Go-nads Thai Labs

A jeśli chodzi o ubicie/utwardzenie mięśnia...w zasadzie chcę to dorzucić na koniec redu. Liczę na lekkie przycięcie, ubicie właśnie. Bo jeśli w środku jest to co powinno to wydaje mi się, że tak to może zadziałać. Dieta i trening oczywiście również ułożone pod ten cel.

Ciezko stwierdzic. Od kiedy biorę jest delikatna poprawa optyczna ale to może być zasługa samej redukcji. Jedynie od kiedy biore mam uczucie napompowanych pleców, najszersze jakoś mi przeszkadzają bardziej (jak na pompie) wiec może o to chodzi. Nie mam odniesienia , ale z ta tłusta skóra to fakt . Od pewnego czasu jak przetre palcami c czolo/nos to są ewidentnie tłuste

Go-nads ryje wątrobe i flaki ?

To zależy od tego co w nim jest naprawdę.

j/w
w tego typu zabawkach trudno ocenic jednoznacznie, aczkolwiek jak jest jakis delikatny ph, to na pewno obciaza watrobe

Dzieki za odp

Też się zastanawiam/łem nad Go-nads. Ten ph mnie trochę martwi, bo nigdy nie bawiłem się aż w takie rzeczy - bezpieczne?
Zastanawiałem się też nad boosterem SAN Free-T, ktoś może testował ten booster?

Jeżeli się obawiasz to się w to nie baw. Tego typu suplementy są przeznaczone dla amatorów mocnych wrażeń.

Stosunkowo bezpieczniejszą alternatywą jeżeli masz pewny niski poziom testa będzie zastosowanie daa z trzymaniem w ryzach prolaktyny.

Ogólnie szału nie ma, w moim wypadku na tym Thai Labz. Wydaje mi się że coś czuje wątrobę bardziej niż zwykle (nie ból, ale jakieś takie uczucie ) ale to też z uwagi na już 2miesiąc CKD/VLC . Ogólnie tam gdzie liczyłem że supeel się rozkręca to to chyba już szczyt i nic więcej nie będzie. Lepsze libido, trochę regeneracja, mimo deficytu coraz większego to siła stoi na poziomie jak z przed redukcji ( A w niektórych ćwiczeniach nawet dodałem obciążenia) ale cena odstrasza +/- 140zł to dużo, trochę za dużo, cena koło 100 była by moim zdaniem git co do efektów.

DAA jakoś aż tak u mnie szału nie robi :'-(
Zastanawiam się nad czymś co dobrze "zepnie" i poprawi definicję mięśnia na lato.
Zastanawiałem się nad tym go-nads, ale wolałbym czegoś bez pro-hormonów.
Myślałem właśnie o SAN Free-T czy Stoked, ale nie wiem czy nie ma w nich ph, bo jak czytam skład SANa to znowu "3,4-Divanillyltetrahydrofuran" .
Stoked bezpieczny czy też ma jakieś ph?

Z tych słabszych myślałem nad DAA Professsional z Peak, albo Hi-tec Black Devil, tylko nie wiem czy coś mnie szarpnie po nich i który byłby lepszy?
Bardziej by mnie interesował ten stoked...