomyśl trochę samemu.

Piszesz:
"A wcześniej nauczasz fałszywej? Człowieku..."(chodzi o interpretację)

Ty mnie w ogóle nie zrozumiałeś. Uczysz się interpretacji, ale na podstawowym poziomie, a raczej na poziomie dostosowanym do twoich umiejętności. I nie mów mi, że powinno się od razu uczyć czegoś zaawansowanego, bo to jest nieporozumienie. Zrozumienie przychodzi z czasem i musisz wykonywać ten sam chuch w kata tysiące n nawet miliony razy, aby po powiedzmy 5 latach treningu zrozumieć ruch, który wcześniej wyglądał zupełnie inaczej w twoich oczach.


I następny twój sarkazm połączony z ignorancją wszystkich wypowiadających się dotychczas:

"Mam nadzieję, że w końcu odezwie się ktoś, kto naprawdę opisze coś konkretnego w tym temacie, lub podeśle jakieś materiały/linki, zamiast pozować na adepta wiedzy tajemnej"

Wiesz myślę, że nawet jakby ktoś w tej chwili podał ci całe sedno karate na tacy, ty byś tego nie zauważył.


Prawdziwe karate zaczyna się tam gdzie jest jego koniec.

Prawdziwe karate zaczyna się tam gdzie jest jego koniec.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 509 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7912
miłej dyskusji panowie:):):)

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Karate - dziekuję, ale na takiej dyskusji jak z bushi25 akurat jakoś mi nie zależy. Sam się sobie dziwię dlaczego, taka fajna jest przecież
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Bushi25 – nie ma za co Ja także przepraszam Ciebie za mój, jak to celnie ująłeś „sarkazm”.

Napisałeś:
„Nikt ci pokaże karate i nie wyłoży jak przysłowiową kawę na ławę. Karate się studiuje, dochodzi do niektórych rzeczy samemu. Jeśli masz mózg to pomyśl a nie szukaj gotowych rozwiązań. (…) Pomyśl trochę samemu.”

Po pierwsze, po co mnie przeprosiłeś? Żeby zaraz zasugerować, że nie mam mózgu i nie myślę? Uważasz to za uprzejme?

Po drugie, jeśli naprawdę zrozumiałeś, że zakładając ten temat proszę żeby ktoś mi „pokazał karate”, „wyłożył jak kawę na ławę”, „szukam gotowych rozwiązań” i chcę „naśladować” to zastanów się czy ty masz mózg, bo wcale nie skumałeś o co mi chodziło

Czy Ty w ogóle czytasz moje wypowiedzi, zanim na nie odpowiesz? Za każdym razem powtarzam, o co mi chodzi w tym temacie, a ty dalej swoje:-[ Poczytaj proszę moje wcześniejsze wypowiedzi, bo znudziło mi się stawiać ciągle te same pytania.



„I nie mów mi, że powinno się od razu uczyć czegoś zaawansowanego, bo to jest nieporozumienie.”

Nie mówię i nigdy nie mówiłem...



Proszę, Bushi25 – jeśli nie masz nic konkretnego do dodania na temat, który mnie interesuje przestań już pisać te swoje uszczypliwe komentarze i negować sensowność samego tematu.
Jeśli ten temat ci się nie podoba, to nie rozumiem czemu ciągle się tu wypisujesz. Są przecież inne posty gdzie możesz podyskutować wykazując się swoim olbrzymim eksperctwem...

Ja naprawdę mam nadzieję, że ktoś trenujący kata wraz z ich bunkai i mający własne przemyślenia i doświadczenia, co do zastosowania tego w samoobronie opisze jakieś swoje przeżycia lub spostrzeżenia (lub podeśle ciekawy materiał).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Olokk - faktycznie długi, obszerny blok dużo trudniej jest efektywnie zastosować, niż krótki.
Spotkałem się ze zdaniem, że w kata ćwiczy się długie bloki, ponieważ jak ktoś nauczy się poprawnego wykonania długiego bloku, to łatwo w walce w razie potrzeby instynktownie skrócić ten ruch i szybko się obronić. Jeśli natomiast ćwiczy się tylko takie krótkie pół-bloki, to wydłużenie ich w razie potrzeby jest bardzo trudne.
Uważam, że coś w tym jest - przynajmniej w tym względzie, że zdarza się, iż w walce automatycznie i bez problemu wykonujesz krótką i szybszą wersję bloku, który trenowałeś wcześniej jako wersję dłuższą i obszerniejszą.

