Perfum Aqua di Gio - dylemat gdzie kupić

PakerZbreslau

Obecnie mam Fahrenheita już kolejny raz całą serie: woda, deo i żel do kąpieli. Z czystym sumieniem mogę polecić, jeśli chodzi o nutę zapachową - cena niestety dość spora. Deo lekko ponad 100 zł, żel koło 120 zł, woda toaletowa 100ml - koło 250 zł. Na początek kup sobie deo, ewentualnie idź do Sephory wywąchaj, zamów próbkę z allegro za grosze.

Zmieniony przez - PakerZbreslau w dniu 2014-01-11 21:56:38

I ja go mam, kupiony w niesieciowej perfumerii za 250 zł 50ml, więc cena dobra, w Sephorze coś koło 280zł wychodzi ta sama pojemność.

Do autora tematu Fahrenheit nie jest lekkim morskim zapachem, to zapach mocny i trwały ( z tym ze ja muszę dać sobie 2 -3 pełne chmury żeby trzymał te 6 - 8 godzin. Jest to zapach raczej " pieprzowy" potem zmienia się w ciepły i delikatny i raczej ciężki. Ten zapach ma "ogon", Ty wchodzisz, wychodzisz a zapach zostaje ;, jest to absolutnie mój nr 1 wśród wielu zapachów, ale w ciemno bym nie kupił, bo go się albo lubi, albo nie. Jest bardzo specyficznym i znanym zapachem ( strasznie podrabianym, a nazwy podrób są kosmiczne np. hirFire, redFir, celciusz, temperature itp )
Z tych lżejszych jest HB Energise - miałem i też długo trzymał i zdecydowanie lżejszy od Diora. A i HB szary też fajny i klasyczny raczej.
Idź sobie do jakiejś perfumerii i przewąchaj sobie te zapachy które byś chciał, nie sugeruj się opiniami innych, bo jak pisałem Aqua di Gio, jest wychwalany pod niebiosa, a ja go nie mogę wypsikać, tak mnie drażni.

Zmieniony przez - keval w dniu 2014-01-12 13:02:08

keval

I ja go mam, kupiony w niesieciowej perfumerii za 250 zł 50ml, więc cena dobra, w Sephorze coś koło 280zł wychodzi ta sama pojemność.

A nie 100 ml?

keval

Idź sobie do jakiejś perfumerii i przewąchaj sobie te zapachy które byś chciał, nie sugeruj się opiniami innych, bo jak pisałem Aqua di Gio, jest wychwalany pod niebiosa, a ja go nie mogę wypsikać, tak mnie drażni.

Mi też zależy na tym by jak najwięcej osobom podobał się ten perfum bo nie chcę by ludzie odsuwali się ode mnie jak od żula :D

keval

celciusz

O k***a :D

PakerZbreslau kupił gdzieś na allegro 100 ml za 250zł. 100 ml w znanych perfumeriach na D i S to wydatek ok. 450 zł. Tak więc ja mam 50ml, ale za to na 100% oryginalny... nigdy nie kupowałem żadnego zapachu z internetu, więc nie mogę się tu wypowiedzieć, ja muszę powąchać na żywo i flachę obejżeć z każdej strony zanim kupię, a że znajoma pracuje w tej perfumerii pozwala mi pudełka otwierać.
A i dodam, że dużo komplementów zbierałem jak używałem Guess-a Homme Blue ( 50 ml. za ok 120zł), i faktycznie zapach był fajny a'la Hugo Bossy, czy niebieski Beckham, tylko mało trwały niestety po ok. 3 -4 godz. znika.
A i nie pisałem o mocarzu Jupp-e! czerwonym ( zapach trzyma na ubraniach 2 tygodnie, z tym ze ze to też ciężki i mocno kontrowersyjny zapach ( kiedyś lubiłem bardzo dziś go nie trawię ). Jeżeli chcesz wydać 300zł to można już poszaleć za tą kwotę. Fahrenheita powąchaj najpierw, ja bardzo lubię, ale u niektórych powoduje ból głowy swoją mocą, intensywnością i zapachem.

