Od 2 miesięcy ćwiczę z jakimś pomysłem na siebie. Mam 185 cm wzrostu i 85kg wagi. W czasie tych 2 miesiecy przytyłem 5kg myśle, że jest to w dużej części masa mięsniowa ponieważ cały czas utrzymuje zarys kraty na brzuchu. Jest to dla mnie taki wyznacznik czy nie za dużo jem tłuszczy/węgli. Od razu mówie, że nie mam żadnej diety aczkolwiek jestem świadom co jem i co jeść powinienem. Tak jak wcześniej wspomniałem wyznacznikiem tego, że zaczynam źle jeśc jest dla mnie krata na brzuchu. Oczywiście nie jest to nie wiadomo jak wyrzebiony i wycięty brzuch.
A teraz opisze problem z którym nie wiem jak sobie poradzić, pracuje fizycznie tzn. dużo chodzenia i podnoszenie jakiś cięzarów 5-10kg aczkolwiek nie każdy dzień jest taki sam. Przerwa jest niestety jedna, a praca razem z dojazdami zajmuje około 10-11h. Przed praca jem solidny posiłek weglowodanowo-białkowy tak samo po pracy. Niestety ten 1 posiłek w pracy psuje mi to wszytko i nie moge przybrać masy. I tutaj chciałbym zwrócić się z prośbą do Was o pomoc.
Zastanawiam się nad zakupem jakiś supli typu BCCA badź batonów.
A może szykować sobie jakiś mix carbo z biłkiem i popijać sobie w czasie pracy ? I do tego dorzucić BCCA ?
Przykładowy dzień żywieniowy:
1 posiłek- 4:30
2 posiłek- w pracy o 10:30
3 posiłek- po pracy o 15:30
4 posiłek- 17:00
5 posiłek- 20:00
6 posiłek- przed snem najczęściej wysokobiałkowy np. 4 jajka+odżywka białkowa na mleku 0,5%
Jakbyście widzieli ten czas pracy żeby zabić katabolizm ?
Jakie suplementy byście polecieli ?
Z góry dziękuje za pomoc ;)