Szacuny
195
Napisanych postów
1633
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
8963
parowka
No może źle się wyraziłem, Gustafsson stanowił wyzwanie poprzez swoją ruchliwość i szybkość. Ale nie stanowił zagrożenia. Ja jakoś przez całą walkę nie widziałem momentu w którym JJ byłby w tarapatach.
Cormier natomiast będzie stanowił ZAGROŻENIE.
A ja się nie zgodzę. Po pierwsze ciężko przewidzieć jak będzie wyglądała walka JJ vs DC, więc nie ma pewności, że będzie zagrożenie.
Po drugie. Gus nie stanowił zagrożenia 'fizycznego', tj ja też nie widziałem momentu w walce gdzie Gus był bliski jakiegokolwiek skończenia (a JJ był bliski), ale prawda jest taka, że Gus urwał JJowi 2 rundy. A to znaczy, że gdyby ten łokieć nie wszedł w 4 rundzie, to MOŻE byłby w stanie wygrać 3 rundy, czyli wygrać walkę. Wygrana walka przez decyzję 48-47 to nie jest zagrożenie? W tym sensie Gus jest zagrożeniem. Przyznam, że dopiero dzisiaj zacząłem tak na to patrzeć, bo że skończy JJ to już IMO udowodnił, że nie jest w stanie. Ale urwać 3 rundy?
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
221
mmmateusz
gdyby ten łokieć nie wszedł w 4 rundzie, to MOŻE byłby w stanie wygrać 3 rundy, czyli wygrać walkę.
Nie "może", tylko na pewno. Mało osób teraz pamięta o przebiegu 4 rundy, ale do czasu tego łokcia Gus robił Jonesowi z twarzy burito - przewaga zadanych ciosów była wręcz miażdżąca i właśnie dlatego mówi się o tym, że Bones wygrał walkę o "mały włos".
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
221
Do momentu łokcia Jones w życiu nie prowadził tej walki na punkty. 1 runda ewidentnie dla Gusa, 2 Jones, 3 znów dla Szweda i w 4, tak jak mówiłem, do momentu "zwrotu akcji" więcej ciosów zadał Alex. Oczywiście ostatecznie Jones wygrał, ale nie bawmy się w rewizjonizm.
Szacuny
195
Napisanych postów
1633
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
8963
Jaki rewizjonizm? Wiecej ciosow zadal = wygral runde? Musialbym jeszcze raz walke obejrzec, ale widze, ze probujesz sprzedac scenariusz: gus wygrywal, a potem JJ przyfarcil lokciem i ostatecznie przez to wygral. No to jest kompletna bzdura. Nie chce mi sie teraz walki ogladac, obejrze z tydzien przed rematchem, to wtedy pogadamy. Ale i tak nie masz racji :)
Szacuny
0
Napisanych postów
13
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
221
Ale ja nigdzie nie napisałem, że ten łokieć był fartowny, ten fragment to już ty sobie sam sobie dopowiedziałeś. Dla mnie Jones wygrał tę rundę, bo pokazał niezwykłe serce do walki i był bliżej skończenia, ale to nie znaczy, że będę nagle udawał, że przez te 4 minuty 4 rundy świetnie sobie radził - byłoby to zwykłym przekręcaniem faktów.
Tak jak mówiłem wcześniej, ostatecznie wygrał pojedynek w stosunku 3:2, ale pisanie, że walka do tamtego momentu układała się po jego myśli jest wierutną bzdurą.
Zmieniony przez - Vincente22 w dniu 2014-04-25 21:21:23
Szacuny
195
Napisanych postów
1633
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
8963
Widzieliscie jaka chamowe odwalil Rogan na wazeniu?
Glover: I want to be a champion
Rogan: Can't wait to see you try
Do tego zdziwil mnie staredown, gdzie JJ pierwszy raz (bo z Rampagem sie nie liczy i Gusem tez) patrzyl przeciwnikowi w oczy, tak jakby wiedzial, ze Glover nic mu nie jest w stanie zrobic.
W ogole wszyscy ciagle gadaja o rematchu, o walce z DCm do tego trolling Phila, tak jakby Glover to byl czlowiek-nikt. Cos czuje, ze bedzie powtorka z JJ vs Shogun.