Inna sprawa, że taki dłuższy, obszerniejszy blok także może mieć swoje zastosowania w samoobronie, mimo tego, że jest wolniejszy.
Jest za to zazwyczaj zdecydowanie silniejszy od bloku krótkiego. Zadaje przeciwnikowi więcej bólu, mocniej wytrąca go z równowagi ułatwiając tym samym kontratak i (jak już wcześniej nadmieniał bushi25 sam może być formą całkiem skutecznego ataku). Wszystko to oczywiście pod warunkiem, że jest poprawnie wykonany

Pisząc, że nigdy nie zastosowałeś niczego z kata w walce masz jak sądzę na myśli głównie walkę sportową?
Odnośnie raczej małej przydatności treningu kata dla potrzeb sportowych sparingów to się z tobą zgadzam.
W moim pytaniu chodziło mi raczej o sytuacje samoobrony i o tego rodzaju doświadczenia w stosowaniu elementów bunkai
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 119 Wiek 35 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3301
eee...? Zaraz mnie tutaj pewnie 'zjecie' Wydaje mi sie, ze kata na ulicy raczej przyszlosci nie maja. Same schematy - ok. Ale BARDZO mocno przeksztalcone. Bo jak to sobie wyobrazasz...? Reka pod pacha, druga gdzies z przodu, nie wraca po zadaniu ciosu...? Dlugie, bardzo niskie pozycje...? Nie, w takiej postaci to NIE moze byc uzyteczne na ulicy. Ale jesliby przeanalizowac pewne schematy i je dostosowac do danej sytuacji w walce, mogloby to byc dobre. Np. jakies zejscia, uniki. Ale to jest tylko TEORIA. No bo jak np. zatrzymasz dlugim blokiem zapasnika...? Tak czy siak pozdrawiam

//LOVED BY FEW, HATED BY MANY, BUT RESPECTED BY ALL...//
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 496 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 4333
Khalis - Każdy ma prawo do swoejgo zdania
Zwróć jednak uwagę, że w okinawańskich kata wcale nie ma tak długich pozycji jak np. w kata Shotokan. Zenkutsu-dachi jest krótsza i wyższa, zamiast kiba-dachi występuje naihanchi-dachi - także dużo wyższa i krótsza. Generalnie dużo więcej jest pozycji wysokich (moto-dachi, neko ashi-dachi itd.)
Zresztą dłuższa pozycja także może się czasami przydać. Widać to nawet niekiedy w sporcie. Taki Ernesto Hoost, wielki master K1, choć nie karateka, często trafia przeciwników prostymi ciosami wykonywanymi ze stosunkowo głębokim wypadem, stojąc tym samym w dość długiej pozycji.
Sam zresztą też niejednokrotnie zauważyłem, że umiejętność wydłużania pozycji pomaga w szybkim skracaniu dystansu i zaskakiwaniu przeciwnika (widać to wyraźnie nie tylko w karate, ale także np. w fechtunku).

Co do długich bloków, to pisałem o nich przed chwilą. Ponadto uważam że ich przydatność zależy od sytuacji. Jeśli np. masz ograniczone możliwości zejścia z linii ciosu, a twój przeciwnik wyprowadza naprawdę silny atak, to krótki blok może okazać się nieefektywny, jako zbyt słaby by odbić cios.
Też pozdrawiam

A może ktoś na tym forum jednak kiedyś miał okazję stosować bunkai w samoobronie? I zechce o tym napisać?
Bo jak na razie jakoś prawie wszyscy piszą, że się nie da (co mnie zresztą nie dziwi u przedstawiceli KK z racji na odmienność metodyki ich treningu), albo piszą że nie chcą zdradzać swych wielkich sekretów, bo i tak ich nie zrozumiem (patrz - bushi25)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

bolące stopy

Następny temat

Zniszczony sprzęt i nie tylko

WHEY premium