Zmieniony przez - keval w dniu 2014-01-12 23:34:29

Na allegro kupuje od dystrybutora. Jeszcze na trefny towar nie trafiłem.

Na allegro kupuje od dystrybutora. Jeszcze na trefny towar nie trafiłem.

Jeśli internet to on-line shop perfumerii. W innym przypadku można trafić do imitację i to bardzo nieźle zrobioną pod względem wykonania jak i zapachu.

krzykacz

Jeśli internet to on-line shop perfumerii. W innym przypadku można trafić do imitację i to bardzo nieźle zrobioną pod względem wykonania jak i zapachu.

I mnie się tak wydaje, że często to są tzw. oryginały z Turcji, a najgorsze jest to, że kosztują prawie tyle co oryginał. No bo zobaczcie sami jak to możliwe żeby woda toaletowa w perfumerii kosztowała 400 zł za 100 ml., a w internecie 150 zł, kiedy to nawet mniej niż cena producenta???

Zmieniony przez - keval w dniu 2014-01-13 09:14:33

Znalazłem ciekawy tekst o perfumach w necie jeśli ktoś ma dylemat gdzie kupić perfumy:

Jako iż w temacie perfum trochę siedzę i przez moje ręce "przewaliło" się sporo zapachów z różnych miejsc, powiem tak:

Zakup perfum w internecie to bardzo duże ryzyko, nie twierdzę że zapachy w każdym przypadku są podróbką, ale wiele takich sklepów zaopatruje się w tańsze odpowiedniki. Tzn, ten sam zapach niby, ale rozlewany w zupełnie innym miejscu niż oryginał. Powiem więcej, na różne rynki idą rożne gatunki perfum. Woda kupiona w Grecji miała zupełnie inną trwałość niż kupiona w Niemczech. A w ogóle różniła się od tej zakupionej u nas w kraju.

Przykładem takiej polityki jest firma produkująca okulary Ray Ban. Można kupić oryginał w salonie optycznym za 700 zł i oryginał w sklepie internetowym za 350 zł, z tą różnicą że te w sklepach internetowych są o 30% tańszymi odpowiednikami, składanymi w chinach. Ale są to jak najbardziej oryginały i firma daje autoryzację takim sklepom. Dziwi mnie trochę taka polityka ale cóż. Z perfumami jest identycznie.

Zmieniony przez - Horny w dniu 2014-01-14 15:39:42

To nie jest żadna nowość, każdy kto chce to wiedzieć ten wie - jeśli oczywiście chce do siebie dopuścić takie myśli. Na stacjonarnej/on-lin perfumerii nigdy się nie zawiodłem (markowej dodam) nie mam zaufania do perfumerii z nazwy, natomiast na rynkowych perfumach mimo zapewnień, że oryginał wiele razy także nie zaprzątam sobie nawet głowy gdzie nabywać.

Ja ostatnio spotkałem się ze spodniami Diesel wyprodukowanymi w Turcji, i sprzedawca zapewniał, że są orginalne, a tańsze, bo kupione na wyprzedaży - jako mały rozmiar. Wyobraźcie sobie jaką miał zdziwioną minę, jak pokazałem mu dodatkową metkę którą orginalnie wszywają wewnątrz a tu nie ma, specyficzny szew w wewnętrznej stronie spodni którego też nie było, no i najważniejsze Diesel nigdy nie szył ubrań w Turcji!
Nadmienię tylko, że spodnie warte były zainteresowania bo materiał, krój i fason spodni były naprawdę wysokiej jakości, w bardzo dobrej cenie ( coś koło 120zł), z tym że była to podróba.
Jaki wniosek, czy to perfum, czy spodnie, czy okulary, jak podróba jest dobrze zrobiona bo mało kto się połapie ( bo i opakowanie i jakość i zapach będzie ok), z tym ze dla mnie to czyste pozerstwo. Jak nie stać mnie na orginał, to kupuję sobie coś tańszego ( dobrej jakości) bo nie ukrywajmy, że za markę też płaci się niezłe pieniądze.