Jan Błachowicz w UFC!

e tam.

slowo "hejting" jest ogolnie mocno naduzywane i chocby z tego wzgledu moge zostac uznany za hejtera,ale zgadzam sie z kolegami wyzej,ze Mamed w UFC moglby chociaz zrobic jakis szum,a Blachowicz...

mocno sie zdziwie,jesli cokolwiek tam zwojuje. nie ta liga zdecydowanie,takze nie wiem kogo mialby tam niby pokonac z czolowki,chocby szeroko rozumianej (ktos wczesniej wspomnial,ze Sonnena ). tak naprawde kontrakt zawdziecza glownie temu,ze odbedzie sie gala w Polsce i nie ma to nic wspolnego z hejtowaniem.ciesze sie,ze spelnil swoje marzenie i mam nadzieje,ze bedzie ten epizod milo wspominal,ale jesli nie zrobi(l) znacznego progresu od czasu ostatnich walk,to

grind

Janek to mistrz decyzji,nieszczególnie za nim przepadam,ale tzw efektowny mamedowy styl jest zasługą tego z kim mu daja walki.gdyby na taka efektowność chciał sobie pozwalać w UFC to by drogo za to zapłacił porażkami. tam cyrkowe sztuczki nie działają,bo przeciwnicy są groźni w każdej chwili

No i ? Mamed nsizczy przeciwników nawet lepszych niż z którymi Blachowicz wygrywa przez decyzję , Widzisz takiego Blachowicza próbującego wygrać decyzję np. z Lil Nogiem?

Piszecie coś o walce Janka z Soko, a pamiętacie ten oficjalny remis załatwiony przez KSW, czyli pierwszą walkę Mameda z Sakuraiem, Mamed też ma słabe strony, podpala się na przeciwnika i chce go szybko skończyć, a tlenu mu na dłużej brakuje, chciałbym żeby zawalczył z Okamim, bo on by wreszcie sprawdził Mameda, ogarnięty zapaśnik, który walczy taktycznie.

Z Rousimarem bym Mameda zobaczył Ale i on i okami w WSOF są wiec z ksw raczej lipa, a i jeden i drugi raczej trochę kosztuja

Zmieniony przez - Strecho w dniu 2014-02-02 19:18:05

Życzę mu jak najlepiej, że zrobił krok do przodu, a kontrakt z UFC uczyni go jeszcze lepszym i silniejszym fajterem niż przed kontuzją.

nikt nie twierdzi przeciez,ze Mamed by poskladal cala "srednia" w UFC (czy tam -85kg ),ale chyba golym okiem widac roznice miedzy Chalidowem i Blachowiczem,jesli chodzi o talent.

i walka z Sakuraiem (IMO przegrana) nic tu nie zmienia. wiadomo,ze Mamed nie dostaje swiatowego topu,ale sa to zawodnicy powiedzmy,ze sredni,a wydaje sie ze zrobil postepy na tyle i jest o tyle mocniejszy mentalnie,ze sa to pojedynki do jednej bramki. z tymi samymi sredniakami cala reszta asow z KSW sie czesto gesto niemilosiernie meczy,ba,przegrywa (najlepszym przykladem Materla).

takze spokojnie,sam nie jestem zadnym fanem Chalidowa,ale uwazam,ze jako jeden z nielicznych bylby w stanie z polskiej sceny MMA ugrac cos z czyms wiecej niz dnem dywizji UFC. zwlaszcza,gdyby mial okazje cwiczyc w topowym gymie w Stanach,trenowac z najlepszymi,itd.

Ale z Okamim bym go tez zobaczyl chetnie. zreszta z Rousimarem rowniez,bo raczej szybko by go obalil (kto wie czy nie wyrzucil z ringu ),a w parterze byloby ciekawie.

a zeby nie bylo offtopu,to Janek jest fajnym gosciem moim zdaniem.

Zmieniony przez - gautan w dniu 2014-02-02 19:30:15

Uwielbiam walki Mameda, lecz panowie nie popadajmy też w samozachwyt jego osobą, życze mu z całego serca by również w końcu się tam znalazł i zwojował coś tam, ale nie zapowiada się to, nie wiem czy on też ma tą klauzule co Janek z ksw. W sumie co do zwojowania, fakt pierwsza walka z Santiago, mega, szybkie zwycięstwo, ale już druga walka, 5 rund, przegrana przez decyzje, może i nie zasłużona, ale męczył się z nim Mamedzik, a Santiago jeśli chodzi o dywizje MW w UFC zbyt wiele nie zwojował, a wręcz przeciwnie, poniżej oczekiwań 3 waleczki i 3 wdupione :)

Strecho

Z Rousimarem bym Mameda zobaczył

Aż tak źle Mamedowi życzysz?

paul harris jak w 77 zostanie i wyleci z wsof za kolejne przeciągnięcie skrętówki to z Moksem go dać. Jednak Rafał by chyba nogę pierwszy stracił

jak to sie mowi-CHYBA NA PEWNO